8.03.2015 - Góry Świętokrzyskie - Bouldering i Święty Krzyż
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
8.03.2015 - Góry Świętokrzyskie - Bouldering i Święty Krzyż
W sobotę wieczorem dzwoni Agatka i mówi, że Rafał z kolegami wybiera się jutro poboulderingować w Świętokrzyskiem. Może pojedziemy z nimi i gdzieś połazimy?
Myślę sobie - nie mogę... tyle mam do zrobienia
No, ale chwilę... Taka piękna pogoda, ja całymi dniami przed kompem, oczy wysiadają...
Robota nie zając!...
Jedziemy!
Najpierw zawozimy chłopaków do Adamowa.
Zajmujemy najlepsze miejsca na widowni, gdzie urządzamy sobie też kuchnię/jadalnię:
Podziwiamy zmagania chłopaków, którzy zaskakują nas swoimi poczynaniami, bo próbują wejść na (w oczach nas, kompletnych laików) na niewielki kamień. Problem z wejściem jest taki, że dochodzą do pewnego momentu...
... i odpadają, asekurowani przez kolegów...
... bo szczyt skały jest zupełnie gładki i zupełnie nie ma się czego złapać!
Ale walczą dzielnie, przy naszym aplauzie, i w końcu, po kolei, każdy osiąga cel.
Chłopaki wyznaczają sobie kolejne cele, a Agatka i ja zbieramy się na wycieczkę.
Pogoda jest tak piękna, że mamy wielką ochotę popatrzeć na świat z góry. Najbliżej możemy to zrobić na Świętym Krzyżu. Jedziemy więc do Nowej Słupi, zostawiamy samochód obok znanego GSom schroniska młodzieżowego, pozdrawiamy Emeryka...
... i ruszamy niebieskim szlakiem. Po drodze zaskakuje nas ilość śniegu, który na tych schodach grozi niebezpiecznym poślizgiem (szczególnie potem - przy zejściu!).
Podziwiamy 300-letni Buk Jagiełły (ponoć Jagiełło pod nim wypoczywał edit: bo legendy mówią, że buk ma 6 wieków)
Szybko dochodzimy do Klasztoru
Na tej pięknej polanie, która podczas zjazdu była kompletnie zamglona...
... robimy sobie popas, sycąc się słońcem i ciepłem.
Dochodzimy do gołoborzy, na które tym razem, przed sezonem, można wejść za darmo
... i już chłopaki dzwonią, że zakończyli na dziś działalność. Na koniec kilka fotek.
Czas więc schodzić i wracać do domu.
Jak to dobrze, że wyciągnęli mnie z domu w tę piękną niedzielę!
Byłam w Górach Świętokrzyskich wiele razy, ale jeszcze nigdy nie miałam takiej pogody!
Reszta zdjęć: https://picasaweb.google.com/1151326283 ... zyz8032015#
Myślę sobie - nie mogę... tyle mam do zrobienia
No, ale chwilę... Taka piękna pogoda, ja całymi dniami przed kompem, oczy wysiadają...
Robota nie zając!...
Jedziemy!
Najpierw zawozimy chłopaków do Adamowa.
Zajmujemy najlepsze miejsca na widowni, gdzie urządzamy sobie też kuchnię/jadalnię:
Podziwiamy zmagania chłopaków, którzy zaskakują nas swoimi poczynaniami, bo próbują wejść na (w oczach nas, kompletnych laików) na niewielki kamień. Problem z wejściem jest taki, że dochodzą do pewnego momentu...
... i odpadają, asekurowani przez kolegów...
... bo szczyt skały jest zupełnie gładki i zupełnie nie ma się czego złapać!
Ale walczą dzielnie, przy naszym aplauzie, i w końcu, po kolei, każdy osiąga cel.
Chłopaki wyznaczają sobie kolejne cele, a Agatka i ja zbieramy się na wycieczkę.
Pogoda jest tak piękna, że mamy wielką ochotę popatrzeć na świat z góry. Najbliżej możemy to zrobić na Świętym Krzyżu. Jedziemy więc do Nowej Słupi, zostawiamy samochód obok znanego GSom schroniska młodzieżowego, pozdrawiamy Emeryka...
