08-09.11.2014 - Broumovské stěny/Góry Stołowe

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

08-09.11.2014 - Broumovské stěny/Góry Stołowe

Post autor: Robert J » 28 listopada 2014, 21:11

To już mój drugi wypad w Broumovské stěny w tym roku. Jednak tym razem w większym gronie.

Uczestnicy: eska, Sonia, RobertJ, słonko, Jola, renata

Naszą bazą jest DW Szczelinka w Pasterce. Na miejsce docieramy dość późno, więc z realizacji dzisiejszych planów nici. Chcieliśmy dojść do chaty Hvězda, ale w takim wypadku uznaliśmy, że idziemy dokąd zdążymy za dnia ;)

Trasa klasyczna, czyli niebieskim do skrzyżowania szlaków Machovský kříž i dalej już czerwonym do przełęczy Pánův kříž, gdzie znajduje się kolejne skrzyżowanie szlaków turystycznych. Na przełęczy pierwsza przerwa w wiacie.

Obrazek

Obrazek

Machovský kříž

Obrazek

Obrazek

Pánův kříž

Następnie idziemy na Božanovský Špičák. Przy szlaku znajduje się wiele formacji skalnych. Niektóre z nich noszą nazwy tego co przypominały swym kształtem ludziom. Jest więc "kotka", "varan", "kaczuszka" czy też "kowadło".

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niedaleko szlaku trafiamy na ciekawy labirynt skalny.

Obrazek

Obrazek

Tuż obok jest punkt widokowy. Dziś niestety pogoda jest niespecjalna i marne są widoki. Idziemy następnie na Korunę, najwyższy szczyt Broumovskich stěn.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Punkt widokowy na Korunie

Kolejnym ciekawym miejscem jest "Kamienna brama".

Obrazek

Kamienna brama

Dzień już bardzo krótki, więc w okolicy Kamennych hřibov, Zaječí rokle oraz Čertova tchýně postanawiamy zrobić odwrót. Jednak przed drogą powrotną robimy sobie odpoczynek i małą sesję foto.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Punkt widokowy Čertova tchýně

Powrót w całości po znakach czerwonych, aż do Machovskiego kříža. Duża część trasy wiedzie drogą asfaltową, więc możemy narzucić spore tempo ;)
Do Pasterki docieramy w świetle czołówek. Wpadamy do schroniska na kilka piwek. Tutaj odwiedzają nas spacerowicze i włodarze. Później przenosimy się do ośrodka, w którym mamy nocleg i tak wieczór mija nam na miłych rozmowach :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przy schronisku Pasterka

Obrazek

W nocy wypogadza się..., no to co ? Nie byłbym sobą gdybym tego nie wykorzystał. Postanawiam wyskoczyć na nocną sesję na Szczeliniec Wielki. W sumie to był pomysł Soni, który jej zaświtał jeszcze na początku dzisiejszej wycieczki ;)
Dziś księżyc niemal w pełni i sporo odbija światła. Na szczyt docieram około drugiej w nocy. Widoki są rewelacyjne. Cała kotlina kłodzka spowita gęstą mgłą tylko szczyty gór sowich wystają ponad. Od zachodu z kolei ładnie widoczne są Karkonosze.

Obrazek

Widok na Góry Sowie ze Szczelińca Wielkiego

Obrazek

Widok na Karkonosze

Obrazek

Taras przy schronisku

Dziś nie zabrałem ze sobą statywu i muszę improwizować. Robię sobie spacer po szczycie.

Obrazek

Wielbłąd

Obrazek

Później krótka drzemka w schronisku bo miałem nadzieję na wschód słońca. Niestety..., warunki znacznie się pogorszyły i nie doczekałem tej chwili.

Obrazek

Obrazek

Schronisko na Szczelińcu Wielkim

Kuchnia w ośrodku czynna dopiero od ósmej dlatego też postanawiam pokręcić się jeszcze po okolicy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na dziś plany były zupełnie inne, ale niektórzy musieli wrócić do domów wcześniej dlatego wprowadziliśmy korektę. Po śniadaniu przemieszczamy się pod chatę Hvězda. Zaglądamy do kaplicy Matki Bożej Śnieżnej i idziemy na herbatę/piwo do chaty. W chacie panuje bardzo przyjemna atmosfera, a poczucie humoru gospodarza na niespotykanym poziomie.

Obrazek

Obrazek

Kaplica Matki Bożej Śnieżnej

Obrazek

Chata Hvězda

Obrazek

Następnie idziemy czerwonym szlakiem do punktu widokowego Supí hnízdo. Po drodze jest kilka ciekawych miejsc wartych by się na chwilę zatrzymać.

