Cygańska dusza znów na wschód wyrusza czyli 5 dni w zieleni, złocie i błękicie.

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3057
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 10 listopada 2014, 14:56

Globtroterka pisze:W zasadzie podczas całego mojego pobytu w ogóle nie testowałam jak to w Estonii jest z angielskim.
będąc w Łotwie dość trudno przekonać się jak w Estonii jest z angielskim ;) przez połowę tekstu piszesz o Rydze i Estonii jednocześnie :P

Ryga to ładne, klimatyczne miasto. Jurmałę odpuściłem, stwierdziłem, że zatłoczone kurorty (to był sierpień) mnie nie interesują, wolałem obejrzeć skansen pod Rygą :)

trójkąt Krimulda-Turaida-Sigulda jest fajny, choć współcześnie odbudowane zamki rażą czasem sztucznością. Przegapiłaś resztki zamku w Krimuldzie, w lesie, niedaleko pałacu ;)
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 10 listopada 2014, 21:28

Agnieszko!

Z zawstydzeniem :oops: muszę napisać, że dominującym uczuciem podczas czytania Twych ostatnich relacji jest zazdrość... ;) Zazdroszczę ludziom możliwości wzięcia choćby jednego, dwóch dni urlopu... :roll: (wiem..., mam wakacje, doceniam to, oczywiście, ale wtedy wszystko jest drogie...)

Wciąż, każdego dnia, śledzę oferty linii lotniczych i tak mi się dusza wyrywa w świat, a tam wciąż nic dla mnie...
Każda atrakcyjna cenowo oferta zahacza o jakiś dzień tygodnia roboczego, a te dotyczące długich weekendów, nigdy nie są tanie :(

Wycieczki opisujesz wspaniałe, czas wypełniony po brzegi, a pogoda ewidentnie Ci sprzyja!


Globtroterka pisze:No i stało się. Tak naprawdę było to kwestią czasu, bo od zawsze zastanawiałam się jak smakuje podróż w pojedynkę. Czytając opowieści podróżników wybierających swoje towarzystwo za jedyne, czułam, że muszę kiedyś spróbować.
I jak smakowała podróż solo? :kukacz:
goska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 909
Rejestracja: 13 listopada 2011, 21:51

Post autor: goska » 10 listopada 2014, 22:02

Kolejna piękna wyprawa w rejony mi nie znane to też wielką ciekawością wtopiłam się w czytanie. Muszę znaleźć resztę bajki i jak tam pojadę to sprawdzę do którego zwierzaka dostanę ,ale pewnie do osła tylko :( no może do psa na paluszkach :lol: Rosyjski jeszcze ciut pamiętam. Jestem ciekawa jak tam cenowo wychodzi mniej więcej.
Największa rzecz swego strachu mur obalić...
Awatar użytkownika
Tilia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1073
Rejestracja: 21 listopada 2008, 20:16

Post autor: Tilia » 11 listopada 2014, 13:39

super miejsce wybrałaś :!: od zawsze ciągnęło mnie na wschód,nawet jak największą fascynacją był zachód.W pojedynkę bym się jednak tam nie odważyła,choć niby ten ruski się przez 9 lat wałkowało.Dzięki Tobie coś się dowiem i obejrzę z tamtych stron.
Globtroterka pisze: No i trzeba być otwartym na ludzi. Oni wtedy sami podchodzą i zagadują
właśnie o tym się przekonałam będąc we Włoszech i obiema ręcami się podpisuję
Globtroterka pisze:I jak smakowała podróż solo?

Smakowała, że palce lizać
....może też kiedyś coś o tym skrobnę :) ale gdzie mi tam się równać z Tobą :cry: muszę trochę odczekać aby zapomnieli tę tu twórczość :)
"Niech wiatr zawsze Ci wieje w plecy, a słońce świeci w twarz, niech wiatry przeznaczenia zaniosą Cię do nieba byś zatańczyła z gwiazdami!!
Awatar użytkownika
Wiolcia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 982
Rejestracja: 18 listopada 2011, 18:33

Post autor: Wiolcia » 12 listopada 2014, 22:59

Bardzo zajmująco piszesz zarówno o odwiedzanych miejscach, jak i o swoich odczuciach. Czytając o Rydze zastanawiałam się, czy zajrzysz w rejony ryskiej sececji i nie zawiodłam się oglądając Twoje zdjęcia. Skąd czerpiesz informacje turystyczno-krajoznawcze? Z przewodnika?
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
Anonymous

Post autor: Anonymous » 17 listopada 2014, 13:04

Globtroterka pisze:dzięki Wiolciu za miłe słowa.
Przewodniki nie są moim ulubionym źródłem informacji. Nie trafiłam
na taki, który by mnie jakoś szczególnie porwał i przywiązał do siebie.
Przewodniki nie są od porywania i przywiązywania, tylko od udzielania praktycznych informacji turystycznych ;)
goska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 909
Rejestracja: 13 listopada 2011, 21:51

Post autor: goska » 17 listopada 2014, 18:55

Globtroterka pisze:jedzonko, transport, noclegi czy wszystko?
no tak ogólnie w porównaniu do naszych cen dużo drożej czy nie, a może dużo taniej. No i noclegi.
Największa rzecz swego strachu mur obalić...
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3057
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 19 listopada 2014, 23:01

Globtroterka pisze:niestety euro robi swoje
to nie wina euro, byłem na Łotwie jeszcze z łatami, a i już wtedy było drożej niż w Polsce...
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
Awatar użytkownika
Pudelek
Turysta
Turysta
Posty: 3057
Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43

Post autor: Pudelek » 21 listopada 2014, 0:50

Globtroterka pisze:Tam gdzie króluje euro, to próżno (nam Polakom) szukać
niższych cen
w Kosowie jest euro, a ceny są niższe niż w Polsce i to zazwyczaj znacznie :)

Na Słowacji, mimo, że wszyscy trąbią jak to po wprowadzeniu euro jest drogo (co dla mnie jest bzdurą - bywając tam bardzo regularnie widzi się, że ceny nie wzrosły automatycznie po zmianie waluty, natomiast w kolejnych latach stopniowo rosną z powodu zrozumiałej inflacji oraz spadku wartości złotówki) to i tak wiele rzeczy można dostać taniej niż w Polsce.

prawda jest jednak taka, że euro przyjmują kraje które najczęściej mają poziom cen już na odpowiednio wysokim poziomie, a nie te tanie, biedne. Łotwa i Estonia była droższa od Polski jeszcze przed unijną walutą i praktycznie każdy z krajów go wprowadzających również.
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
ODPOWIEDZ