06-07.09.2014 Karkonosze, Rudawy, Kaczawskie - Koronowałem się w Sudetach
Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy
06-07.09.2014 Karkonosze, Rudawy, Kaczawskie - Koronowałem s
Zdobyłem Koronę Gór Polski !
Taką moją, prywatną, nigdzie oficjalnie nie potwierdzoną, więc kto chce niech wierzy, kto nie chce ... no cóż.
Zacząłem zdobywać KGP ... nie no bez przesady aż w tak zamierzchłe czasy nie będę się cofał, zacznę od końca.
Startujemy z kolegą z Katowic o 4 rano by już o 8.00 ruszyć z Karpacza Górnego (szkoda tej pięknej nazwy "Bierutowice":lol:) niebieskim szlakiem w kierunku Śnieżki. Słonko świeci, wietrzyk wieje widoki coraz piękniejsze. Podziwiamy, jestem tu pierwszy raz od 1970r. Krótki odpoczynek w "Samotni", jeszcze krótszy w "Strzesze i przez Biały Jar Śląską Drogą na piwko do "Domu Śląskiego". Teraz nie pozostaje juz nic innego jak tylko przebić się przez tłum i stanąć na 26-tym moim koronnym szczycie. Na Śnieżce jak jest każdy wie (ja dowiedziałem się przed chwilą), więc nie będę pisał o latających spodkach, kaplicy św. Wawrzyńca czy o czeskim czymś tam.
Drogę w dół uatrakcyjniają nam pomruki nadciągającej burzy i pierwsze krople deszczu. Wracamy nad kotłami Małego i Wielkiego stawu pełni zachwytu nad pięknem krajobrazu (ale poezja ). Koło Wangu jesteśmy wczesnym popołudniem, więc idziemy na poszukiwanie noclegu. Obiekt noszący nazwę "Dom Turysty" niestety zamknięty na głucho. Już chcieliśmy iść do Gołębiewskiego , ale ostatecznie wybraliśmy inne miejsce.
Dzień następny to przejazd z Karpacza do Czarnowa w Rudawy Janowickie. Pętelka od "Czartaka" przez widokową Małą Ostrą, niewidokowy Koronny Skalnik do "Czartaka" to raptem dwie godziny marszu. Pozostał nam już teraz ostatni etap naszej wieloletniej przygody z KGP. Jedziemy w Góry Kaczawskie do Komarna na przeł. Komarnicką by mało honornym szlakiem w kilkanaście minut zdobyć ostatni 28 szczyt w Koronie Gór Polski - Skopiec. Niestety ze względów logistycznych to właśnie na tym mało wybitnym szczycie (724m.) musieliśmy wypić przysłowiowego (to była Coca-cola) szampana na własną cześć- kolejnych zdobywców KGP !
Co dalej ? Góry stoją jak stały, inne szczyty czekają. Do zobaczenia na szlaku.
Darek i Karol (dzielny współtowarzysz i kierowca na szlaku od Tarnicy po Wysoką Kopę).
https://picasaweb.google.com/Dariusz251 ... xuv-67WudA
Taką moją, prywatną, nigdzie oficjalnie nie potwierdzoną, więc kto chce niech wierzy, kto nie chce ... no cóż.
Zacząłem zdobywać KGP ... nie no bez przesady aż w tak zamierzchłe czasy nie będę się cofał, zacznę od końca.
Startujemy z kolegą z Katowic o 4 rano by już o 8.00 ruszyć z Karpacza Górnego (szkoda tej pięknej nazwy "Bierutowice":lol:) niebieskim szlakiem w kierunku Śnieżki. Słonko świeci, wietrzyk wieje widoki coraz piękniejsze. Podziwiamy, jestem tu pierwszy raz od 1970r. Krótki odpoczynek w "Samotni", jeszcze krótszy w "Strzesze i przez Biały Jar Śląską Drogą na piwko do "Domu Śląskiego". Teraz nie pozostaje juz nic innego jak tylko przebić się przez tłum i stanąć na 26-tym moim koronnym szczycie. Na Śnieżce jak jest każdy wie (ja dowiedziałem się przed chwilą), więc nie będę pisał o latających spodkach, kaplicy św. Wawrzyńca czy o czeskim czymś tam.
Drogę w dół uatrakcyjniają nam pomruki nadciągającej burzy i pierwsze krople deszczu. Wracamy nad kotłami Małego i Wielkiego stawu pełni zachwytu nad pięknem krajobrazu (ale poezja ). Koło Wangu jesteśmy wczesnym popołudniem, więc idziemy na poszukiwanie noclegu. Obiekt noszący nazwę "Dom Turysty" niestety zamknięty na głucho. Już chcieliśmy iść do Gołębiewskiego , ale ostatecznie wybraliśmy inne miejsce.
