01-09.08.14 - włodarze w Karpatach (sic!)

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2379
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 17 sierpnia 2014, 17:23

08.08, piątek
Tego dnia Bukowinę Tatrzańską nawiedza ekipa Tour de Pologne. Zamykają drogi i odcinają nas od świata (tak to sobie wmawiam, żeby mieć pretekst do nicnierobienia). Byczymy się więc do południa. Potem, mimo kiepskiej pogody, postanawiamy zobaczyć Morskie Oko. Liczymy, że wszyscy wybrali się oglądać kolarzy i będzie mniej ludzi, ale parking w Palenicy jest prawie pełny. Idziemy do góry. Naprzeciwko nas schodzą setki ludzi. Docieramy do schroniska 15 min. przed czasem szlakowym. Szczyty wokół jeziora zasłonięte są chmurami. Widać tylko ten.
Obrazek

Ruszamy ścieżką wokół jeziora i robi się tak:
Obrazek

Potem jest już tylko lepiej.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Oglądamy jeszcze schronisko wewnątrz i schodzimy do parkingu pół godziny krócej niż pokazują szlakowskazy.
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2379
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 17 sierpnia 2014, 19:31

09.08, sobota
Pogoda ma być więc ruszamy na Starorobociański Wierch. Znaczy się najpierw poranna kawa z widokiem.
Obrazek
Potem na Siwą Polanę na parking i ruszamy - traktorkiem. Wyprzedzamy tych co wybrali rowery. Oni mogą jednak dojechać dalej więc w rezultacie przy leśniczówce są przed nami. Idziemy dalej i na rozdrożu szlaków większość ludzi idzie w prawo zielonym szlakiem. My wybieramy szlak czerwony, by przez Trzydniowiański Wierch wejść na Kończysty. Stąd podchodzimy na Starorobociański. Dalej na Liliowy Karb i Siwą Przełęcz. Stąd czarnym szlakiem schodzimy do Doliny Starorobociańskiej. Jej dolny odcinek jest zmasakrowany przez drwali. W Dolinie Chochołowskiej chwilę czekamy na przyjazd rowerów i hajda na dół. Znaczy się zachowując ostrożność, bo i na pieszych trzeba uważać i na baranów z Hiszpanii co wzięli sobie rowerki i prują na dół na nic nie zważając. Gdyby sobie pojechali to pal ich diabli. Ale nie, muszą się dwukrotnie zatrzymać stawiając rowery w poprzek drogi. Nie wiem czy ci dwaj to wyjątkowi idioci, czy też w Hiszpanii każdy stawia pojazd na drodze jak popadnie mając w nosie innych użytkowników.
W końcu docieramy na parking i wracamy na kwaterę. Postanawiamy zakończyć nasz pobyt i wracać do domu. Może gdyby pogoda miała się zdecydowanie poprawić zastalibyśmy jeszcze kilka dni. Powrót do domu wypadł więc nam w niedzielę i nie będę tu pisał o podróży zakopianką, bo musiałbym wstawić same kropki zamiast słów. Jakoś w końcu dojechaliśmy. I to by było na tyle.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 17 sierpnia 2014, 19:48

No proszę, ja myślałam, że to koniec Twojej opowieści, a tu taka wisienka na torcie w postaci widoczków z najpiękniejszej trasy ( jak dla mnie w Tatrach ). Wojtku wróć tu jesienią to nie pożałujesz :>
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2379
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 17 sierpnia 2014, 19:55

Ale w zieleni tym górom też ładnie. :)
Awatar użytkownika
aaig
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 529
Rejestracja: 08 lutego 2012, 13:19

Post autor: aaig » 18 sierpnia 2014, 9:58

włodarz pisze:HalinkaŚ powiedział/-a:
Baza turystyczna na Lubaniu jest czynna cały tydzień, czy tylko w weekendy?, czy jakaś informacja tam jest?

