15-17.05.2015 - V Spotkanie Sudeckie na Pogórzu Kaczawskim - Relacja

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

15-17.05.2015 - V Spotkanie Sudeckie na Pogórzu Kaczawskim -

Post autor: PiotrekP » 18 maja 2015, 19:04

W dniach 15-17. 05 odbyło się V Spotkanie Sudeckie na Pogórzu Kaczawskim. Naszą bazą noclegową był Zamek Grodziec.

Obrazek

Okazała budowla zamkowa stoi na bazaltowej górze (389m). Pogórze Kaczawskie ukształtowała epoka miocenu. W tej epoce właśnie powstały tutejsze bazalty. Wulkanicznym nekiem jest m. in Ostrzyca Proboszczowicka na którą wybierzemy się pierwszego dnia naszego spotkania. W piątek zebrała się przed zamkiem Grodziec kilkunasto osobowa grupa: Mariusz, Mirek, Dominik, Marek, Magda, Agnieszka, Ania, Gosia, Marzena, Michał, Hania, Iwona, Dorotka, Paula, Ewa, Piotrek, Ula, Jacek i Lida, z którą jedziemy do Proboszczowa. Tu czekała na nas Han-ka. Maszerujemy szlakiem żółtym na najbardziej rozpoznawalny szczyt na całym Pogórzu. Ostrzyca nazywana jest przez miejscowych Śląską Fudżijamą.

Obrazek

Powulkaniczny stożek jest w swej szczytowej partii rezerwatem florystycznym, który chroni roślinność porastającą bazaltowe gołoborza. Wierzchołek góry to komin wygasłego wulkanu, a jednocześnie jest jednym z najwspanialszych punktów widokowych.

Obrazek

Na kulminacji występują liczne odsłonięcia bazaltu o budowie słupowej. W okresie kultury łużyckiej stanowił on ośrodek kultu słońca. Ostatni etap pokonujemy kamiennymi schodami. Podziwiamy widoki,

Obrazek

zjadamy drugie, dla niektórych pierwsze śniadanie i schodzimy do Proboszczowa. Po drodze mijamy renatę, która na rowerze podążała na Fudżijamę.

Obrazek

Dalej jedziemy do Sędziszowej, której jedną z największych atrakcji jest wzgórze Wielisławka. W XIX wieku w zboczu wzniesienia prowadzono eksploatację porfirów. W czasie prac odsłonięto widoczne do dziś porfiry kwarcowe. Mają one słupkową strukturę przypominającą organy, stąd wzięła się nazwa Organy Wielisławskie.

Obrazek

Cieszymy oczy pięknym zjawiskiem i idziemy na szczyt góry, gdzie odnajdujemy ruiny dawnej karczmy.

Obrazek

Z poniżej położonego punktu widokowego spoglądamy na Góry Kaczawskie. Schodzimy za żółtymi znakami do parkingu i jedziemy do wsi Grodziec. Tylko z zewnątrz możemy obejrzeć barokowy pałac, który otoczony jest ponad 20 hektarowym parkiem.

Obrazek

Po drugiej stronie drogi na Mnisiej Górze zachowały się romantyczne ruiny dawnego domku myśliwskiego z wieżą.

Obrazek

Po krótkiej wycieczce wracamy do zamku. Na zamkowym dziedzińcu witają nas Jadzia i Królik (który stroił instrument na wieczorną zabawę). Dojeżdżają kolejni uczestnicy spotkania. Oprócz nas w zamku mieli imprezę sportowcy. Były salwy z armaty,

Obrazek

walka rycerzy

Obrazek

i zespół, który dość fajnie grał. Jednak kto rozkręcił imprezkę - nasze dziewczyny, które tańczyły i przy tym świetnie się bawiły.

