05-08.08.2014. Beskid Mały. Hrobacza Łąka, Żar,Potrójna,Leskowiec.

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

robson
Turysta
Turysta
Posty: 795
Rejestracja: 12 stycznia 2010, 23:07

05-08.08.2014. Beskid Mały. Hrobacza Łąka, Żar,Potrójna,Lesk

Post autor: robson » 13 sierpnia 2014, 13:19

Wypad w Beskid Mały był zaplanowany od dłuższego czasu. Zatęskniłem za beskidami , ostatni raz w beskidach byłem 3 lata temu . Jeszcze raz chciałem podziękować Królikowi za możliwość pozostawienia auta , w Beielsku- Białej.W samym Bielsku podają świetną pizze , tak jak się to robi we Włoszech ,nazwa miejsca to Green.Grass Pizza na ulicy Piłsudskiego. Plan był taki żeby iść czerwonym szlakiem od Straconki aż do Zembrzyc. Z początku na Gaiki szło się trochę ciężko ,plecaki mieliśmy z kolegą jeszcze ciężkie .Po drodze jest ładny widok na Bielsko. Samo miejsce noclegowe na Hrobaczej Łące przypomina schronienie, gdzie można się wyciszyć. Zero wygód i dobrze, kibelek na zewnątrz. Piwo można było kupić :) Krzyż na Hrobaczej Łące nocą świeci się. Myślę, że chyba nie każdemu by to miejsce odpowiadało na nocleg.Rano zastała nas mgła, więc w mglistych warunkach poszliśmy w stronę Zapory na Jeziorze Międzybrockim. Dalej wśród budynków mieszkalnych ,które były niszczone przez osuwiska , poszliśmy ciężkim podejściem jak na Beskid Mały, w stronę góry Żar. Na szczycie sielanka ,masa ludzi , można kupić co się chce. W tym miejscu bardzo tłoczno, ludzie jadą kolejką na szczyt. Zdobywanie Kiczery ,zachwyciło nas gdyż zobaczyliśmy z góry ciekawy widok na elektrownie wodną żar.Odcinek od Kiczery aż do przełęczy Kocierskiej dziki, zalesiony cały czas , cisza spokój :) Na przełęczy ruch spowodowany karczmą ,która spełnia rolę Hotelu , jest tam park linowy. Po posileniu się w karczmie udaliśmy się w stronę Potrójnej, podejście już nie tak strome jak na Żar ale też niczego sobie .Na Potrójnej byliśmy przed 20 ,powoli się ściemniało a do Chatki pod Potrójną mieliśmy jeszcze kawałeczek.Sama chatka ,miała niesamowitą atmosferę ,jeszcze 2 osoby się znajdowały w chatce oprócz nas ,spaliśmy w pokoju o nazwie Hindenburg.Rano naszym następnym celem był Leskowiec . Samo podejście było chyba najłatwiejsze ,nie aż tak strome jak na Żar , ale było dość długie, lecz nie zbyt trudne. W samym schronisku PTTK pod Leskowcem, mają dobre jedzenie, kuchnia działa sprawnie ,widać że miejsce nastawione pod głodnego turystę. Naszym celem były w tym dniu Zembrzyce ale już wiedzieliśmy że nie damy rady, pogoda też nie była za ciekawa ,pachniało burzą i żeśmy dobrze przewidzieli późniejszą burzę. Czerwonym szlakiem zeszliśmy do Krzeszowa szukać noclegów. Okazało się że to nie takie proste znaleźć tam miejsce do spania.Na szczęście udało się znaleźć kąt do snu.Rano ,zmieniliśmy nasze plany ,dalszą część małego szlaku beskidzkiego zaczniemy właśnie od Krzeszowa. Na weekend zapowiadali ładną pogodę, pojechaliśmy zdobyć górę ,którą już od 10 lat planowałem zdobyć ,nawet miałem ją na wyciągnięcie ręki,ale los nie pozwalał mi na nią wejść. O jakie miejsce chodzi i czy zdobyliśmy tą górę ? o tym napisze za kilka dni.

Podsumowując rejony Beskidu Małego ,szlaki są ciekawe ,w pierwszej części zauważyłem tak od Hrobaczej Łąki aż tak gdzieś do Potrójnej,na terenie płaskim zwłaszcza przy zejściach, jest duża ilość kamieni ,zejście do zapory jest trochę wymagające jak się idzie z ciężkim plecakiem. Z kolei szlaki w rejonie Leskowca już nie posiadają tylu kamieni ,idzie się jakby udeptaną wąską drogą . Widoki z Potrójnej i Leskowca mieliśmy średnie a szkoda, bo ludzie których spotykaliśmy mówili o pięknych widokach.Jeżeli chodzi o ilość ludzi na szlakach to może spotkaliśmy niecałe 10 osób ,tylko na Żarze było wiele ludzi ale to przez kolejkę.Jeżeli chodzi o noclegi we wsiach to proponowałbym wcześniej zarezerwować noclegi.


https://picasaweb.google.com/1044360919 ... kidMaY2014
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 16 sierpnia 2014, 11:56

Faktycznie pogoda taka sobie, ważne że coś było widać i ten zacny plan z dojściem do Zembrzyc... czekam na dalszy ciąg :)
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
goska
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 909
Rejestracja: 13 listopada 2011, 21:51

Post autor: goska » 16 sierpnia 2014, 13:44

Oj ja też bardzo dawno tam nie byłam, czekam na dalszy ciąg :)
Największa rzecz swego strachu mur obalić...
Kapitan Bomba

Post autor: Kapitan Bomba » 16 sierpnia 2014, 19:35

Fajne wycieczki.
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 16 sierpnia 2014, 20:19

robson pisze:W samym schronisku PTTK pod Leskowcem, mają dobre jedzenie, kuchnia działa sprawnie ,widać że miejsce nastawione pod głodnego turystę.
Dobrze, że są w górach jeszcze takie miejsca, a nie tylko komercja i byle co by zapchać turystów.
robson pisze:.Na Potrójnej
bardzo klimatyczne miejsce.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Iw-ona
Turysta
Turysta
Posty: 477
Rejestracja: 09 sierpnia 2010, 9:39

Post autor: Iw-ona » 18 sierpnia 2014, 12:10

Ciekawa relacja z punktu gastronomiczno-noclegowego :zoboc: a na poważnie miło jest zobaczyć miejsca ,które są mi bliskie sercu :aniolek: Chatka pod Potrójną jest "czarujaca"
...
ODPOWIEDZ