08.2015r. - Ben Nevis. Gdzie ta grań?

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Wiolcia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 982
Rejestracja: 18 listopada 2011, 18:33

08.2015r. - Ben Nevis. Gdzie ta grań?

Post autor: Wiolcia » 19 marca 2016, 21:01

Przed kolejnym wyjazdem do Szkocji (już za pięć dni :jupi:!) czas nadrobić zaległości z tamtego roku. W sierpniowy długi weekend znów zawitaliśmy do ojczyzny Rob Roya. Tym razem z ambitnym celem, by zdobyć Bena Nevisa.
Początkowo pogoda nie zwiastowała nam sukcesu i wymusiła zmianę podróżniczych planów. W końcu jednak Szkocja pokazała, na co ją stać, a cały wyjazd upłynął pod znakiem gór i zamków.

Obrazek

Relacja tu: http://dwagroszki.pl/p_ANG_szkocja.htm
Jeśli ktoś chce zobaczyć tylko trasę na Bena Nevisa, niech kliknie od razu w czwarty dzień.
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
Tauzen
Turysta
Turysta
Posty: 636
Rejestracja: 23 lutego 2010, 15:30

Post autor: Tauzen » 20 marca 2016, 9:56

Ładne mieliście podejście. Góry Szkocji wraz z Ben Nevisem chodzi mi po głowie. Na razie temat pozostawiam na przyszłość, bo tanio ta Szkocja nie wychodzi.
Twoja relacja tylko utwierdza mnie w przekonaniu że trzeba te miejsca zobaczyć.
Awatar użytkownika
buba
Turysta
Turysta
Posty: 2227
Rejestracja: 05 lipca 2011, 11:35
Kontakt:

Post autor: buba » 20 marca 2016, 12:22

Ze wzgórza schodzimy na nabrzeże. Klimat w Oban rzeczywiście musi być surowy, skoro nawet słupy mają tu włóczkowe okrycia!
Oooo slupy w sweterkach! widzialam dwa razy w Polsce drzewo w sweterku ale slupa jeszcze nie! Wogole bardzo mi sie podoba takie przystrajanie roznych rzeczy w wloczkowe kolorowe ubranka! Ponoc na zachodzie jest tego wiecej, acz w relacjach z wedrowek rzadko sie przewija ten motyw...
Obrazek
Obrazek
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8709
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 20 marca 2016, 13:19

Kolejna ciekawa relacja ze Szkocji. Zachęcasz bardzo skutecznie. :)
Na którymś zdjęciu wisiały przywiązane jakieś ozdoby nad brzegiem, nie opisałaś tego, czy to jakiś lokalny zwyczaj ?
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 20 marca 2016, 14:09

Na razie przeczytałam dwa pierwsze dni i mam pytanie - czy to zielone ze zdjęcia poniżej jest naturalne? wygląda, jak plastikowa siatka po owocach z supermarketu ;) Szczególnie na tle znacznie naturalniej wyglądających innych roślin...

Obrazek



Do tego zamku można się dostać lądem, gdy jest odpływ? Sądząc po zatopionym ogrodzeniu istnieje taka możliwość...

Obrazek



A z kolei ten zamek ewidentnie pożerany jest przez naturę ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
buba
Turysta
Turysta
Posty: 2227
Rejestracja: 05 lipca 2011, 11:35
Kontakt:

Post autor: buba » 20 marca 2016, 15:57

Dżola Ry pisze:A z kolei ten zamek ewidentnie pożerany jest przez naturę
Nie ma nic lepszego jak bluszcz i mech pozerajacy stary mur! :hura: uwielbiam takie polaczenie!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 21 marca 2016, 0:07

buba pisze:Nie ma nic lepszego jak bluszcz i mech pozerajacy stary mur! :hura: uwielbiam takie polaczenie!
Zdecydowanie tak! Wygląda to przepięknie!

Wiolcia, no to trafił Wam się ten Ben urodziwy, że hej! Tyle zwrotów akcji w trasie i pogodzie, że tylko pozazdrościć! :)

A ta grań, na którą się tak uparliście to chyba jednak nie do przejścia dla mnie :/
Jak nic stoczyłabym się po tych kamieniach (wa rzeczywistości albo wyobraźni ;) ) na samo dno doliny! :8)

Pięknie opisane zachwyty! :spoko:
Awatar użytkownika
Wiolcia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 982
Rejestracja: 18 listopada 2011, 18:33

Post autor: Wiolcia » 23 marca 2016, 23:48

Tauzen pisze:Ładne mieliście podejście. Góry Szkocji wraz z Ben Nevisem chodzi mi po głowie. Na razie temat pozostawiam na przyszłość, bo tanio ta Szkocja nie wychodzi.
Twoja relacja tylko utwierdza mnie w przekonaniu że trzeba te miejsca zobaczyć.
Trzeba, koniecznie! Akurat ta część Wielkiej Brytanii zasługuje na dłuższe przyjrzenie się. Mnóstwo tam gór i intrygujących zakątków do odkrycia. Mnie tam ciągle ciągnie.
buba pisze:
Ze wzgórza schodzimy na nabrzeże. Klimat w Oban rzeczywiście musi być surowy, skoro nawet słupy mają tu włóczkowe okrycia!
Oooo slupy w sweterkach! widzialam dwa razy w Polsce drzewo w sweterku ale slupa jeszcze nie! Wogole bardzo mi sie podoba takie przystrajanie roznych rzeczy w wloczkowe kolorowe ubranka! Ponoc na zachodzie jest tego wiecej, acz w relacjach z wedrowek rzadko sie przewija ten motyw...
Ciekawe, czy to jednostkowa inicjatywa, czy też takie przystrajanie ma głębsze znaczenie?
Mam jeszcze taki "ubrany" słupek:
Obrazek

PiotrekP pisze:Kolejna ciekawa relacja ze Szkocji. Zachęcasz bardzo skutecznie. :)
Na którymś zdjęciu wisiały przywiązane jakieś ozdoby nad brzegiem, nie opisałaś tego, czy to jakiś lokalny zwyczaj ?
Też się nad tym zastanawiałam, ale nie odkryłam przyczyny. Być może to tylko ozdoba, bo nic podobnego potem nie spotkałam.
Dżola Ry pisze:Na razie przeczytałam dwa pierwsze dni i mam pytanie - czy to zielone ze zdjęcia poniżej jest naturalne? wygląda, jak plastikowa siatka po owocach z supermarketu ;) Szczególnie na tle znacznie naturalniej wyglądających innych roślin...

Obrazek


Do tego zamku można się dostać lądem, gdy jest odpływ? Sądząc po zatopionym ogrodzeniu istnieje taka możliwość...

Obrazek
"Siatka z supermarketu" jest w rzeczywistości naturalnym wodorostem. Trochę tego leżało na plaży i miało taki właśnie intensywny zielony kolor.

Do zamku można się dostać tylko łódką i to w określonym czasie, bo jest on własnością prywatną udostępnianą sezonowo.
Dżola Ry pisze:
Wiolcia, no to trafił Wam się ten Ben urodziwy, że hej! Tyle zwrotów akcji w trasie i pogodzie, że tylko pozazdrościć! :)

A ta grań, na którą się tak uparliście to chyba jednak nie do przejścia dla mnie :/
Jak nic stoczyłabym się po tych kamieniach (wa rzeczywistości albo wyobraźni ;) ) na samo dno doliny! :8)

Pięknie opisane zachwyty! :spoko:
Na Bena rzeczywiście nie narzekam, stąd te zachwyty ;). A grań i Ty przeszłabyś, skoro ja to zrobiłam. Groźniej wygląda niż jest w rzeczywistości.
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
ODPOWIEDZ