Obrazek

Muszę też wspomnieć o Uli i Jacku (spacerowiczach), którzy ogłosili nam wspaniałą wiadomość. Na początku czerwca biorą ślub. Na tą okoliczność dostaliśmy bęczkę piwa i duże pudło cukierków czekoladowych. Ślicznie dziękujemy i oczywiście GRATULUJEMY! Wieczór upłynął nam na muzykowaniu i wspólnych rozmowach.
cdn…
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 18 maja 2015, 20:53

PiotrekP pisze:Mają one słupkową strukturę przypominającą organy, stąd wzięła się nazwa Organy Wielisławskie.
Nazwa bardzo adekwatna! A miejsce wciąż na mojej liście marzeń niezrealizowanych... :(

PiotrekP pisze:Oprócz nas w zamku mieli imprezę sportowcy. Były salwy z armaty,
Aaa, to stąd ta "wystrzałowość", o której wspominało wielu! :D

PiotrekP pisze:Muszę też wspomnieć o Uli i Jacku (spacerowiczach), którzy ogłosili nam wspaniałą wiadomość. Na początku czerwca biorą ślub.
Jesteśmy zaproszeni, my GieeSy? :kukacz: ;) :lol:

Szczęśliwych dalszych wspólnych lat życzę! :)
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2376
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 18 maja 2015, 21:12

PiotrekP pisze:Po drodze mijamy renatę, która na rowerze podążała na Fudżijamę.
Z Gliwic? Nie może być!
A nic w sobotę się nie chwaliła, że z niej wyczynowiec na miarę naszego Roberta. :)
Awatar użytkownika
Atria
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 495
Rejestracja: 20 września 2010, 21:37

Post autor: Atria » 18 maja 2015, 21:17

włodarz pisze:A nic w sobotę się nie chwaliła, że z niej wyczynowiec na miarę naszego Roberta. :)
i jeszcze taka uśmiechnięta :D zero zmęczenia :D
"Historii nie da się przewidzieć, tyle wiem jako historyk..."
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 19 maja 2015, 16:48

Rano w sobotę robimy pamiątkowe zdjęcie przed zamkiem.

Obrazek

Na dzisiejszy dzień zaplanowaliśmy m in spacer po wąwozach. Jadzia z Królikiem zostają, ze względu na kontuzję Jadzi. Mają inne plany. My jedziemy do Myśliborza, małej wsi leżącej w dolinie potoku Jawornik. W dolnej części wsi znajduje się XIX- wieczny zespół pałacowy. Od kilkunastu lat jest w rękach prywatnych i stopniowo odzyskuje swój pierwotny wygląd. Zostawiamy samochody na parkingu przed Wąwozem Myśliborskim. Na miejscu dołączają do nas eska, włodarze i Ewik z ekipą. Maszerujemy za czerwonymi znakami pod wzgórze Rataj (350m), gdzie na jego szczycie w XIII wieku stała warownia. W zboczu wspomnianego wzgórza znajdują się Małe Organy Myśliborskie. Tworzą one ustawione niemal pionowo bazaltowe słupy. Pstrykamy wspólną fotkę

Obrazek

i idziemy dalej leśnym duktem. W dzisiejszej wycieczce towarzyszyły nam dwa zwierzaki, duży Bulion- Aguśki i znana nam filigranowa Mufi- eski. Pieski dzielnie pokonywały drogę. W dobrych nastrojach ( pogoda dopisywała i trasa bez większych podejść) doszliśmy do pierwszej wieży. Na Bazaltowej Górze (czop komina wulkanicznego) stoi kamienno-ceglana okrągła wieża widokowa z 1906 r.

Obrazek

Co prawda nie pełni już funkcji widokowej, ze względu na wysokość otaczającego ją lasu, ale stanowi atrakcję i jest wpisana w krajobraz tego terenu. Po krótkim odpoczynku wędrujemy dalej, mijamy pole z pięknie kwitnącym i pachnącym rzepakiem i podchodzimy na wzniesienie Radogost.

Obrazek

Obrazek

Na jego szczycie stoi kolejna wieża widokowa z 1893 r. Z jej wierzchołka roztaczają się malownicze widoki na Sudety oraz Przedgórze Sudeckie.

Obrazek

Obrazek

Tu rozbijamy biwak. Konsumujemy prowiant, a że jak pisałem wcześniej pogoda dopisywała to co niektórzy legli na zielonej trawce.

