Jeż na szlakach - Anno Domini 2015

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

sokół
Turysta
Turysta
Posty: 88
Rejestracja: 18 stycznia 2014, 11:31

Jeż na szlakach - Anno Domini 2015

Post autor: sokół » 28 czerwca 2015, 14:02

Celowo nie daję daty - bo po co... będę co jakiś czas odświeżać temat... tak będzie łatwiej. Dla mnie.

Tak, ten rok leci całkiem nieźle górsko. Znawcy z pewnością poznają miejsca, gdzie zrobione są te fotografie. Nie będę więc ich opisywać.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
buba
Turysta
Turysta
Posty: 2216
Rejestracja: 05 lipca 2011, 11:35
Kontakt:

Post autor: buba » 28 czerwca 2015, 16:26

Ty tutaj? :shock:
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Panda
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1688
Rejestracja: 08 maja 2010, 21:16

Post autor: Panda » 28 czerwca 2015, 21:35

buba pisze:Ty tutaj?
mnie się podoba, bardzo.

turystyka dziecięca jest bogata w niezwyczajne rozmowy dziecięco - rodzicielskie. wybitnie i dobitnie kształtują więź i ogólny światopogląd :zoboc:
I never saw a wild thing sorry for itself. A small bird will drop frozen dead from a bough without ever having felt sorry for itself.
W życiu nie trzeba wiele, żeby wy...dolić się na ryj. Wystarczy iść do przodu.
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 28 czerwca 2015, 23:27

sokół pisze:Celowo nie daję daty - bo po co... będę co jakiś czas odświeżać temat.
Świetnie, będzie za to ciekawiej :>
Widzę, że nie tylko jeden jeż wędruje z Wami, chyba nawet cała, duża rodzinka. Kto je nosi ;) w plecaku, czy chętnie wędrują razem ze swoją właścicielką :?:
Pogratulować małej Julce takich wrażeń, coraz wyższych zdobyczy i radości z tego co robi z rodzicami. :brawo: :brawo: :brawo:
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 29 czerwca 2015, 1:47

Jeż jest dumny z córki, że tyle już zdobyła ;)
Gdy brałem córkę na barana w podobnych sytuacjach, ażeby czuć się bezpieczniej zasłaniała mi jeszcze oczy :lol:
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
sokół
Turysta
Turysta
Posty: 88
Rejestracja: 18 stycznia 2014, 11:31

Post autor: sokół » 29 sierpnia 2015, 13:00

Pora na aktualizację...

A więc była Bendoszka wraz z Rycerzową w straszliwym upale...

Obrazek

Obrazek


Później ulubiony Soszów przez grań Skolintego - piękna trasa, polecam (tylko nie całość szlakiem, tylko trzymać się drogi przy grzbiecie)

Obrazek

Obrazek

I w końcu Diery i Wielki Rozsutek, gdzie złapała nas przeraźliwa burza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 29 sierpnia 2015, 20:08

Jak sobie dawała radę Julka na łańcuchach?, nie bała się?
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
sokół
Turysta
Turysta
Posty: 88
Rejestracja: 18 stycznia 2014, 11:31

Post autor: sokół » 29 sierpnia 2015, 21:19

Na łańcuchach nie. Troszkę niepewnie było na dierach, na pierwszej drabinie. Potem już poszło.
Oczywiście za rękę idzie, nie do końca samodzielnie.
Awatar użytkownika
Atria
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 495
Rejestracja: 20 września 2010, 21:37

Post autor: Atria » 30 sierpnia 2015, 12:12

sokół pisze:I w końcu Diery i Wielki Rozsutek, gdzie złapała nas przeraźliwa burza.
gdzie Was złapało? wysoko byliście?
"Historii nie da się przewidzieć, tyle wiem jako historyk..."
sokół
Turysta
Turysta
Posty: 88
Rejestracja: 18 stycznia 2014, 11:31

Post autor: sokół » 30 sierpnia 2015, 14:31

Na samym wierzchołku. A walić błyskawicami wokół zaczęło jakies sto metrów poniżej szczytu. To był mały horror, ze skakaniem szczupakami w kosówkę, jak pierdyknęło nieopodal. No cóż...
ODPOWIEDZ