: 27 lipca 2014, 19:18
O ile czasu się minęliśmy? Ja bylem na szczycie o 11.
Góry - Szlaki to forum o tematyce górskiej i podróżniczej. Tematyka forum to: góry, podróże, wspinaczka, via ferraty, sprzęt turystyczny, fotografia, schroniska, kajaki i wiele więcej. Zapraszamy na najlepsze forum górskie.
http://forum.gory-szlaki.pl/
na Pilsku biegać będę po 10 sierpnia, wtedy przenocują mi psa...PiotrekP pisze:Na Pilsku nie ma Parku Narodowego, tylko rezerwat przyrody, a to jest subtelna różnica. Zresztą do Parku Narodowego też można wejść z psem.
Dziękuję.maja pisze:Grochu zdjęcia ładne
Tą kwestię już swego czasu wyjaśniłem. Jako "miszcz cytatów" pewnie wiesz o co chodzimaja pisze:choć z komórki
maju - miałam owczarka szkockiego, każdy wyjazd, czy to weekendowy, czy wakacyjny był z psiakiem. Aby nie było przykrych niespodzianek, przed wypadem w planowany rejon, zawsze dzwoniłam np. do siedziby PN, aby dowiedzieć się, czy można wchodzić z psem. Na czas kiedy ja wędrowałam, nie było takiej możliwości jedynie w PN Babiogórskim i Pienińskim. Na wejście do pozostałych parków narodowych w Polsce miałam zgodę. Warunek - pies na smyczy.maja pisze:Od wybitnego znawcy tamtych terenów słyszałam, że szczytowe partie Pilska to rezerwat
Czy Funia na słupku, czy Funia w lesie , czy Funia w borówkach to legalna akcja? - dotyczy całej wycieczki
Pytam, bo planuję Pilsko, w posiadaniu mam sunię tak z "trochę" razy większą niż Funia ( taka Funia XXXL) i właśnie się zastanawiam.
?maja pisze:p.s. robisz trochę "kuku" Funi takimi eskapadami
Poczytaj ustawę o ochronie przyrody art. 15, są PN gdzie nie robią żadnych przeszkód wędrówek z psem. W tatrzańskim, babiogórskim, pienińskim czy bieszczadzkim jest zakaz wejścia z psem. Z tym że na Babią można wejść o słowackiej strony, a tam już zakazu nie ma i wystarczy psa przywiązać do słupka granicznego i Panowie z PN mogą co najwyżej znacząco chrząknąć. Szlak jest graniczny i pies idzie po słowackiej stronie.maja pisze:z Parkami N - to nie tak do końca , więc trochę błądzisz
PiotrekP pisze: ... czy bieszczadzkim jest zakaz wejścia z psem
a kiedy to było? Ja wędrowałam dość dawno, nie było problemu. Jak wcześniej dzwoniłam - zgoda była, a mijani na trasie pracownicy parku, też nie mieli zastrzeżeń. Choć moja sunia dość duża była ;-).Ja dostałem mandat 50 zł. za psa na Połoninie Caryńskiej
PiotrekP pisze:on przynajmniej nie przynosi do lasu puszek po piwie i opakowań po chipsach
Podczas zjazdu w Bieszczadach w 2010 roku. Najciekawsze, że jak szliśmy do Grobu Hrabiny to spotkali nas Strażnicy Parku i nie mieli pretensji, a na Połoninie Caryńskiej znalazł się nadgorliwiec i ukarał.Limonka pisze:a kiedy to było?
możnaPiotrekP pisze: Zresztą do Parku Narodowego też można wejść z psem.
więcPiotrekP pisze: bieszczadzkim jest zakaz wejścia z psem
PiotrekP pisze: dostałem mandat
tak, ale ogarnięcie "klopsa" psiego jest znacznie trudniejsze niż swojego, macie jakąś specjalną dietę dla psa ( z góry dzięki)PiotrekP pisze: on przynajmniej nie przynosi do lasu puszek po piwie i opakowań po chipsach.
Panda pisze: każdy kto będzie srał na chodniku szlakowym w mojej obecności musi się liczyć z tym, że własne gówno wybije mu zęby na skutek kopniaka, który niechybnie będzie zdążał w kierunku jego odbytu w trakcie trwania powyższego procesu...niezależnie czy to się komuś podoba czy nie.
nieGrochu pisze: pewnie wiesz o co chodzi
ale możesz podlinkowaćGrochu pisze: robaczku