Obrazek

Jednak przed nami jeszcze spory kawałek szlaku i po kilkunasto minutowym leniuchowaniu ruszamy w kierunku Grobli. Pierwsze pisemne informacje o wsi datuje się na 1399 r. Przechodzimy przez położoną na terenie Parku Krajobrazowego "Chełmy" w Krainie Wygasłych Wulkanów Groblę i wchodzimy do wąwozu. Podążamy wzdłuż wijącego się potoku Młynówka. Cechą charakterystyczną rezerwatu jest występowanie tzw. law poduszkowych. Przechodzimy wąwóz i przy szosie rozstajemy się ze spacerowiczami , Nicolą i Aguśką- oni idą czarnym szlakiem do parkingu. Cały peleton zaś maszeruje kolejnym wąwozem- Siedmickim do Ruskiego Mostu. Wąwóz Siedmicki również jest rezerwatem i obejmuje on fragment doliny potoku Młynówka (który kilka razy przechodziliśmy), gdzie tworzy malowniczy przełom.

Obrazek

Naszym oczom ukazały się odsłonięcia skałek zieleńcowych będące przykładem wulkanizmu podmorskiego. Spostrzegawcze oka klubowiczów dostrzegły zapewnie "Zbójecki Zamek"- forma skalna z widocznymi schodkami. Na szlaku mieliśmy też przeszkody, wspomniana Młynówka, ale również zwalone drzewa,

Obrazek

których coraz to więcej przybywa.

Obrazek

Byliśmy z Dorotką na tym szlaku w tym roku dwa razy, w lutym i na początku kwietnia i stwierdzam, że kilka leżących drzew przybyło. Ale cóż to dla nas, dla piechurów, którzy nie takie szlaki pokonywali- Wojtuś dzielnie przy pomocy rodziców maszerował wśród wysokich traw. I tak w dobrych nastrojach doszliśmy do miejsca odpoczynku- Ruskiego Mostu. Po uzupełnieniu płynów ruszyliśmy na ostatni etap dzisiejszej wycieczki. Przeszliśmy część Wąwozu Myśliborskiego (główny jest zamykany na wiosnę dla ochrony paproci- języcznika zwyczajnego porastającego skały zboczy wąwozu). Bez żadnych strat (nikt nie zaginął) doszliśmy do parkingu. Wróciliśmy na zamek. Jak to zawsze bywa, gdy się spotkamy wspólne śpiewy, miłe konwersacje i pieczenie kiełbasek umilały nam czas.

Obrazek

Późnym wieczorem część uczestników spotkania wzięła udział w nocnym zwiedzaniu zamku z przewodnikiem.

Obrazek

Myślę, że zgodzicie się ze mną- zabawa była przednia, emocje i wrażenia były wspaniałe i nie zapomniane. Tak nam upłynął drugi dzień bytowania na Grodzkiej warowni.

Obrazek

W trzecim dniu z częścią klubowiczów udaliśmy się do Leszczyny. Działa tu Skansen Górniczo-Hutniczy, którego ważnym elementem są dwa bliźniacze piece wapiennicze postawione w 1872 roku. Górne części pieców służą obecnie jako tarasy widokowe.

