Iwaniackie logowanie - spotkanie klubowiczów 02-03.02.2008

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Pete

Post autor: Pete » 07 lutego 2008, 15:34

Turystykon pisze:
Noel pisze:Sprzęt + doświadczenie i umiejętność wykorzystywania go, tego mi brakuje więc też na razie się nie wybieram :) . Ale relacje z wielką przyjemnością czytam i oglądam :spoko:
Dokładnie tak samo robię... Czyżby malutki plagiat? ;)
No to w moim przypadku jest kolejny plagiat, z jednym wyjątkiem. Zimą nie chodziłbym po Tatrach (no już pomińmy tego Grzesia czy dolinki) nawet z wielkim doświadczeniem. Lawina nie wybiera kogo ma porwać.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 lutego 2008, 15:39

Pete pisze:Lawina nie wybiera kogo ma porwać.
Masz całkowitą rację! Lawina nie wybiera, ale my możemy zadecydować czy pchać się w niebezpieczne miejsca przy takich lub innych umiejętnościach - od tego mamy rozum, żeby z niego korzystać...
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 07 lutego 2008, 17:25

Mosorczyk pisze:ale te paluszki nosiłeś całą drogę aż do naszego wyjazdu, więc głód chyba to nie był :D :lol: Oczywiście to był tylko żarcik.
Byl bo zjadlem jedna kanapke od rana..Wtedy kupuje sie cokolwiek,nawet jesli faktycznie zdasz sobie sprawe,ze nie koniecznie to chciales kupic.
Mooliczek pisze:No nie powiem, cieplutko nadmiernie to nie było :D w stoopkach rozgrzewacze, bomba - ale dookoła: chłód, lód...ech :kukacz: :lol:
Nie bylo tak zle :) Gdybym tylko zalogowal sie do konca:)
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible :)
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 07 lutego 2008, 17:53

Tak gwoli ścisłości: ta przełęcz nazywa się Iwaniacka.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 lutego 2008, 17:57

Mosorczyk pisze:Mooliczek specjalnie dla Ciebie
No dobra....czuję się jak gówniarz :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 lutego 2008, 17:58

jck pisze:Tak gwoli ścisłości: ta przełęcz nazywa się Iwaniacka.
:spoko: dzięki Jacku za sprostowanie nas. Fakt, umknęło "a".
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 07 lutego 2008, 18:08

Mooliczek pisze:No dobra....czuję się jak gówniarz :D
To byla moja kwestia :)
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible :)
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 07 lutego 2008, 18:16

Oj, ale zamęt wywołałem :D
Mosorczyk- bez stresu, każdemu się może zdarzyć, nie takie błędy popełniałem :)
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 07 lutego 2008, 18:25

Najbardziej godna pochwały w takich sytuacjach jest umiejętność przyznania się do błędu.
Mosorczyk pisze:bo dalej bym żył ze świadomością że to jest Iwanicka a nie Iwaniacka przełęcz
Poza tym to przecież jeden z celów forum. Cieszę się, że mogłem pomóc.

Ale koniec off-topu, bo Cię za uszy za to powieszą :lol:
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 lutego 2008, 20:25

Mam do Was takie pytanie: mieliście może ze sobą okulary przeciwsłoneczne?
Ja popełniłem błąd i ich nie wziąłem, wskutek czego strasznie mnie oczy piekły i bolały, nawet na drugi dzień (a to wszystko dzięki niesamowitej oczojebności bieli, nie winię jej za to, bo tak ma być, jedynie tylko sobie to wypominam). A jak u Was?
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 08 lutego 2008, 20:30

Waldek pisze:Mam do Was takie pytanie: mieliście może ze sobą okulary przeciwsłoneczne?
Ja popełniłem błąd i ich nie wziąłem, wskutek czego strasznie mnie oczy piekły i bolały, nawet na drugi dzień (a to wszystko dzięki niesamowitej oczojebności bieli, nie winię jej za to, bo tak ma być, jedynie tylko sobie to wypominam). A jak u Was?
Ja nie mialem
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 lutego 2008, 20:31

Ja miałam ze sobą okulary. Noszę je od jednej pamiętnej wycieczki pod Kozią Przełęcz, gdzie przeżyłam naprawde trudne chwile, niemalże ślepotę śnieżną zaliczyłam, jeśli tak to mogę określić. Od tej pory zawsze noszę ze sobą okulary z filtrem UV i polaryzacyjnym. Ostatnio się przydały, nie tylko jako ochrona przed wszechodbijającym się słońcem, ale zadziałały jak gogle :) chroniły przed wiatrem i unoszącym się pyłem śnieżnym.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 lutego 2008, 21:20

Kilka zdjęć ode mnie.

Logujemy się na Iwaniackiej Przełęczy. Herbatka obowiązkowa :)

Obrazek

Humory po zbudowaniu domku dopisywały :D

Obrazek

Rano po włączeniu czołówki przez Rafała...

Obrazek

...naszym oczom ukazał się...lód na ściankach namiotu :D

Obrazek
Obrazek

A potem składanie domku i w drogę:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A taki widok zastaliśmy na górze, po wejściu na Suchy Ornaczański Wierch

Obrazek

I dalej w drogę...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

więcej na http://picasaweb.google.com/Mooliczek/2 ... SiwaPrzeCz
Anonymous

Post autor: Anonymous » 08 lutego 2008, 21:50

Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 08 lutego 2008, 21:52

No te zdjęcia są wyjebiste , nie boję się użyć tego słowa :spoko: :spoko: :spoko:
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
ODPOWIEDZ