Tatr nie ma, ale też jest zaj...ie

Post autor: **Kovik** » 06 maja 2015, 16:44

Cuda jednak się zdarzają. W czwartek wieczór okazuje się, że nie potrzebują mnie w pracy w weekend, więc trzeba wcielić w życie kolejny spontan. Jakaś znośna pogoda ma być dopiero w niedzielę, ale dobre i to. Zahaczając o Radlin w niedzielę lądujemy razem siostrą i szwagrem Basi w Korbielowie. Prognozy nie kłamały. Jest ładna słoneczna prawie bezchmurna pogoda. Ale to się w trakcie dnia zmieni. Swoją drogę rozpoczynamy pod wyciągami w Kamiennej i za zielonymi znakami zmierzamy w górę ku Miziowej Hali. Odsłaniają się coraz to szersze widoki. Po tabliczkowym czasie pomijając schronisko stajemy na szczycie Pilska. Szczerze powiedziawszy góra ta mnie rozczarowała. Wielki kopulisty ziemniak! Może jeśli odsłoniły by się Tatry dałbym mu więcej punktów. Rozsiadamy się w kosówce i robimy długi popas. Schodząc wstępujemy do schroniska na kawę i obiad. I tu kolejne rozczarowanie. Schabowy ma smak ryby – pewnie smażony na tym samym oleju. Ale nic jak człowiek głodny to i takie coś wsunie w siebie. Schodzimy żółtym szlakiem do samochodu i ruszamy w dłuuugą podróż do Warszawy. Podsumowując nie powiem nic nowego niż po wcześniejszych wyjazdach – jestem mega zadowolony!!!

Post autor: **Tilia** » 06 maja 2015, 20:30

Kovik pisze: Szczerze powiedziawszy góra ta mnie rozczarowała. Wielki kopulisty ziemniak! Może jeśli odsłoniły by się Tatry dałbym mu więcej punktów.

.......ale za to cudowna Babia i to ,,jak na dłoni'' . Gratki za fajny wypad.

Barbórka · Post autor: **Barbórka** » 06 maja 2015, 21:04

Szczerze powiedziawszy góra ta mnie rozczarowała

Kovik pisze:Schodząc wstępujemy do schroniska na kawę i obiad. I tu kolejne rozczarowanie.

Ho ho ho, zadowolić Księciunia to już tylko tatry mogą i moja kuchnia

Post autor: **heathcliff** » 07 maja 2015, 10:24

Barbórka pisze:tylko tatry mogą i moja kuchnia

No to powód do dumy. Kiedy coś jemy?

Pilsko ""ten tylko Cię doceni, kto..."" się tam stracił

Najważniejsze że jest zadowolenie

Post autor: **Jędral** » 09 maja 2015, 20:29

Barbórka pisze: zadowolić Księciunia to już tylko tatry mogą

A ta Babia w tle kusiła

Byłem na niej 1.05. - Mówiła, że czeka na Was ze śniegiem i wiatrem jak zwykle.

Post autor: **eska** » 11 maja 2015, 8:17

A co to wolny weekend a Wy tylko na jeden dzień ...

?

Barbórka · Post autor: **Barbórka** » 11 maja 2015, 11:07

eska pisze:A co to wolny weekend a Wy tylko na jeden dzień

niestety niestety, sobota była zarezerwowana na rodzinny obiad i takie tam weselne sprawy

Barbórka · Post autor: **Barbórka** » 11 maja 2015, 11:10

heathcliff pisze:
Barbórka pisze:tylko tatry mogą i moja kuchnia

No to powód do dumy. Kiedy coś jemy?

hm...coś wymyślimy

Barbórka · Post autor: **Barbórka** » 11 maja 2015, 11:12

Jędral pisze:
Barbórka pisze: zadowolić Księciunia to już tylko tatry mogą
- Mówiła, że czeka na Was ze śniegiem i wiatrem jak zwykle.

he he kusiła kusiła i skoro czeka na nas, to jeszcze się doczeka

Post autor: **Kovik** » 11 maja 2015, 17:31

eska pisze: wolny weekend a Wy tylko na jeden dzień ... ?

dobre i to