Obrazek

Kultywuje się tu wielowiekowe tradycje górnicze i hutnicze tego regionu. Spacerujemy ponad 3 kilometrową ścieżką edukacyjną "Synklina Leszczyny". Wnikliwe oczy wędrujących zaobserwują i zapoznają się z procesem produkcji i wydobywania miedzi w tych okolicach. Mieliśmy ochotę po spacerze na kawę i herbatę w tutejszej restauracji, ale jak się okazało mali komuniści zaadaptowali lokal. Po rzewnych pożegnaniach rozjechaliśmy się.
W Spotkaniu uczestniczyli:
maga, Dorotka, PiotrekP, Iwka, Katarynka, Han-Ka, renata, iwona, MagdaW, HalinkaŚ, Atria, Grochu, ninik, Gula, zanzara, Gosia.c, Nicola, Aguśka, Spacerowicze, Debeściara, heathcliff, Królik, Jadzia, Grzegorz, Asia, Wojtuś, Darek Z, Ula, pantadziu, Joanna, MarzenaP, Mirek, Betri, Damian, Halicz, Malika, tidżej, Monika, Piotr, aaig, Asia, Ania, eska, mariuszg, Lida, Michał DG, Ewik, Artur, Wiesiek, Dorota i Włodarze.
Ślicznie Wam drodzy klubowicze dziękujemy z Dorotką za przyjazd, za zabawę i za wspólne wędrowanie. Będę się powtarzał, musicie to przeżyć- jest nam bardzo, bardzo miło, że tak licznie przyjeżdżacie na nasze spotkania. Cieszymy się i serdecznie zapraszamy na kolejne. Szczególne podziękowanie dla Asi, Grzegorza i Wojtusia za smaczny, bardzo smaczny prezęcik.
Chcielibyśmy też złożyć podziękowania
Obrazek
Stowarzyszeniu Lokalna Grupa Partnerstwo Kaczawskie za udostępnienie nam materiałów reklamowych i map.

Tu reszta naszych fotek:
https://plus.google.com/photos/10033055 ... 4104414785

Proszę o dopisywanie swoich wrażeń ze spotkania i fotki.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2376
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 19 maja 2015, 18:56

PiotrekP pisze: Na Bazaltowej Górze (czop komina wulkanicznego) stoi kamienno-ceglana okrągła wieża widokowa z 1906 r.
Co prawda nie pełni już funkcji widokowej..
Nie do końca. :)
Obrazek

I jeszcze trzy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6291
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 19 maja 2015, 19:54

Gratulacje za relację :spoko:
Jednakże, Piotrze zapomniałeś w niej wspomnieć o przygotowaniach GS-ów do oblężenia zamku.
A owe przygotowania wyglądały tak oto jak na obrazku - wzięliśmy zamczysko płynem i gazem :lol:
Załączniki
DSCN0928.jpg
(186.04 KiB) Pobrany 1389 razy
Awatar użytkownika
pantadziu
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 915
Rejestracja: 10 kwietnia 2013, 13:51
Kontakt:

Post autor: pantadziu » 19 maja 2015, 19:56

PiotrekP pisze:Wąwóz Siedmicki również jest rezerwatem i obejmuje on fragment doliny potoku Młynówka (który kilka razy przechodziliśmy).
Niektórzy nawet drogą napowietrzną...
Obrazek

Tu moje fotki:

https://picasaweb.google.com/1156756074 ... ieSudeckie
Ostatnio zmieniony 20 maja 2015, 9:46 przez pantadziu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Iwka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 32
Rejestracja: 15 marca 2013, 11:30

Post autor: Iwka » 19 maja 2015, 20:15

PiotrekP pisze:Bez żadnych strat (nikt nie zaginął)
a zaginięcie od rzeczywistości się nie liczy? :lol: dopiero dzisiaj wracam na ziemię :)

W niedzielę w drodze powrotnej z Katarynką i Atrią odwiedziłyśmy jeszcze Kościół Pokoju w Jaworze i Zamek Bolków

Jeszcze raz dzięki wszystkim za super spędzony czas :hura:

fotki ode mnie
https://plus.google.com/photos/11292979 ... _zJ3rnDvQE
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6291
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 19 maja 2015, 20:21

Iwka pisze:W niedzielę w drodze powrotnej z Katarynką i Atrią odwiedziłyśmy jeszcze Kościół Pokoju w Jaworze i Zamek Bolków
I McDonalda przy autostradzie A4 :kukacz:
(ale miło Was było znów zobaczyć) :)
Iwka pisze:fotki ode mnie
Ja nad fotkami jeszcze "pracuję", bo chcę relację foto zrobić, więc musicie się uzbroić w "płyn i gaz" :8)
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 19 maja 2015, 20:24

