22.06.2014 r. - Beskid Mały - Czasem słońce, czasem deszcz...

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
aniołek
Turysta
Turysta
Posty: 912
Rejestracja: 23 września 2011, 16:42

22.06.2014 r. - Beskid Mały - Czasem słońce, czasem deszcz..

Post autor: aniołek » 24 czerwca 2014, 20:39

Długi weekend się kończył a człek nigdzie pupska nie ruszył...trochę wstyd :lol:. Żeby ratować resztki łazikowego honoru, udałam się w Beskid Mały. Plan był prosty, zobaczyć Chatkę pod Potrójną, Zbójnickie Okno, wyjść na Potrójną i zamknąć pętelkę przez Gibasy. Wiedziałam, że to będzie kszokologia bez polotu ;)...fantastyczna kszokologia jest w tym miejscu - jesienią. Mniejsza o to, chciałam się gdzieś przejść, gdzie nie byłam dawno w lecie i przy okazji zobaczyć te obiekty. Startuję o 12.30 (jak na prawdziwego niedzielnego turystę przystało :lol: ) z Koconia.

Czorne chmury oczywiście wiszą...
Obrazek

Po ponad godzinnej, lajtowej wędrówce. Docieram do Polany Gałasie. Widoczki ujdą, jak na taką niby pogodę...najfajniejsze że są borówki...dużooo borówek. Zamiast łapać słońce na fotach, zbieram borówki :P

Obrazek

Obrazek

Trudno i tak szału nie ma...a borówki są pyszne! Niestety nie mam czasu na zbytnie obżarstwo :twisted: . Krótka sesja i ruszam w kierunku Mladej Hory...gdzie dopada mnie ulewa :zly: - nosz kurde!. O ile na czas jedzenia jest mi to na rękę, to na dłuższą metę...zastanawiam się czy jest sens iść dalej. W końcu wyszło na to, że głupio tak się poddawać, to raz, a dwa, kończyć tak szybko wycieczkę. W pelerynie marki Kiosk, ruszam dalej. Deszcz już prawie ustał, ale druga fala leci z drzew...grrr. Tyle dobrze, że na Przełęczy Anula przywitało mnie słońce :hura: .

Nawet po deszczu, szału ni ma....

Obrazek

Obrazek

Trza iść dalej, zanim zaś będzie padać. Po drodze jeszcze przerwa przy wyciągu. Gdzie wygrzewają się - niczym kury na słońcu, inni turyści :D

Obrazek

I to prawie ostatnie widoczki po tej stronie. Chwila dreptania lasem i jestem przy Chacie
Obrazek

Obrazek

Jak na weekend, ludzi aż dwie sztuki. Po obowiązkowym obfoceniu różnistych tabliczek. Gospodarz zaprasza na kawę, herbatę...ja jednak mam ochotę na :jablko: które tam miał - chciał dać darmo...ale wynegocjowałam datek do puszki :). Na koniec wypytałam o bezszlakową drogę na Gibasy. Po czym ruszyłam do Zbójnickiego Okna. Moje pierwsze skojarzenie gdy je zobaczyłam...Wielki Mikser :lol:

Obrazek

Całkiem fajna skałka, i jeszcze fajniej że rosły tam kolejne jagody :). A mniej fajnie, że zerwał się wiatr i pojawiły się ciemne chmury...mam w nosie wychodzenie na Potrójną w taką pogodę, zawracam na roztaje dróg, gdzie pasie się Mućka.

Obrazek

Obrazek

Przede mną jeszcze słonecznie a za mną...wolałam nie focić, tylko uciekać na Gibasy. Niestety się mi nie udało - no cholera jasna, zaś! i to z przytupem! - taka ulewa. Kolejna odsiadka w kszokach - prawie godzinna...borze, po co mi to było :a: :lol:. Jedyną pociechą, było późniejsze piękne świtało na Gibasach

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczywiście, żeby mi nie było za dobrze, niebawem się schowało. Przed )( Pod Mladą Horą jeszcze "dogorywało" w postaci zjawiskowych promieni

Obrazek

Obrazek

Jakimś cudem ;) zamknęłam pętelkę. Zostało zejście tą samą drogą do Koconia. Wycieczkę zakończyłam o 20.00 :) - mimo wszystko, całkiem fajnie było :8).

Reszta brzydkich zdjęć, tutaj:
https://picasaweb.google.com/1129537785 ... asemDeszcz#
Awatar użytkownika
HalinkaŚ
Moderator
Moderator
Posty: 4600
Rejestracja: 10 września 2009, 8:11

Post autor: HalinkaŚ » 24 czerwca 2014, 21:50

aniołek pisze:Kolejna odsiadka w kszokach - prawie godzinna...borze, po co mi to było :a: :lol:
Aniołku, po to byś nas uraczyła fajną relacją, cudnymi zdjęciami i Twoim niegasnącym humorem :brawo:
- mimo wszystko, całkiem fajnie było 8).
I widzisz, właśnie o zakończenie chodzi ;)
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.:)
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 24 czerwca 2014, 22:23

Mimo, że w Bielsku mieszkałem parę lat, to Beskid Mały zawsze był traktowany po macoszemu, trzeba to jak najszybciej nadrobić. Przeurocza wycieczka, zieleń taka soczysta - super. :)
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Iw-ona
Turysta
Turysta
Posty: 477
Rejestracja: 09 sierpnia 2010, 9:39

Post autor: Iw-ona » 24 czerwca 2014, 22:46

Dziękuję Aniołku za ciekawą relacje :)rzeczywiście jesień tam jest najpiękniejsza miała okazje tam się poplątać trochę.
...
Awatar użytkownika
aniołek
Turysta
Turysta
Posty: 912
Rejestracja: 23 września 2011, 16:42

Post autor: aniołek » 25 czerwca 2014, 20:05

HalinkaŚ pisze:cudnymi zdjęciami i Twoim niegasnącym humorem
:przytul:
PiotrekP pisze: trzeba to jak najszybciej nadrobić.

