26.07-01.08.2015r. - Alpy - 4 km bliżej nieba (Dzień 3 - TEN Dzień)
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Re: 26.07-01.08.2015r. - Alpy - 4 km bliżej nieba (Dzień 3 -
No był przełomowym dniem, a jakże - moja ukochana koleżanka małżonka zamieniła piątkę z przodu na szóstkę tego dniaKrólik pisze:TEN dzień, 28 lipca 2015r. wtorek, miał być dla mnie dniem przełomowym. I był.
Też świętowałem
Gratki wielkie za pierwszą 4 z przodu ...i jakby trochę...
chwilo ... trwaj!!!!!
https://picasaweb.google.com/115675607410523457166
http://www.panoramio.com/user/1962173
https://picasaweb.google.com/115675607410523457166
http://www.panoramio.com/user/1962173
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
Re: 26.07-01.08.2015r. - Alpy - 4 km bliżej nieba (Dzień 3 -
Ładnie to podsumowałeś, Króliku. Gratuluję tego dnia tylu fajnych pierwszych czynności i oczywiście czwórki z przodu.Królik pisze:
Ten dzień miał w sobie coś magicznego. I dużo w nim było rzeczy „pierwszych”: pierwszy nocleg powyżej 3 tysięcy, pierwsze śniadanie powyżej 3 tysięcy, pierwsze wiązanie liną, pierwsze przejście lodowca w zespole (dzięki chłopaki), pierwsze przekraczanie szczeliny lodowcowej, pierwszy wjazd winda na szczyt, no i przede wszystkim mój pierwszy w życiu zdobyty 4-ro tysięcznik… No cóż, kiedyś musiały być te pierwsze razy…
Wybaczcie małą prywatę… Dwa lata temu zmarła moja babcia. To jej poświęciłem trudy wędrówki i zdobycie Breithorna. Ona uczyła mnie piękna tego świata…
Ostatnio baaardzo często to sobie powtarzam .Królik pisze:I realizujecie swe marzenia, bo warto.
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
www.kuzniapodrozy.pl
Brawa dla całej trójki. Breithorn jest świetnie położony, daje rewelacyjne widoki na całe otoczenie: z jednej strony Matterhorn i Dent Blanche, z drugiej Monte Rosa, po przeciwnej Weisshorn i Dom z Taschhornem. Perełka.
Co następne?
Co następne?
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
Dzięki w imieniu moim i synajck pisze:Brawa dla całej trójki. Breithorn jest świetnie położony, daje rewelacyjne widoki na całe otoczenie: z jednej strony Matterhorn i Dent Blanche, z drugiej Monte Rosa, po przeciwnej Weisshorn i Dom z Taschhornem. Perełka.
Co następne?
Dla mnie radość była podwójna; bo to i ósmy czterotysięcznik i to po 4 letniej przerwie, no i pierwszy 4k dla mojego syna Wojtka
Faktycznie, widoki rewelacyjne i z wierzchołka i z całej drogi.
Cóż, może w przyszłym roku MB ?
Tolerancja dla niejednoznaczności.
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt:
włodarz pisze:Ja rozumiem, że jak jest zima to musi być śnieg, ale w lecie pchać się z własnej, nie przymuszonej woli w to białe dziadostwo? Never!:D
A przecież można swoją 4-kę bez śniegu zrobić - patrz Wiolcia.
Ale oczywiście gratuluję wycieczki, bo pogoda jak marzenie a marzenia spełnione.
Lepiej latem, bo zimą pchać się na lodowiec to cóż to za atrakcja ?
A tak zawsze to jakaś odmiana .
Można czwórkę bez śniegu. W zasadzie to nawet w Alpach - vide zdjęcia Matterhornu: prawie bez śniegu . Nie licząc podejścia.
Można nawet "szóstkę" bez śniegu - np. Nevado Chachani .
Tolerancja dla niejednoznaczności.
- Dariusz Meiser
- Członek Klubu
- Posty: 1944
- Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
- Kontakt: