Wspaniały pomysł i realizacja do "pomałpowania"
Ciekawe, co dalej?...
Też jestem jej wielbicielką!Tilia pisze:włoska kawa espresso
A szlaki nie wydają się trudne sądząc po tym zdjęciu (oczywiście po powiększeniu)
Lago Di Garda-Monte Baldo-Verona czyli mała cząstka Lombardii.
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
Tak samo zareagowałam na ten widok, ale to była bardziej nasłoneczniona strona no i górka trochę mniejsza. Gdybym poszła w odwrotnym kierunku pewnie byłoby ciężejA szlaki nie wydają się trudne
Jeszcze dużo miałabym Wam do opowiedzenia i pokazania ale wiem, że ,,co za dużo to nie zdrowo'' więc już się streszczam
....a drzewa kwitną tam tak Riva
a na plaży palmy rosną
niektórzy się smucą, że już wracać trzeba
bo tylko już zdjęcia zostaną.....i jak tu nie płakać
to ostatni rzut okiem na miasteczko Riva del Garda, żegnamy północną stronę jeziora.
Ostatni raz ulubiona kawa mojej córki
Ostatni etap naszej wyprawy, płyniemy statkiem Verona, znowu tylko my dwie, a to kapitan
z Monigi do Sirmione. Jest to niewielkie, kilkutysięczne miasteczko leżące na cyplu wcinającym się głęboko w południową część Jeziora Garda. Historia tej miejscowości sięga IV-V w p.n.e! Jej najbardziej charakterystycznym punktem jest XIII wieczny zamek i wiele pozostałości rzymskich budowli. Ciągle trwają tam prace archeologiczne....właśnie półwysep się zbliża
...ostatnie spojrzenie za siebie
wita nas wielki poeta
to miejsce zasługuje na poświęcenie wiele uwagi co się nie udaje bo długa droga przed nami
a tutaj wschodnia strona półwyspui zamek a w oknie księżniczka
Na koniec włoskiej włóczęgi parę chwil w Desenzano
pociąg do Bergamo, lotnisko i tak Kraków nas wita
...co mogłabym polecić; oczywiście kawę espresso, włoski aperitif Aperol Spritz, sałatkę Fantazja
a podróżującym pociągami, szczególnie wsiadającym w mniejszych miejscowościach- uważajcie na pociągi szybkich relacji- przelatują, przez stację, jak rakieta. Jeżeli będziecie za blisko żółtej linii to was wciągnie. Nie wiem coby ze mną było gdybyśmy przypadkiem nie zerknęły do tyłu...zdziwienie- co to za ,,nosek'' tam majaczy a po sekundzie jak błyskawica gruchnęło i już nie było, nawet wystraszyć się nie zdążyło. Pociągi szybciej się tam poruszają niż informacja, bo przez megafon dopiero potem ostrzegali.
Dziękuję za uwagę i sorki, że tak długo i chaotycznie.
Ostatnio zmieniony 23 kwietnia 2015, 0:11 przez Tilia, łącznie zmieniany 1 raz.
"Niech wiatr zawsze Ci wieje w plecy, a słońce świeci w twarz, niech wiatry przeznaczenia zaniosą Cię do nieba byś zatańczyła z gwiazdami!!
Z radości - że się tam byłoTilia pisze:i jak tu nie płakać
No patrz.....a u nas odwrotnie: najpierw ostrzegają, a potem człowiek ma jeszcze z godzinę by się od toru odsunąćTilia pisze:Pociągi szybciej się tam poruszają niż informacja,bo przez megafon dopiero potem ostrzegali.
Nieważne: gdzie. Ważne: z kim
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
"Lepiej się w życiu wygłupiać niż wymądrzać" ( ktoś tam )
"Ludzie są coraz lepsi - w udawaniu coraz lepszych" ( też ktoś tam )
Gratuluję Ci Otylio tak wspaniałej przygody !
Dzięki wielkiej różnorodności atrakcji-od wielkiego miasta, przez historię i nowoczesność, jezioro, tunele, espresso po wysokie góry masz teraz co wspominać .
Dzięki za relację.
Dzięki wielkiej różnorodności atrakcji-od wielkiego miasta, przez historię i nowoczesność, jezioro, tunele, espresso po wysokie góry masz teraz co wspominać
.Dzięki za relację.
Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
(J. Tuwim)
(J. Tuwim)
ale wpadki też mająGrochu pisze:No patrz.....a u nas odwrotnie: najpierw ostrzegają, a potem człowiek ma jeszcze z godzinę by się od toru odsunąć
w drodze powrotnej, kiedy to tylko 9 minut na przesiadkę miałyśmy, pociąg miał 20 min.spóźnienia.Darku dziękuję bardzo, a jeżeli się podobało to bardzo mi miło.
"Niech wiatr zawsze Ci wieje w plecy, a słońce świeci w twarz, niech wiatry przeznaczenia zaniosą Cię do nieba byś zatańczyła z gwiazdami!!
Wiesz Aguś, że ja nawet nie pamiętam czy wąchałam tak biegałyśmy, że pewnie zapomniałam. Za krótki ten pobyt, nie dało rady się wszystkim nacieszyć.
Jeśli chodzi o podróżowanie, to wiesz co mnie ogranicza. Ale i tak jestem przezadowolona
tak biegałyśmy, że pewnie zapomniałam. Za krótki ten pobyt, nie dało rady się wszystkim nacieszyć.Jeśli chodzi o podróżowanie, to wiesz co mnie ogranicza. Ale i tak jestem przezadowolona
"Niech wiatr zawsze Ci wieje w plecy, a słońce świeci w twarz, niech wiatry przeznaczenia zaniosą Cię do nieba byś zatańczyła z gwiazdami!!
Tilia pisze:Jeszcze dużo miałabym Wam do opowiedzenia i pokazania ale wiem, że ,,co za dużo to nie zdrowo'' więc już się streszczam
Tilka, wiem, że świat goni jak szalony i nie ma czasu na nic. Ale jeśli komuś czasu i uwagi starcza tylko na przeczytanie smsa, to i tak nie przeczyta żadnej relacji. Ty napisz tyle, ile masz ochotę, a przeczyta ten, kto zechce! Np. jaTilia pisze: i sorki, że tak długo i chaotycznie.
- choć z opóźnieniem, ale za to z wielkim zainteresowaniem. Przepięknie wyglądają te stożkowate góry za jeziorem! 
A całej wycieczki wielce Ci gratuluję! Tereny przepiękne i jeśli tylko zdążę wszystkie marzenia zrealizować, podążę kiedyś Twoim śladem!
Dziękuję Jolu za miłe słowa. Nie ma piękniejszej nagrody, a jeżeli zachęci się do odwiedzenia,chociażby tylko jedną osobę, to i tak warto pisać, nawet całymi nocami
Jeżeli tylko mi się uda to tam wrócę, tym razem w północny rejon i na dłużej
Jeżeli tylko mi się uda to tam wrócę, tym razem w północny rejon i na dłużej
"Niech wiatr zawsze Ci wieje w plecy, a słońce świeci w twarz, niech wiatry przeznaczenia zaniosą Cię do nieba byś zatańczyła z gwiazdami!!
