19.10.2014 - Rychlebské hory, Žulovská pahorkatina(rowerowo)

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

19.10.2014 - Rychlebské hory, Žulovská pahorkatina(rowerowo)

Post autor: Robert J » 30 października 2014, 23:01

Korzystając z ładnej pogody wybieram się na przejażdżkę po okolicy. Początkowo miałem w planach dotrzeć na Śnieżnik bo tam jeszcze w tym roku nie byłem. Jednak przekraczając granicę państwową widzę, że najwyższe szczyty są w chmurach i po dotarciu do Jesenika zmodyfikowałem swoje plany.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z Jesenika jadę w kierunku Jaskiń na Pomezí, a dalej żółtym szlakiem pod chatę Smrčník. Następnie leśną drogą oraz łąką omijam kamieniołom i dojeżdżam do skrzyżowania szlaków „Pod Kopřivným”. Tam postanawiam odbić na szlak zielony i zjechać do Vapennej ponieważ tutaj pogoda odrobinę zaczyna się zmieniać(zbierają się chmury i wieje porywisty i chłodny wiatr).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Staram się ciągle omijać główną drogę. W okolicy jest sporo starych zalanych kamieniołomów. Niedaleko od Vapennej znajduje się jeden z bardziej znanych kamieniołomów granitu – Vycpálek. Przy wejściu ustawiony jest pomnik z podobizną założyciela, Jana Vycpálka. Kamieniołom ten słynie ze znajdowanych tutaj granatów (Grossular; odmiana Hessonit), które są ozdobą niejednej kolekcji minerałów. Poza granatami natrafić tu można także m.in. na wezuwian, epidot i kryształy kwarcu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Później kręcę się po okolicy szukając ciekawych miejsc. Najpierw trafiam na pomnik przyrody Píšťala. Jest to granitowa skała o wysokości około 10 metrów na szczycie o tej samej nazwie. Następnie jadę na szczyt Boží hora(525 m). Szczyt stanowi najwyższe wzniesienie Žulovskéj pahorkatiny, zaliczanej do Przedgórza Paczkowskiego. Na szczycie znajduje się postawiony w latach 1878-1880 neogotycki kościółek Matki Bożej Bolesnej. Boží hora to również miejsce chętnie odwiedzane przez poszukiwaczy minerałów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sąsiednim szczytem jest Borový vrch. Podchodząc na szczyt natrafiam na miejsce eksploracji przez poszukiwaczy minerałów. Szczyt jest kolejnym pomnikiem przyrody. Miejsce bardzo ciekawe ze względu na liczne granitowe skały.

Obrazek

Obrazek

Zjeżdżam do Žulovej. Na chwilę zatrzymuję się przy tamtejszym kościele św. Józefa. Wieża kościelna to pozostałość po gotyckim zamku Frýdberk. Jest to bliźniacza wieża tej z nieodległego zamku Kaltenštejn. W centrum robię zakupy i ruszam w dalszą trasę.

Obrazek

Obrazek

Moim kolejnym celem jest niewysoki Smolný vrch (404 m n.p.m.). Próbuję się tam dostać od strony miejscowości Kobylá nad Vidnavkou. Jadę za tabliczkami wskazującymi kierunek, aż do miejsca, w którym droga jest zagrodzona i wisi tabliczka informująca o terenie prywatnym :(

Wracam, więc przez pastwiska do wsi i szybki przejazd do miejscowości Velka Kraš,a stamtąd trasą rowerową w kierunku Černej Vody.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W połowie drogi jest odbicie na Smolný vrch. Zostawiam rower na dole i wspinam się na szczyt. Pod szczytem po zachodniej stronie znajdują się granitowe ostańce przypominające skalne miasto. Wietrzenie fizyczne wytworzyło liczne półki, wnęki oraz misy skalne. Miejsce to nazywane jest Misami Wenus(Venušiny misky). Znajduje się tutaj punkt widokowy w kierunku zachodnim.

Obrazek

Obrazek

Robi się już dość późno, więc szybko schodzę do pozostawionego na dole roweru i jadę nad „staw u dębu”. Nazwa nieprzypadkowa. Przy stawie rośnie liczący przeszło czterysta lat dąb. Tutaj zaczynają się bardzo fajne ścieżki rowerowe poprowadzone po okolicznych lasach. Jazda po nich to sama przyjemność :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz pozostał zjazd do Černej Vody i już bez większych przerw jazda do domu. Zachód słońca zastaje mnie w Terezinie.