Dzień następny to przejazd z Karpacza do Czarnowa w Rudawy Janowickie. Pętelka od "Czartaka" przez widokową Małą Ostrą, niewidokowy Koronny Skalnik do "Czartaka" to raptem dwie godziny marszu. Pozostał nam już teraz ostatni etap naszej wieloletniej przygody z KGP. Jedziemy w Góry Kaczawskie do Komarna na przeł. Komarnicką by mało honornym szlakiem w kilkanaście minut zdobyć ostatni 28 szczyt w Koronie Gór Polski - Skopiec. Niestety ze względów logistycznych to właśnie na tym mało wybitnym szczycie (724m.) musieliśmy wypić przysłowiowego (to była Coca-cola) szampana na własną cześć- kolejnych zdobywców KGP !
Co dalej ? Góry stoją jak stały, inne szczyty czekają. Do zobaczenia na szlaku.
Darek i Karol (dzielny współtowarzysz i kierowca na szlaku od Tarnicy po Wysoką Kopę).
https://picasaweb.google.com/Dariusz251 ... xuv-67WudA
Ostatnio zmieniony 02 października 2014, 22:00 przez Darek, łącznie zmieniany 1 raz.
Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
(J. Tuwim)
(J. Tuwim)
Gratuluję! Taka prywatna jest chyba najcenniejsza.Darek pisze:Zdobyłem Koronę Gór Polski !
Taką moją, prywatną
Darek pisze:Co dalej ? Góry stoją jak stały, inne szczyty czekają. Do zobaczenia na szlaku.
Poświętujemy w Bieszczadach? (ciągle jesteś w 'rezerwie', więc mam nadzieję)
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Brawo Darek .
Ja też "odhaczam" szczyty na swojej prywatnej liście, ale brakuje mi aż 10, z tego 8 to Sudety. Muszę się tam zapuścić na dłużej i nadgonić, bo nie wyrobię się do emerytury .
Ja też "odhaczam" szczyty na swojej prywatnej liście, ale brakuje mi aż 10, z tego 8 to Sudety. Muszę się tam zapuścić na dłużej i nadgonić, bo nie wyrobię się do emerytury .
"...A przed nami nowe życia połoniny, blaski oraz cienie, szczyty i doliny.
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Niech nie gaśnie ogień na polanie, złe niech znika, dobre niech zostanie ..."
Dziękuję za gratulacje
Może jakimś rzutem na taśmę ? jeżeli będzie urlop, miejsce i transporttidżej pisze:Poświętujemy w Bieszczadach? (ciągle jesteś w 'rezerwie', więc mam nadzieję)
Ja zdobywałem Koronę chyba z 15 lat. Faktycznie w Sudetach jest tych pasm najwięcej. Życzę wytrwałości .Han-Ka pisze:Ja też "odhaczam" szczyty na swojej prywatnej liście, ale brakuje mi aż 10, z tego 8 to Sudety.
Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
(J. Tuwim)
(J. Tuwim)
Dzięki.PiotrekP pisze:Gratuluje
O! a tego to nie wiedziałem. Oczywiście zaraz sprawdziłem, gdzie trzeba i ... jestem pod wrażeniem. Na następne 20 lat mam zajęcie (jak zdrowie i hipotetyczna emerytura pozwolą ).PiotrekP pisze: jest jeszcze Diadem Polskich Gór. Tam jest troszkę więcej szczytów do zdobycia.
Włóczęga: człowiek, który nazywałby się turystą, gdyby miał pieniądze.
(J. Tuwim)
(J. Tuwim)
Gratulacje KGP!
Wstyd przyznać, ale w Karkonoszach nigdy jeszcze nie byłem. Nie podoba mi się ta droga brukowana, nie moje klimaty. To jest ta droga, którą niedawno robili? Wcześniej była zwykła ścieżka? Może ktoś przybliżyć sprawę.
Będę musiał się tam zima wybrać
Wstyd przyznać, ale w Karkonoszach nigdy jeszcze nie byłem. Nie podoba mi się ta droga brukowana, nie moje klimaty. To jest ta droga, którą niedawno robili? Wcześniej była zwykła ścieżka? Może ktoś przybliżyć sprawę.
Będę musiał się tam zima wybrać
"It is hard to fail, but it is worse never to have tried to succeed." Theodore Roosevelt
http://tomaszplaszczyk.pl/
http://tomaszplaszczyk.pl/
- Pomezaniac
- Turysta
- Posty: 218
- Rejestracja: 24 lipca 2013, 8:55