Iwaniackie logowanie - spotkanie klubowiczów 02-03.02.2008

[Anonymous]

No wreszcie .
Świetna wyprawa, niezapomniane widoki, niesamowite wrażenia - czegóż chcieć więcej?
Morze chmur wygląda świetnie. Mosorczyk: czy to o tej "glorii" wspomniałeś, co jest uwieczniona na zdjęciach; czyli tej tęczy z relacji?

Jednak o 11.00 odebrałem telefon od Cowboy’a, że on nie jedzie z nami z powodu fatalnej pogody, bo rzeczywiście była bardzo słaba.

I niech teraz żałuje!

stok był szeroki na około 2m i był pokryty tylko i wyłącznie taflą lodu, gdzie nie miałbym jakiejkolwiek przyczepności

Nie mieliście raków?

Tylko takich wypraw życzyć sobie i innym.

[Anonymous]

Mosorczyk - jestem pełen podziwu dla Ciebie za tą relację! Rewelacja!

Forum udzielało się Wam wszystkim, i ja nawet przed ekranem czytając ta relację na forum śmiałem się z "zalogowania"

A więc gratuluję wspaniałej wycieczki! Zdjęcia są doskonałe!

G R A T U L U J Ę

[David]

Jednak o 11.00 odebrałem telefon od Cowboy’a, że on nie jedzie z nami z powodu fatalnej pogody,

Teraz pewnie żałuje

[Pete]

Ale te Tatry nieustępliwe... Inwersja fajnie na fotkach wyszła. A skąd czerpiesz Mosorczyk informacje na temat zjawisk typu widmo Brockenu czy efekt Glorii Bo nigdy o nich wcześniej nie słyszałem...

[Pete]

PS. Jaką inwersję miałeś na myśli ? Czy chodzi o te chmury?

Tak - chodzi o chmury

[Anonymous]

No i jest relacja!!! :hura: :hura:
Ech, było fantastycznie!
Ja też popracuję trochę nad wrzuceniem kilku fotek, dla uzupełnienia.

[Pati]

Ładnie widać zawieruchę na szczycie, nie powiem...
GRATULUJĘ, ale macie przeżycia Też bym tak chciała

[RafalS]

Śmialiśmy się z tego bardzo, kiedy RafalS kupił paluszki, delicje, power rade i inne, bo Mooliczek powiedziała, że kupił to chyba tylko dlatego, żeby wydać kasę.

A nie przyszlo wam do glowy,ze byl glodny i wtedy sie kupuje co jest

Podczas naszego krótkiego odpoczynku RafalS wyciągnął termos, gato rade’a i wodę mineralną, która zamarzła i powiedział, że tego raczej to się nie da wypić,. Wszystko jednak zwiał wiatr i RafalS próbował zatrzymać coś nogami, bo ręce miał zajęte zamykaniem plecaka. Zdążył uratować jedynie termos i gato rade’a, a woda mineralna zjechała po stoku przecinając pewnie, gdzieś niżej czarny szlak do Doliny Chochołowskiej.

Mala strata bo byla zamrozona

Admin jak zwykle fajna realcja i fajne zdjecia,fajnie to bylo przerzyc jeszcze raz...

Ja też popracuję trochę nad wrzuceniem kilku fotek, dla uzupełnienia.

Nie moge sie doczekac twoich fotek:)

GRATULUJĘ, ale macie przeżycia

Dzieki

Też bym tak chciała

Jak mowilem w samochodzie,zapraszamy nastepnym razem jesli oczywiscie bedziesz mogla,miala czas

[MałaBee]

Jeśli chodzi o ten namiot no to rewelka!!! W nocy wygląda świetnie!



Tradycja klubu podtrzymana



Ładnie to wyszło nad ranem. Bardzo majestatycznie.



Moje marzenie - być nad chmurami...



To się zdarza bardzo rzadko...



To na tej przełęczy spaliście?



Zdobywcy



Te białe szczyty są jak z bajki!!!



Też bym chciała zobaczyć efekt glorii





Nawis lawinowy jak się patrzy

[MałaBee]

Ogólnie mówiąc wyprawa Wam wyszła w 100% i tylko jej pozazdrościć!!! I niech żałują Ci co nie byli - w tym ja

[Dariusz Meiser]

Rewelacja !!!

Gratuluję udanej wyprawy, barwnej relacji i świetnych zdjęć.

[Pati]

Niezły nocleg

Nie rezygnuj nigdy z marzeń, nawet kiedy wydają Ci się one nierealne

Dobre słowa

zapraszamy nastepnym razem jesli oczywiscie bedziesz mogla,miala czas

Popracuję nad tym

[Anonymous]

E nieeeee....spaliśmy przecież na tej przełęczy, Mosor. Sprawdź raz jeszcze, ale jestem pewna na 99,9 % że to właśnie jest zdjęcie Iwanickiej

[Pati]

E nieeeee....spaliśmy przecież na tej przełęczy, Mosor. Sprawdź raz jeszcze, ale jestem pewna na 99,9 % że to właśnie jest zdjęcie Iwanickiej

Rafał da pewnie 3 wersję

[Anonymous]

E nieeeee....spaliśmy przecież na tej przełęczy, Mosor. Sprawdź raz jeszcze, ale jestem pewna na 99,9 % że to właśnie jest zdjęcie Iwanickiej

Rafał da pewnie 3 wersję

Nie miał aparatu