3-4.04.2016 - Nýznerovské vodopády i w poszukiwaniu wiosny.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
3-4.04.2016 - Nýznerovské vodopády i w poszukiwaniu wiosny.
W sobotę po załatwieniu formalnych spraw związanych z VII spotkaniem sudeckim idziemy z Dorotką z Bielic na wycieczkę po górach Rychlebskich przez które przepływa Srebrny Potok, który u styku z Bukowym Potokiem tworzy fantastyczne wąwozy i kaskady zw. Nýznerovské vodopády. Samochód zostawiamy pod ośrodkiem i maszerujemy szlakiem solidarności i Havla.
Podążamy przez rozdroże Sedlo Péklo (przechodzimy na niebieskie znaki) Pramen Péklo, Pod Chlumem do Vodopády Stříbrneho Potoka.
Docieramy do największej z Nýznerovskich kaskad (3 m wysokości).
Schodzimy w wąwóz wykutymi w skale stopniami i patrzymy na to urokliwe miejsce. Idziemy dalej asfaltem do małej kapliczki. Nieopodal jest parking i miejsce do odpoczynku. Wracamy brzegiem Srebrnego Potoku, który tworzy tu skalny wąwóz. Dochodzimy do zbiegu Srebrnego z Buczyńskim Potokiem.
Pojawiają się tu niewielkie kaskady. Po zrobieniu kilku fotek schodkami, a potem ścieżką pod górę powracamy na szlak. Idziemy tą samą drogą do rozdroża Pod Chlumem i zielonymi znakami maszerujemy do Stříbrný Udoli, gdzie odpoczywamy w Klinovej boudzie. Przed nami ostatni etap dzisiejszej wycieczki- Kowadło. Serpentynowym szlakiem podchodzimy pod Kovadline. Następnie już poza szlakiem zdobywamy szczyt. Wchodzimy od czeskiej strony na zaśnieżoną kulminację.
Pstrykamy zdjęcia po czeskiej i polskiej stronie Kowadła i schodzimy do Bielic.
https://goo.gl/photos/uiUQ4iVYV5raE8EY7
W niedzielę szukaliśmy wiosny. Mamy niezawodne miejsce, gdzie zawsze oznaki wiosny w postaci przebiśniegów na nas czekają. Jedziemy (z małymi przeszkodami, bo już na trasie dowiedzieliśmy się o zawodach kolarskich) na Przełęcz Sulistrowicką, gdzie zostawiamy samochód. Podążamy za żółtymi znakami lasem następnie przez wieś Karolin do Piotrówka. Stoi tu (kiedyś już opisywałem to miejsce) kaplica grobowa Richthofena, a wokół niej w parku mnóstwo białych kwiatków.
Podążamy dalej wzdłuż potoku. Przechodzimy kolejne wiesie Tomice i Winną Górę i polnym szlakiem dochodzimy do lasu. Wzgórzami Oleszańskimi dochodzimy do parkingu. I jakie zdziwienie nas ogarnęło, że kolarze dalej jadą.
Mieliśmy nadzieję, że już po imprezie, a tu jak się okazało dopiero się rozkręca. Po amatorach przyszedł czas na zawodowców. Okrężną drogą wracamy do domu.
https://goo.gl/photos/5Zx5UZv5J4saHb3s5
Podążamy przez rozdroże Sedlo Péklo (przechodzimy na niebieskie znaki) Pramen Péklo, Pod Chlumem do Vodopády Stříbrneho Potoka.
Docieramy do największej z Nýznerovskich kaskad (3 m wysokości).
Schodzimy w wąwóz wykutymi w skale stopniami i patrzymy na to urokliwe miejsce. Idziemy dalej asfaltem do małej kapliczki. Nieopodal jest parking i miejsce do odpoczynku. Wracamy brzegiem Srebrnego Potoku, który tworzy tu skalny wąwóz. Dochodzimy do zbiegu Srebrnego z Buczyńskim Potokiem.
Pojawiają się tu niewielkie kaskady. Po zrobieniu kilku fotek schodkami, a potem ścieżką pod górę powracamy na szlak. Idziemy tą samą drogą do rozdroża Pod Chlumem i zielonymi znakami maszerujemy do Stříbrný Udoli, gdzie odpoczywamy w Klinovej boudzie. Przed nami ostatni etap dzisiejszej wycieczki- Kowadło. Serpentynowym szlakiem podchodzimy pod Kovadline. Następnie już poza szlakiem zdobywamy szczyt. Wchodzimy od czeskiej strony na zaśnieżoną kulminację.
Pstrykamy zdjęcia po czeskiej i polskiej stronie Kowadła i schodzimy do Bielic.
https://goo.gl/photos/uiUQ4iVYV5raE8EY7
W niedzielę szukaliśmy wiosny. Mamy niezawodne miejsce, gdzie zawsze oznaki wiosny w postaci przebiśniegów na nas czekają. Jedziemy (z małymi przeszkodami, bo już na trasie dowiedzieliśmy się o zawodach kolarskich) na Przełęcz Sulistrowicką, gdzie zostawiamy samochód. Podążamy za żółtymi znakami lasem następnie przez wieś Karolin do Piotrówka. Stoi tu (kiedyś już opisywałem to miejsce) kaplica grobowa Richthofena, a wokół niej w parku mnóstwo białych kwiatków.
Podążamy dalej wzdłuż potoku. Przechodzimy kolejne wiesie Tomice i Winną Górę i polnym szlakiem dochodzimy do lasu. Wzgórzami Oleszańskimi dochodzimy do parkingu. I jakie zdziwienie nas ogarnęło, że kolarze dalej jadą.
Mieliśmy nadzieję, że już po imprezie, a tu jak się okazało dopiero się rozkręca. Po amatorach przyszedł czas na zawodowców. Okrężną drogą wracamy do domu.
https://goo.gl/photos/5Zx5UZv5J4saHb3s5
Trafiliście w niedziele na rozpoczęcie sezonu kolarskiego w Polsce. Wyścig "Ślężański Mnich".
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.
https://www.flickr.com/photos/148596918@N06/albums
https://www.flickr.com/photos/148596918@N06/albums
-
- Turysta
- Posty: 547
- Rejestracja: 24 lipca 2010, 21:38
- Kontakt:
Piękne miejsce!PiotrekP pisze:Wracamy brzegiem Srebrnego Potoku, który tworzy tu skalny wąwóz
Jak prosto z rozdroża Pod Kovadlinou to "trochę" zasapać się można...PiotrekP pisze:Następnie już poza szlakiem zdobywamy szczyt
"... jak sie czujecie w ogóle...? ... świetnie... w kolorowe światła wszystko jest... ... Balada!..." [John Porter]
Cały marzec nic nie robienia w górach było bardzo stosujące, toteż krótki wypad był wskazany.włodarz pisze:Dawno już nie było sudeckiej relacji. Brawo Wy.
Wiosna w górach jest piękna.Dżola Ry pisze:Ależ bogactwo kwiecia barwnego "upolowaliście"!!!
Cudnie!
Będziemy tam spacerować.goska pisze:fajnie , że będziemy tam przechodzić już się cieszę.
Stromo, ale wychodzi się prosto na szczyt .spacerowicz pisze:Jak prosto z rozdroża Pod Kovadlinou to "trochę" zasapać się można...