Obrazek

Obrazek

Skalní Divadlo

Obrazek

Widok z Supí hnízdo

Jak wspominałem, pogoda dzisiaj nie rozpieszcza. Dla porównania widok z tego samego miejsca przy ładnej pogodzie :)

Obrazek

Przy Supím hnízdzie ekipa topnieje. Część postanawia wracać do samochodu. Dalej idziemy już we trójkę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pánova věž


Przy Pánovej věžy opuszcza nas również Renata, która pozostaje w okolicy jeszcze przez następne dwa dni. Idziemy z Sonią do miejsca, w którym wisi na drzewie obraz św. Wacława. Zaczyna się nudny asfalt...

Obrazek

Obrazek

W pewnym momencie naszą uwagę przykuwa domek na skale. Postanawiamy wspiąć się na górę. Plus tego był też taki, że nie musieliśmy już iść asfaltem bo tuż obok chatki wiedzie szlak niebieski ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schodzimy do Hlavňova. Tam krótki odpoczynek i końcowe podejście pod chatę Hvězda.

Obrazek

Obrazek

Hlavňov

Być może nie udało się nam zrealizować wszystkiego co planowaliśmy na ten wypad, ale mimo wszystko wycieczkę należy uznać za udaną.

Pokonane kilometry: dzień 1 - 19 + 7 km, dzień 2 - 10 km

Galeria:

http://plus.google.com/photos/117901767 ... 1892929825
Awatar użytkownika
eska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 390
Rejestracja: 10 marca 2011, 12:32

Post autor: eska » 28 listopada 2014, 21:56

Wyjazd był baardzo udany, przepiękne tereny, formacje skalne niesamowite cisza i spokój na szlaku. Robert był naszym rodzynkiem , co nie zostało niezauważone. Spotkany starszy Pan nawet oferował Robertowi użyczenie swojego pieska jako obrońcę przed watachą bab :lol: Bardzo nas ucieszyły odwiedziny naszych GSowychv przyjaciół. Dzięki Wojtek, Mariola, Julka, Ula i Jacek, że chciało się Wam jechać 1,5h do nas choć w linii prostej mieliście ok. 10 km :brawo:
Jak widzieliście mieliśmy też ŁANCUCHY :P czyli coś dla feratowców :lol:
A Robert tak naprawdę to uciekł w nocy na Szczeliniec, bo bał się co może go czekać z pięcioma kobietami w nocy w jednym pokoju :twisted:
Dzięki wszystkim za wspólne towarzystwo.
Zapraszamy pozostałych GSów w nasze piękne Sudety, szczególnie niektórych Krakusów co narzekają, że daleko. Wrócicie do domów z niesamowitymi wspomnieniami i z tęsknotą za pięknymi Sudetami :)
"..błogosławieni, którzy poznali smak przygody, albowiem oni wiedzą co to wolność, i co to radość życia..."
Awatar użytkownika
eska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 390
Rejestracja: 10 marca 2011, 12:32

Post autor: eska » 28 listopada 2014, 21:58

Robert dzięki za napisanie relacji :3:
"..błogosławieni, którzy poznali smak przygody, albowiem oni wiedzą co to wolność, i co to radość życia..."
renata
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 123
Rejestracja: 11 lipca 2009, 16:22

Post autor: renata » 28 listopada 2014, 22:56

tereny przecudnej urody, idealne na świętowanie niepodległości - wtedy słońce oświetliło widoki; bardzo dziękuję esce za zaproszenie, a Robertowi za podzielenie się znajomością tych stron; bawiliśmy się przednie!
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 29 listopada 2014, 11:23

Widzę, że skałki się nam wszystkim podobają. Warto tam bywać, za każdym razem coś nowego się zauważy. Wielkie :brawo: dla całej ekipy.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 29 listopada 2014, 15:00

Pieknie :spoko:
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 29 listopada 2014, 21:03

eska pisze:Zapraszamy pozostałych GSów w nasze piękne Sudety,
Reniu, tak pokazujecie pięknie te tereny, że chętnie tam bym pojechała, może latem się uda. :>
A Robert tak naprawdę to uciekł w nocy na Szczeliniec, bo bał się co może go czekać z pięcioma kobietami w nocy w jednym pokoju
:lol: dobre, ale Robertowi to chyba nie było do śmiechu ?
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 29 listopada 2014, 21:28

eska pisze:Robert dzięki za napisanie relacji
Spoko ;)
renata pisze:tereny przecudnej urody, idealne na świętowanie niepodległości - wtedy słońce oświetliło widoki; bardzo dziękuję esce za zaproszenie, a Robertowi za podzielenie się znajomością tych stron; bawiliśmy się przednie!
Polecam się na przyszłość :)
janek.n.p.m pisze:Pieknie :spoko:
Jak się domyślam to najciekawsze dla Ciebie są ściany Szczelińca widziane od dołu ? ;)
HalinkaŚ pisze:Reniu, tak pokazujecie pięknie te tereny, że chętnie tam bym pojechała, może latem się uda. :>
Zapraszamy
HalinkaŚ pisze:Cytat:
A Robert tak naprawdę to uciekł w nocy na Szczeliniec, bo bał się co może go czekać z pięcioma kobietami w nocy w jednym pokoju

