29.03. W poszukiwaniu wiosny. Mogielnica.

[ela]

Korzystając z ładnej pogody, razem z Jankiem, postanowiliśmy wybrać się na poszukiwanie wiosny. W Tatrach zima. Krokusy w Dolinie Chochołowskiej zasypał śnieg. Wybraliśmy się więc w Beskid Wyspowy.
Wstaliśmy skoro świt, bo to przecież zmiana czasu na letni. Dojechaliśmy do Jurkowa, a stamtąd niebieskim szlakiem, który jest jednocześnie Drogą Krzyżową, podążyliśmy w kierunku Mogielnicy.
Oznak wiosny trudno szukać, natomiast im wyżej tym bardziej zimowo. Słonko przygrzewało, śnieg skrzypiał pod nogami, ludzi brak. Spokój, cisza. Tylko od czasu do czasu ptaszki nieśmiało dawały o sobie znać.
Na szczycie jeszcze bardziej zimowo. Wieża widokowa oblodzona.
Schodzimy zielonym szlakiem do Przełęczy Rydza Śmigłego. Po drodze spotykamy parę osób idących do góry.
Pierwsze oznaki wiosny, w postaci wysypu krokusów, znajdujemy dopiero na końcu naszej wycieczki, prawie pod samym domem.

[Iw-ona]

Niesamowite tam jeszcze tyle śniegu:)
W tamtym tyg.jak byłam w Tatrach owszem było tego białego dużo,ale na wysokości Mogielnicy
Gratki za mobilizacje w tą właśnie niedzielę:)

[HalinkaŚ]

Mam nadzieje, ze do zjazdu ten śnieg się wytopi
Fajnie, że nie siedzieliście w domku a przy okazji trafił się ładny dzień. Nie spodziewałam się tam takiej ilości śniegu jeszcze.
Wiosna to tam jeszcze wyżej nie prędko dotrze, ale mimo wszystko ja lubię jednak scenerię zimową.

[Grochu]

Mam nadzieje, ze do zjazdu ten śnieg się wytopi

No oby.

[Jędral]

Mam nadzieje, ze do zjazdu ten śnieg się wytopi

Nooooooooooooo
Dobrze, że napisałaś "Beskid Wyspowy", bo od rozmowy z Jankiem zastanawiam się gdzie byliście. Trza było dać cynk, a może bym dojechał. Strasznie ckni mi się za wiosną. :>

[ela]

No to Andrzeju musisz jeszcze poczekać na tę wiosnę. Dziś w Tatrach sypał śnieg. Ale jak na chwilkę wyjrzało słonko, to widok na góry był jak z cudownej bajki. Za to Babia cała w chmurach, ciemnych chmurach. Ale musiało tam wiać!!!