Poczekaj na Złotą Polską Jesień...teraz jest tam nudno :spoko:

Iw-ona pisze:Dziękuję Aniołku za ciekawą relacje :)
Alesz proszę bardzo :zoboc:
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8703
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 25 czerwca 2014, 20:07

aniołek pisze:Poczekaj na Złotą Polską Jesień...teraz jest tam nudno
To brzmi jak zaproszenie :) .
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Kapitan Bomba

Post autor: Kapitan Bomba » 26 czerwca 2014, 17:51

Fajne zdjęcia. Zabawy z HDR ?
Awatar użytkownika
aniołek
Turysta
Turysta
Posty: 912
Rejestracja: 23 września 2011, 16:42

Post autor: aniołek » 26 czerwca 2014, 18:25

PiotrekP pisze:To brzmi jak zaproszenie :)
A pewnie, jak będę mogła, chętnie się z Wami przejdę :)
Kapitan Bomba pisze:Fajne zdjęcia. Zabawy z HDR ?

Dzięki :oki:. Nie, nie bawię się w takie coś.
Awatar użytkownika
Tidżej
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2722
Rejestracja: 15 listopada 2011, 8:35

Post autor: Tidżej » 26 czerwca 2014, 20:47

aniołek pisze:Wiedziałam, że to będzie kszokologia bez polotu
Zrzęda już jest, to Ty będziesz Maruda :D i borówkowy skrytożerca! :D

Pomarudziła, pomarudziła, a tu całkiem ładna wycieczka, górsko, miło, sympatycznie i zdjęcia miodzio :)
A promyki... :spoko:
| Gór, co stoją nigdy nie dogonię... |
Awatar użytkownika
aniołek
Turysta
Turysta
Posty: 912
Rejestracja: 23 września 2011, 16:42

Post autor: aniołek » 26 czerwca 2014, 21:00

tidżej pisze:borówkowy skrytożerca! :D
tidżej leżę i kwiczę!:ha: :ha: :ha:
tidżej pisze:Pomarudziła, pomarudziła, a tu całkiem ładna wycieczka, górsko, miło, sympatycznie i zdjęcia miodzio
Tak poważnie, to tylko ta druga ulewa dała mi na prawdę popalić...przez cały poniedziałek, nie mogłam się ogrzać :twisted:
tidżej pisze:A promyki...

promyki to "nie moje dzieło" ;)
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 27 czerwca 2014, 13:45

Obrazek

Coś podobnego widziałem wczoraj na trasie s3 w okolicach Świebodzina tylko niebo było bardziej czerwone. U Ciebie aniele też wygląda to niesamowicie.
Skała rzeczywiście wygląda jak jakiś wielki mikser ale to jak to powiedział tidżej dla borówkowej skrytożerczyni powinno nasunąć myśl o koktajlu borówkowym, mmm... mnim... mniam :)
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Awatar użytkownika
aniołek
Turysta
Turysta
Posty: 912
Rejestracja: 23 września 2011, 16:42

Post autor: aniołek » 27 czerwca 2014, 20:19

heathcliff pisze:Coś podobnego widziałem wczoraj na trasie s3 w okolicach Świebodzina tylko niebo było bardziej czerwone.
a fotiszy nie masz?
heathcliff pisze:U Ciebie aniele też wygląda to niesamowicie.
dzięki ;)

heathcliff pisze:Skała rzeczywiście wygląda jak jakiś wielki mikser ale to jak to powiedział tidżej dla borówkowej skrytożerczyni powinno nasunąć myśl o koktajlu borówkowym, mmm... mnim... mniam
:D nie no, koktajlu borówkowego (póki co nadal) nie lubię. Po latach mi się zachciało pierogów z jagodami :shock:...to se nazbierałam :hura:

Obrazek
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 27 czerwca 2014, 21:43

Fotiuszy nie ma, bo do pracy nie noszę aparatu, ale będę musiał to zmienić :)
Pierogi jagodowe dobrze wspominam z Bazy Namiotowej Głuchaczki :pizza:
w domu nie jadam - wolę ruskie
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Tauzen
Turysta
Turysta
Posty: 636
Rejestracja: 23 lutego 2010, 15:30

Re: 22.06.2014 r. - Beskid Mały - Czasem słońce, czasem desz

Post autor: Tauzen » 27 czerwca 2014, 23:13

aniołek pisze:
Reszta brzydkich zdjęć, tutaj:
W słowie brzydkich brakuje chyba cudzysłowu. Fajnie się ogląda.
Awatar użytkownika
aniołek
Turysta
Turysta
Posty: 912
Rejestracja: 23 września 2011, 16:42

Post autor: aniołek » 28 czerwca 2014, 9:30

heathcliff pisze:Fotiuszy nie ma, bo do pracy nie noszę aparatu, ale będę musiał to zmienić
Ile razy człek żałował, że nie miał gdzieś...przydałaby się takie mini lustrzaneczki :D
heathcliff pisze:w domu nie jadam - wolę ruskie

noooo wiesz jak to brzmi :P ? - wałkiem przez łeb, pewne :twisted: :lol: i nawet "wolę ruskie" Cie nie ratuje :lol:

Tauzen pisze:W słowie brzydkich brakuje chyba cudzysłowu.

Te z Gibasowej już mi się podobają ;).
Tauzen pisze: Fajnie się ogląda
Kl(yy)ient nasz pan :zoboc: - dzięki :)
ODPOWIEDZ