Obrazek

Obrazek

Tego dnia udało się ukręcić 110 kilometrów i odwiedzić kilka ciekawych miejsc, w których jeszcze nie byłem :)

Cała galeria pod adresem:

http://picasaweb.google.com/11790176740 ... directlink
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6291
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 30 października 2014, 23:08

Robert a jaki browar robi to piwo? i czy dobre ono jest?
https://plus.google.com/photos/11790176 ... 1578298989
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 30 października 2014, 23:22

To z browaru Krajan. Było w Lidlu ostatnio. Piwo średnio mi smakowało. Kupiłem bo jeszcze tego nie próbowałem ;)
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6291
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 30 października 2014, 23:30

Robert J pisze:z browaru Krajan.
Robert J dzięks. takie zawodowe zboczenie...
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 01 listopada 2014, 0:21

Obrazek
Jakoś tak odchudzona ta budowla, ale wygląda bajecznie.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
cezaryol
Turysta
Turysta
Posty: 237
Rejestracja: 13 lipca 2013, 22:26

Re: 19.10.2014 - Rychlebské hory, Žulovská pahorkatina(rower

Post autor: cezaryol » 01 listopada 2014, 11:01

Robert J pisze:Tego dnia udało się (...) odwiedzić kilka ciekawych miejsc, w których jeszcze nie byłem :)
To powinno być w dziale "Humor" ;)
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Re: 19.10.2014 - Rychlebské hory, Žulovská pahorkatina(rower

Post autor: Robert J » 01 listopada 2014, 11:54

heathcliff pisze:Jakoś tak odchudzona ta budowla, ale wygląda bajecznie.
Bo w sumie to niewielki jest kościółek.

cezaryol pisze:
Robert J pisze:Tego dnia udało się (...) odwiedzić kilka ciekawych miejsc, w których jeszcze nie byłem :)
To powinno być w dziale "Humor" ;)
Wiem, że to śmieszne, ale taka jest prawda. Jakoś zawsze omijałem niektóre miejsca ;)
gosia_kliw
Turysta
Turysta
Posty: 28
Rejestracja: 10 sierpnia 2014, 21:22
Kontakt:

Post autor: gosia_kliw » 01 listopada 2014, 17:28

Super zdjęcia.
Gosia
cezaryol
Turysta
Turysta
Posty: 237
Rejestracja: 13 lipca 2013, 22:26

Re: 19.10.2014 - Rychlebské hory, Žulovská pahorkatina(rower

Post autor: cezaryol » 01 listopada 2014, 19:12

Robert J pisze:Wiem, że to śmieszne, ale taka jest prawda. Jakoś zawsze omijałem niektóre miejsca ;)
No i dlatego się zdziwiłem, że tak blisko, a tak daleko;)
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2376
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 02 listopada 2014, 18:57

Robert J pisze:Tego dnia udało się ......odwiedzić kilka ciekawych miejsc, w których jeszcze nie byłem :)
Kilka z nich mam w planie. Zdjęcia :spoko:
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 10 listopada 2014, 19:27

Robert J pisze:Jadę za tabliczkami wskazującymi kierunek, aż do miejsca, w którym droga jest zagrodzona i wisi tabliczka informująca o terenie prywatnym :(
I od razu na człowieka z widłami!
Jakiś "przyjemniaczek" zapewne tam mieszka! :8)
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 11 listopada 2014, 17:35

Dżola Ry pisze:
Robert J pisze:Jadę za tabliczkami wskazującymi kierunek, aż do miejsca, w którym droga jest zagrodzona i wisi tabliczka informująca o terenie prywatnym :(
I od razu na człowieka z widłami!
Jakiś "przyjemniaczek" zapewne tam mieszka! :8)
Tam w koło są same pastwiska. Kierowałem się za tabliczkami i najpierw trafiłem na pastucha pod napięciem przegradzającego drogę. Kolejna próba inną drogą skończyła się właśnie tą tabliczką oznajmiającą "teren prywatny". Nie wiem jak tamtędy chodzą piesi do celu bo ja nie znalazłem żadnej opcji od zachodniej strony :zly:
Awatar użytkownika
Beti
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 573
Rejestracja: 14 marca 2008, 20:42

Post autor: Beti » 12 listopada 2014, 12:12

Robert J pisze:Miejsce to nazywane jest Misami Wenus
pięknie nazwane :)
Robert J pisze:Tutaj zaczynają się bardzo fajne ścieżki rowerowe poprowadzone po okolicznych lasach. Jazda po nich to sama przyjemność
te ścieżynki w lesie wyglądają naprawdę super! szkoda, że nigdy nie miałam specjalnej miłości do rowerów, tym bardziej że
Robert J pisze:Tego dnia udało się ukręcić 110 kilometrów
czyli pieszo do ogarnięcia w 4 dni... nieźle!
impossible is nothing
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 12 listopada 2014, 16:31

Beti pisze:Robert J powiedział/-a:
Tutaj zaczynają się bardzo fajne ścieżki rowerowe poprowadzone po okolicznych lasach. Jazda po nich to sama przyjemność

te ścieżynki w lesie wyglądają naprawdę super! szkoda, że nigdy nie miałam specjalnej miłości do rowerów, tym bardziej że
To jest część bardzo dużego kompleksu "Rychlebské stezky". Nieźle można się tam wyszaleć :)

http://plus.google.com/photos/117901767 ... 1403201505

Beti pisze:Robert J powiedział/-a:
Tego dnia udało się ukręcić 110 kilometrów

czyli pieszo do ogarnięcia w 4 dni... nieźle!
Niektórym wystarczy 2 dni :D
ODPOWIEDZ