... i ruszamy niebieskim szlakiem. Po drodze zaskakuje nas ilość śniegu, który na tych schodach grozi niebezpiecznym poślizgiem (szczególnie potem - przy zejściu!).
Podziwiamy 300-letni Buk Jagiełły (ponoć Jagiełło pod nim wypoczywał edit: bo legendy mówią, że buk ma 6 wieków)
Szybko dochodzimy do Klasztoru
Na tej pięknej polanie, która podczas zjazdu była kompletnie zamglona...
... robimy sobie popas, sycąc się słońcem i ciepłem.
Dochodzimy do gołoborzy, na które tym razem, przed sezonem, można wejść za darmo
... i już chłopaki dzwonią, że zakończyli na dziś działalność. Na koniec kilka fotek.
Czas więc schodzić i wracać do domu.
Jak to dobrze, że wyciągnęli mnie z domu w tę piękną niedzielę!
Byłam w Górach Świętokrzyskich wiele razy, ale jeszcze nigdy nie miałam takiej pogody!
Reszta zdjęć: https://picasaweb.google.com/1151326283 ... zyz8032015#
Ostatnio zmieniony 22 marca 2015, 19:49 przez Dżola Ry, łącznie zmieniany 6 razy.
- Pomezaniac
- Turysta
- Posty: 218
- Rejestracja: 24 lipca 2013, 8:55
No i bardzo dobra decyzja z rzuceniem choc na chwile pracy, bo wycieczka cudowna
EDIT: heh ktos mnie uprzedzil:) jest jeszcze jedna opcja. Moze Jagiełło wciaz zyje?:)
To powinien miec z 600 lat zeby Jagiełło mogl przy nim wypoczywacDżola Ry pisze:Podziwiamy 300-letni Buk Jagiełły (ponoć Jagiełło pod nim wypoczywał)
EDIT: heh ktos mnie uprzedzil:) jest jeszcze jedna opcja. Moze Jagiełło wciaz zyje?:)
Wojtas1509 pisze:Ale jaki Jagiełło??
Nasz król zmarł w 1434, więc albo Buk ma więcej lat, albo nie Jagiełło tam odpoczywał
Chłopaki! Jestem zbudowana Waszą reakcją!Pomezaniac pisze:To powinien miec z 600 lat zeby Jagiełło mogl przy nim wypoczywac
Ja bez żadnej refleksji skróciłam (żeby nie przynudzać) informacje znalezione w necie i wyszło to, co wyszło! (Ale wtopa! )
Pełny tekst ze strony http://www.tenpieknyswiat.pl/2007/12/08/buk-jagielly : Według legendy Buk Jagiełły rośnie już od 600 lat. Miał pod nim wypoczywać król zdążający na pielgrzymkę do klasztoru na Święty Krzyż. Tak naprawdę to ma ponoć lat tylko 300, ale i tak wygląda arcyciekawie.
Lub tu: http://miasteria.pl/miejsce/buk-jagielly.html :
Buk Jagiełły
W połowie drogi na szlaku królewskim można odpocząć na ławeczce przy schronie turystycznym. Można także skręcić traktem w lewo (schodzimy ze szlaku), by po 50 m dojść do okazałego buka, pod którym leśnicy urządzili również miejsce do wypoczynku. Drzewo wg legendy liczy ok. 600 lat, z tego względu otrzymało nazwę ?Buku Jagiełły?. Wg badań dendrologicznych wiek drzewa jest nieco krótszy i wynosi ok. 360 lat, obwód pierśnicowy (na wysokości 3,5 m) 563 cm, a wysokość 24 m.
- Pomezaniac
- Turysta
- Posty: 218
- Rejestracja: 24 lipca 2013, 8:55
wszak nie ma tego dobrego, co by na lepsze nie wyszło! :>Dżola Ry pisze:Jak to dobrze, że wyciągnęli mnie z domu w tę piękną niedzielę!
a ja wręcz przeciwnie...kiedyś w dzieciństwie zamierzchłym pewnie byłam..nie bardzo pamiętam, ostatnio nawet jakoś przejeżdżałam, ale...na ten Święty Krzyż to jadę, jadę i dotrzeć nie mogęDżola Ry pisze:Byłam w Górach Świętokrzyskich wiele razy, ale jeszcze nigdy nie miałam takiej pogody!