:lol: dobre, ale Robertowi to chyba nie było do śmiechu ?
To nie tak do końca. Pomysł by wyskoczyć na Szczeliniec był znacznie wcześniej. Oczywiście o ile będzie pogoda. Gdyby aura nie sprzyjała, to musiałbym się pogodzić z tym, że byłbym w jednym pokoju z tyloma babami ;)
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 29 listopada 2014, 22:25

Obrazek
To zdjęcie z 'duchem', jak rozumiem 'zostawiającym' serce, jest rewelacyjne. Zresztą wszystkie zdjęcia nocne :spoko:
Robert J pisze:Dziś nie zabrałem ze sobą statywu i muszę improwizować.
Tym bardziej :brawo:

Jak zwykle nie masz spania :)

Fajny mieliście wypad!
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 29 listopada 2014, 23:04

tidżej pisze:To zdjęcie z 'duchem', jak rozumiem 'zostawiającym' serce, jest rewelacyjne. Zresztą wszystkie zdjęcia nocne :spoko:
Robert J pisze:Dziś nie zabrałem ze sobą statywu i muszę improwizować.
Tym bardziej :brawo:

Jak zwykle nie masz spania :)

Fajny mieliście wypad!
Przypadkowo tak wyszło. Nie miałem żadnej latarki ani czołówki, ale wynalazłem zapalniczkę. Tam przy schronisku stoi taka sztuczna krowa i na niej próbowałem początkowo ustawić aparat dla lepszego kadru, ale był przymrozek i za nic nie chciał ustać w miejscu. Aparat postawiłem na łące ;)

A te zarwane noce odeśpię kiedy indziej :P
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 30 listopada 2014, 15:27

Przepiękne trasy!!! Wiem coś o tym, bo przeszłam chyba wszystkie! Jedynie tej chaty "To red vest" nie rozpoznaję.
Bardzo lubię to uczucie, gdy czytam, oglądam zdjęcia z miejsc znanych mi, ale dla mnie dość niedostępnych, bo bardzo odległych.
Awatar użytkownika
sonia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 222
Rejestracja: 02 lipca 2010, 13:06

Post autor: sonia » 30 listopada 2014, 16:34

No może Robert był jedynym mężczyzną w naszej ekipie,ale zagadać się nie dał!!Plótł bardzo ciekawie uchylając swoim owieczkom rąbka tajemnic sudeckich terenów;-)
Dziękuję Robertowi i Dziewczynom za towarzystwo na szlaku!
Do zobaczenia, bo ja w Sudety na pewno bedę wracać;-)

Robert ,
nocne zdjęcia ze Szczelinca są urzekające!
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
Awatar użytkownika
eska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 390
Rejestracja: 10 marca 2011, 12:32

Post autor: eska » 30 listopada 2014, 17:43

sonia pisze:nocne zdjęcia ze Szczelinca są urzekające!
_________________
co prawda to prawda :D
"..błogosławieni, którzy poznali smak przygody, albowiem oni wiedzą co to wolność, i co to radość życia..."
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 30 listopada 2014, 20:01

Robert J pisze:Jak się domyślam to najciekawsze dla Ciebie są ściany Szczelińca widziane od dołu ?
Bardziej widoki na G.Sowie i Karkonosze, a co do ścian to budzą lekki strach w 2015r trzeba będzie spróbować wspinu w piachach;)
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 01 grudnia 2014, 17:42

sonia pisze:No może Robert był jedynym mężczyzną w naszej ekipie,ale zagadać się nie dał!!Plótł bardzo ciekawie uchylając swoim owieczkom rąbka tajemnic sudeckich terenów;-)
:D
janek.n.p.m pisze:Robert J powiedział/-a:
Jak się domyślam to najciekawsze dla Ciebie są ściany Szczelińca widziane od dołu ?

Bardziej widoki na G.Sowie i Karkonosze, a co do ścian to budzą lekki strach w 2015r trzeba będzie spróbować wspinu w piachach;)
Ja nawet nie myślę by próbować takiego wspinania. To nie dla mnie ;)
ODPOWIEDZ