Specjalna informacja o tym nie rzuciła mi się w oczy a ja nie pytałem, ale szałasu, w którym jest kuchnia nie da się zamknąć więc ktoś tam cały czas musi być.
Tak, tak, baza jest całoletnia (nie mylić z całoroczną!) ;)
Jakieś kilka (a może naście?) lat temu spędziłam tam ciut wakacji - mmm, miło powspominać - było cudnie!
To jest...WSPANIALE :>
Były pyszne naleśniki, brezentowe namioty na drewnianych "podłogach", a ciut za bazą widoczki na Tatry w zachodzącym słonku, ech...
Iw-ona
Turysta
Turysta
Posty: 477
Rejestracja: 09 sierpnia 2010, 9:39

Post autor: Iw-ona » 18 sierpnia 2014, 11:56

Udany urlop pomimo od czasu do czasu pogody nieciekawej ,miło jest pooglądać znane mi miejsca :)
Tak ,tak wróć na jesień Pieniny posiadaja najpiękniejsze kolory a i Tatry zwłaszcza Czerwone Wierchy są wisienką na torcie :zoboc: .
...
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2379
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 18 sierpnia 2014, 18:43

aaig pisze:namioty na drewnianych "podłogach"
Dalej są. Mają swoje nazwy, jedną zapamiętałem - F-16. Tylko co namiot ma wspólnego z odrzutowcem? :)
Iw-ona pisze:Tak ,tak wróć na jesień Pieniny posiadaja najpiękniejsze kolory a i Tatry zwłaszcza Czerwone Wierchy są wisienką na torcie :zoboc: .
Tylko skąd wziąć tyle urlopu, żeby na wszystkie miejsca starczyło? :)
Awatar użytkownika
aaig
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 529
Rejestracja: 08 lutego 2012, 13:19

Post autor: aaig » 19 sierpnia 2014, 9:32

włodarz pisze:Tylko co namiot ma wspólnego z odrzutowcem?
:hmmm: może.. ...odlecieć ? :ha:
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2379
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 19 sierpnia 2014, 16:59

A może każdego odrzuca, gdy próbuje wejść do tego namiotu? :)
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 19 sierpnia 2014, 22:24

Czytałem troszkę długo Twoją relacje i widzę, że fajny kawałek szlaku urobiliście, wielkie :brawo: .
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Awatar użytkownika
Robert J
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2285
Rejestracja: 25 grudnia 2011, 20:35

Post autor: Robert J » 21 sierpnia 2014, 19:33

Włodarze poza Sudetami ? Nie może być!

Ach te odznaki ;)

Ogólnie to fajnie spędzony urlop. Przyjemne z pożytecznym :)
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2379
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 21 sierpnia 2014, 19:44

Robert J pisze:Ach te odznaki
Mina pani na szczycie Świnicy, gdy usłyszała, że jesteśmy w Tatrach "z obowiązku" - bezcenna. :)
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 26 sierpnia 2014, 21:26

włodarz pisze:wspominam relację Dżoli z tego miejsca i kolejny raz zazdraszczam jej tamtej pogody i tamtych widoków.
Oj, trafiło mi się wtedy, trafiło! Od tamtej pory jeszcze nic nie przebiło tamtych warunków :)
włodarz pisze:Pod koniec naszej wędrówki zaglądamy do zabudowań byłego klasztoru.
Minęło sporo lat, odkąd tam byłam, a najsilniejsze w pamięci jest wspomnienie przepięknej, dyskretnej, dawnej muzyki, która się tam sączyła podczas zwiedzania. Nadal ją puszczają?
włodarz pisze:Na szlaku bardzo dużo turystów, i po krótkiej chwili stwierdzam, że tu "zjechało się chamstwo z całej Europy".
włodarz pisze:obserwujemy, że nie wszyscy powinni byli wybrać ten szlak do zejścia. Prezentują tak żenującą nieporadność w posługiwaniu się łańcuchem, że żal patrzeć.
Jakaś taka niechęć do ludzi z Ciebie wyszła w tych Tatrach... Czy to nie nazbyt surowe oceny? Czymże się to masowe chamstwo przejawiało? :kukacz:
włodarz pisze:Wyboru miejsc dokonała Komisja Turystyki Górskiej PTTK Wrocław. Ja tylko wybrałem trasy. :)
A jaka odznaka czy też tytuł (czy może jeszcze coś innego) określają konieczność zdobycia takiego zaskakującego (mnie, oczywiście) zestawu szczytów?


