Podsumowanie (i ewentualnie uzasadnienie) kosztów:
560 zł bilet w obie strony.
240 zł (120 zł na jedną) dodatkowy bagaż rejestrowy, ponieważ oprócz namiotu chciałyśmy wziąć karimaty i takie rzeczy, których nie wolno przewozić w bagażu podręcznym, jak na przykład nóż, palnik na butlę. A jak już dokupiłyśmy ten bagaż, to zapełniłyśmy miejsce kilkoma artykułami spożywczymi
.
Na przyszłość rozważałabym, czy ten dodatkowy bagaż ma sens?...
21 Euro nocleg w schronisku Altavista.
108 euro (54 na jedną) wypożyczenie samochodu. Korzystałyśmy z wypożyczalni Autoreisen. Polecam! Żadnych problemów. Na ich stronie, tak jak we wszystkich wypożyczalniach, była informacja, że konieczna jest karta kredytowa. Nie mam takiej (ani Jola). Napisałam do nich z pytaniem, czy wystarczy Debit - odpowiedzieli, że wystarczy. Ta karta jest potrzebna, żeby zablokowali kwotę kaucji, ale nikt nawet o kaucji nie napomknął. Pani spisała dane z paszportu, zapłaciłam kartą debetową, pani podała mi kluczyki z zestawem dokumentów (w tym ubezpieczenie) i numerem boksu, w którym stoi samochód.
Samochód miał wiele drobnych uszkodzeń karoserii (z 10-15), zrobiłam zdjęcie każdej z nich na wszelki wypadek. Gdy oddawałam auto pani powiedziała - proszę zaparkować w wolnym boksie i przyjść podać mi jego numer. Tyle! Nawet nie podchodzą do auta.
Paliwo kosztowało nas ok. 200 zł, bo na Teneryfie jest ono wybitnie tanie (0,87 euro na litr etyliny).
Poza tym parking w Polsce przy lotnisku - 37 zł za cały tydzień!!!
To w sumie: ok. 1100 zł.
My sobie pozwalałyśmy jeszcze na różne przyjemności - co najmniej jedno espresso dziennie, czasem z ciasteczkiem. Trzy obiady (skromne
) codziennie piwo ( 3 razy w lokalu, reszta kupiona w sklepie), owoce, inne jedzonko.
Razem z wydatkami na skromne prezenty (słynny teneryfski likier bananowy) wydałam ok. 1300 zł.
==========================================
Gdybym leciała jeszcze raz (mam nadzieję, że tak będzie), chciałabym polecieć na 2 tygodnie. Najchętniej w maju, ale to dla mnie niemożliwe, więc chyba znów w zimie
Gdyby było kilka osób chętnych (np. tak, żeby nas było 4-5 do jednego samochodu, można byłoby rozważyć wynajęcie kwatery - jeden tydzień na wschodzie, drugi na zachodzie wyspy).
Wtedy mieścimy się w podręcznym bagażu. W okresie zimowym zdarzały się oferty całkiem tanich noclegów (np. ok 50 zł/noc/osoba), a patrzyłam wyłącznie na 2-osobowe.
Nie pamiętam, czy jeszcze o czymś miałam napisać?...
Jakby co - odpowiem na pytania
Bardzo dziękuję za uwagę, zainteresowanie i te wszystkie życzliwe komentarze