Mont Blanc przy okazji
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
dzieki to mnie przewodnik francuski "zrobił" , bo pokazywał ten pierwszy (z tego szeregu kamienny kopiec).
Czyli .......czeka mnie kolejny powrót na ...
w 2013r. oficjalnego otwarcia nowego schronu, dla członka AV (rezerwacja przez internet) koszt wyniósł; obowiazkowo 30 eu za nocleg oraz obowiazkowe sniadanie za 10 czyli 40eu. Dla normalnego turysty (bez AV rez. przez internet) to było 60+10 czyli 70 eu. Nie było opcji samego noclegu.
W 2014 nie nocowałem w schronisku ale widzę ze w tym roku (2015) cena dla członka AV za sam nocleg to już 55 eu (paranoja) czyli ....warto mieć dobrą "klime oraz kondycje" i "robić" szczyt MB z Tete
Jeszcze raz gratki oraz właściwe info.
Czyli .......czeka mnie kolejny powrót na ...
w 2013r. oficjalnego otwarcia nowego schronu, dla członka AV (rezerwacja przez internet) koszt wyniósł; obowiazkowo 30 eu za nocleg oraz obowiazkowe sniadanie za 10 czyli 40eu. Dla normalnego turysty (bez AV rez. przez internet) to było 60+10 czyli 70 eu. Nie było opcji samego noclegu.
W 2014 nie nocowałem w schronisku ale widzę ze w tym roku (2015) cena dla członka AV za sam nocleg to już 55 eu (paranoja) czyli ....warto mieć dobrą "klime oraz kondycje" i "robić" szczyt MB z Tete
Jeszcze raz gratki oraz właściwe info.
Mam wrodzoną dociekliwość do wiedzy której nie posiadam - więc zadaję pytania ?
Podwójne gratulacje dla Was, nie każdego na to stać. Na pewno Gośka jest szczęściarą i podwójnie cieszy się ze zdobycia szczytu i przełamaniu własnej słabości.gobo pisze:Po jakichś 2 godzinach ( w naszym mniemaniu 40 minutach) znowu stoimy na wierzchołku Mont Blanc. Gośka wciąż ledwo żyje, ale dociera do niej, że jednak wlazła sama. Jeszcze tylko drobiazg – trzeba zejść...
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
A kto bogatemu zabroni;heh; nie bardzo rozumiem o co ci chodzi;relacje sa różne i chyba o to chodzi;dawka humoru i dystansu do siebie jest zawsze mile widziana; czekam zatem na twoją relację........przy okazji:):)przy okazji to można piwo wypić lub kupę zrobić, a nie Monta Blanka
weź sie gobo ogarnij i nie wyrastaj na MACHO, boś nie jedyny co to Blanka urobił... tak niby przy okazji
Gobo, tak z (mojej) ciekawości napisz co ci zostało do "zrobienia" z Korony Europy?.
Osobiscie nie mam parcia na Korone EU, aczkolwiek na "kilka"alpejskich górek udalo mi sie bezpiecznie wejsc. Jednak podziwiam turystów którzy maja jakis cel i powolutku (bez rozglosu) realizuja swoje plany.
Kubeczku, masz racje MB (droga Goutera) przy dobrej klimie , niezłej kondycji, oraz dwudniowej stabilnej pogodzie, to szczyt dla emerytów i rencistów. Takze Gobo nie robi tu za "macho" bo MB, to tzw "polski Kopieniec" . Gobo jedynie realizuje swoj projekt KE.
W Alpach jest wiele ciekawszych szczytów, np Weishorn, Piz Badil, Eiger, Matt
Generalnie wejscie na MB droga Goutera, czy wejscie na Elbrus droga poludniowa to b. latwe drogi dla.............. "kolekcjonerow".
Osobiscie nie mam parcia na Korone EU, aczkolwiek na "kilka"alpejskich górek udalo mi sie bezpiecznie wejsc. Jednak podziwiam turystów którzy maja jakis cel i powolutku (bez rozglosu) realizuja swoje plany.
Kubeczku, masz racje MB (droga Goutera) przy dobrej klimie , niezłej kondycji, oraz dwudniowej stabilnej pogodzie, to szczyt dla emerytów i rencistów. Takze Gobo nie robi tu za "macho" bo MB, to tzw "polski Kopieniec" . Gobo jedynie realizuje swoj projekt KE.
W Alpach jest wiele ciekawszych szczytów, np Weishorn, Piz Badil, Eiger, Matt
Generalnie wejscie na MB droga Goutera, czy wejscie na Elbrus droga poludniowa to b. latwe drogi dla.............. "kolekcjonerow".
Mam wrodzoną dociekliwość do wiedzy której nie posiadam - więc zadaję pytania ?
KZgobo pisze:Kurczę, co potem...?
gratulacje dla całej ekipy
Nie możesz zatrzymać
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580
żadnego dnia,
ale możesz go nie stracić.
https://picasaweb.google.com/102928732526243008580