06.01.2016 Beskid Żywiecki- Rycerzowa czyli cd męczenia męża

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

goska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 909
Rejestracja: 13 listopada 2011, 21:51

06.01.2016 Beskid Żywiecki- Rycerzowa czyli cd męczenia męża

Post autor: goska » 07 stycznia 2016, 18:31

Kolejny wolny dzień i mam kolejny pomysł- Rycerzowa. Mąż nawet nie protestuje chociaż myślałam , że będę szła sama. Ruszamy niespiesznie z domu o 9.00 u nas kicha pogodowa i nieba nie widać więc nie bardzo liczę na widoki. Na szlak wychodzimy z Soblówki za żółtymi znakami. Powoli rozpogadza się i nawet wyziera słońce. To nic , że drogę do góry , która ma wynosić 1.45min robimy w 2,30 jest pięknie , słoneczko , cisza tylko ptaki słychać i czasem marudzącego chłopa. Na szlaku chwilami dużo lodu. Dochodzimy do rozwidlenia szlaków gdzie zielony biegnie przez szczyt i tam lecę a Piotr idzie prosto do schroniska. Widoki są cudne ,aż trudno uwierzyć ,że kiedy wyjeżdżaliśmy było tak ponuro. Po posiłku schodzimy w dół tym razem czarnym szlakiem tzw drogą transportową.

https://goo.gl/photos/Hm1Q8oMyP7fS1JrJ8
Największa rzecz swego strachu mur obalić...
Awatar użytkownika
Atina
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 100
Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 20:24

Post autor: Atina » 07 stycznia 2016, 18:47

Gosia pięknie mieliście :) Widzę, że Piotr się powoli rozsmakowuje w wędrówkach górskich :D
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 07 stycznia 2016, 19:36

Nasze gratulacje za wejście, dla Piotra specjalne :brawo: , powoli łapie bakcyla.
Dawkować powoli, przynajmniej raz na tydzień ;) .
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Wiolcia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 982
Rejestracja: 18 listopada 2011, 18:33

Post autor: Wiolcia » 07 stycznia 2016, 20:39

Widoki widokami, ale najpiękniejsze na Twoich zdjęciach są dla mnie te oszronione choinki! Mimo że śniegu nie ma wiele, od razu przez samą ich obecność robi się zimowo.
Warto było zaryzykować i mimo niepogody w mieście ruszyć na tę Rycerzową :spoko:.
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 07 stycznia 2016, 21:13

Świetną mieliście pogodę ! Nie to co w Sudetach gdzie widoczność na 50 metrów :(
Awatar użytkownika
Grochu
Moderator
Moderator
Posty: 5030
Rejestracja: 14 października 2009, 12:11

Post autor: Grochu » 08 stycznia 2016, 14:12

goska pisze:Mąż nawet nie protestuje
Coś Ty mu zrobiła? ;)
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim :)
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
goska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 909
Rejestracja: 13 listopada 2011, 21:51

Post autor: goska » 08 stycznia 2016, 18:04

Grochu pisze:Coś Ty mu zrobiła?
Ma się te sposoby :lol:
Największa rzecz swego strachu mur obalić...
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2379
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 08 stycznia 2016, 19:04

Robert J pisze:Nie to co w Sudetach gdzie widoczność na 50 metrów :(
O przepraszam, w Środkowych na 500. :)
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 09 stycznia 2016, 22:00

Wiolcia pisze: ale najpiękniejsze na Twoich zdjęciach są dla mnie te oszronione choinki!
Też tak uważam!

I cieszę się, że się Piotr nie zniechęcił! Weź go jeszcze kiedyś na jakiś zjazd lub inną imprezę, to może jeszcze bardziej się wciągnie ;)
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 10 stycznia 2016, 15:07

goska pisze:aż trudno uwierzyć ,że kiedy wyjeżdżaliśmy było tak ponuro
Szczyt zdobyty i jeszcze doszedł bonus pogodowy. Powtórzę za innymi, że moc tych oszronionych choin jest ogromna. Świetne zbliżenie zrobiłaś też na Tatry :oki:
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
goska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 909
Rejestracja: 13 listopada 2011, 21:51

Post autor: goska » 10 stycznia 2016, 15:26

Dżola Ry pisze:I cieszę się, że się Piotr nie zniechęcił! Weź go jeszcze kiedyś na jakiś zjazd lub inną imprezę, to może jeszcze bardziej się wciągnie
_________________
Tak zamierzam zrobić :)
heathcliff pisze:Świetne zbliżenie zrobiłaś też na Tatry
Dzięki
Największa rzecz swego strachu mur obalić...
ODPOWIEDZ