Piotr, relacja i zdjęcia nie oddają tego jak w rzeczywistości było wspaniale.
Nasza miejscówka przeszła najśmielsze oczekiwania, bardzo miłe zaskoczenie, chyba dla nas wszystkich :brawo:
Pogoda, na pewno ją zamówiliście z Dorotką, bo przecież wcześniejsze prognozy nie były za ciekawe.
Szlaki, którymi wędrowaliśmy bardzo urokliwe i ciekawe. Szkoda tylko, że nie wszyscy mogli zobaczyć to co ekipa piątkowa.
No i te wszechobecne, kolorowe pola kwitnącego rzepaku, jak dla mnie bomba.
Na koniec dodam tylko, że z G-Sami to nawet na koniec świata można iść ;) :jupi:
W linku poniżej moje zdjęcia;

https://picasaweb.google.com/1082561263 ... directlink
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
Iwka
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 32
Rejestracja: 15 marca 2013, 11:30

Post autor: Iwka » 19 maja 2015, 20:37

Królik pisze:
Iwka pisze:W niedzielę w drodze powrotnej z Katarynką i Atrią odwiedziłyśmy jeszcze Kościół Pokoju w Jaworze i Zamek Bolków
I McDonalda przy autostradzie A4 :kukacz:
(ale miło Was było znów zobaczyć) :)
i wzajemnie :) McDonald był to bardzo wypatrywany przez nas punkt podróży ;)
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6291
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 19 maja 2015, 20:39

McDonald był to bardzo wypatrywany przez nas punkt podróży
A trza było zjeść w "Ratuszowej" w Jaworze jak większość GSów :8)
Awatar użytkownika
Atria
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 495
Rejestracja: 20 września 2010, 21:37

Post autor: Atria » 19 maja 2015, 20:50

HalinkaŚ pisze:Piotr, relacja i zdjęcia nie oddają tego jak w rzeczywistości było wspaniale.
tak :) ja to w ogóle z wyjazdami z GSami mam tak, że już tyle razy myślałam, że było tak super że już żaden kolejny wypad temu nie dorówna. A potem się okazuje, że dorównuje, a nawet przeskakuje ;)

bardzo bardzo dziękuję raz jeszcze :)

Powtórzę się pewnie, ale Zamek Grodziec jest absolutną rewelacją, już go poleciłam do odwiedzenia komu się da ;)
PiotrekP pisze:mijamy pole z pięknie kwitnącym i pachnącym rzepakiem
HalinkaŚ pisze:kolorowe pola kwitnącego rzepaku, jak dla mnie bomba
dla mnie ten rzepak to w ogóle była niespodzianka :twisted: że go tyle tam będzie i tak zdominuje krajobraz :jupi:

Cieszę się też bardzo że dzięki temu spotkaniu że miałam okazję zobaczyć trochę sudeckich okolic, dotąd tylko raz w życiu byłam :)
Królik pisze:(ale miło Was było znów zobaczyć) :)
Was też :) ja to bym pewnie nawet nie zauważyła że przechodzicie tak byłam wgięta ilością ludzi :twisted:
Iwka pisze:McDonald był to bardzo wypatrywany przez nas punkt podróży
to był baaardzo wyczekiwany McDonald :D
Królik pisze:A trza było zjeść w "Ratuszowej" w Jaworze jak większość GSów 8)
byłyśmy zobaczyć do tej przy parku przy Kościele Pokoju ale była komunia ;)
"Historii nie da się przewidzieć, tyle wiem jako historyk..."
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 19 maja 2015, 22:14

Dziękujemy Dorotko i Piotrze że zaprosiliście nas do tej krainy wygasłych wulkanów

Obrazek

tryskających teraz już tylko Gs-ami i widokami

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

po drodze

Obrazek

znaleźć można było jak to określił spacerowicz prawie windowsowskie tapety

Obrazek

Obrazek

i inne atrakcje

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziękujemy wszystkim za miłe towarzystwo :D
Ostatnio zmieniony 21 maja 2015, 9:42 przez heathcliff, łącznie zmieniany 10 razy.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
ODPOWIEDZ