Bardzo lubię wyjazdy, w których wycieczki są tak urozmaicone!

I jeszcze zdjęcia muszę pochwalić! Brawo! :)
włodarz
Turysta
Turysta
Posty: 2379
Rejestracja: 01 grudnia 2011, 19:09

Post autor: włodarz » 26 sierpnia 2014, 22:06

Dżola Ry pisze:Minęło sporo lat, odkąd tam byłam, a najsilniejsze w pamięci jest wspomnienie przepięknej, dyskretnej, dawnej muzyki, która się tam sączyła podczas zwiedzania. Nadal ją puszczają?
Właściwie to tylko przemknęliśmy przez klasztor, nie zwiedzając ( było już późno) więc nie wiem.

Dżola Ry pisze:Jakaś taka niechęć do ludzi z Ciebie wyszła w tych Tatrach... Czy to nie nazbyt surowe oceny? Czymże się to masowe chamstwo przejawiało? :kukacz:
Po pierwsze zamknąłem chamstwo z Europy w cudzysłów, bo jest to cytat z "Misia", więc należy to zdanie czytać z przymrużeniem oka. :)
Po drugie dzień przed Tatrami byłem w Pieninach i tam wszyscy na szlaku (a ludzi było sporo) witali się. Na szlakach tatrzańskich dzień dobry praktycznie nie funkcjonowało ( może z wyjątkiem szczytu Świnicy).
I po trzecie ( tu akcent europejski) -
włodarz pisze: W Dolinie Chochołowskiej chwilę czekamy na przyjazd rowerów i hajda na dół. Znaczy się zachowując ostrożność, bo i na pieszych trzeba uważać i na baranów z Hiszpanii co wzięli sobie rowerki i prują na dół na nic nie zważając. Gdyby sobie pojechali to pal ich diabli. Ale nie, muszą się dwukrotnie zatrzymać stawiając rowery w poprzek drogi. Nie wiem czy ci dwaj to wyjątkowi idioci, czy też w Hiszpanii każdy stawia pojazd na drodze jak popadnie mając w nosie innych użytkowników.
A co do Pani na łańcuchach. Nie niechęć a litość wzbudziła. Na szczęście szła z grupą panów, którzy pomogli jej zejść.
Dżola Ry pisze:A jaka odznaka
Diadem Polskich Gór.
I jeszcze zdjęcia muszę pochwalić!
Dzięki. :)
Awatar użytkownika
Dżola Ry
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 6331
Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
Kontakt:

Post autor: Dżola Ry » 26 sierpnia 2014, 22:24

włodarz pisze:Po pierwsze zamknąłem chamstwo z Europy w cudzysłów, bo jest to cytat z "Misia", więc należy to zdanie czytać z przymrużeniem oka. :)
No popatrz! Wydawało mi się, że "Miś" już nie ma przede mną tajemnic, a tego cytatu nie zapamiętałam... :oops:

Ale na usprawiedliwienie tych niepozdrawiających napiszę jeszcze, że ja też bym się do tego niechlubnego "gatunku" zaliczyła. W dolinach Tatrzańskich (mam na myśli te najniższe, najpopularniejsze) też nie pozdrawiam, można powiedzieć - z premedytacją.

Po prostu mówienie sobie w tłumie "dzień dobry", czy "cześć" wydaje mi się śmieszne, nienaturalne itp.

Pozdrawiam tylko wtedy, gdy turystów spotykam w jakichś rozsądnych odstępach, w małych grupkach, czyli w praktyce - powyżej dolin. :)
włodarz pisze:Diadem Polskich Gór.
Rozwiń nieco... Jakie góry grupuje? Co jest wyróżnikiem?

włodarz pisze:Dzięki. :)
Zasłużyłeś :) :brawo:
ODPOWIEDZ