Niedosyt Wołowca - spotkanie klubowiczów 25/26.01.2008

Relacje z górskich wypraw i innych wyjazdów oraz imprez forumowiczów. Ten dział jest przeznaczony dla osób, które chcą opisać swoje relacje i/lub pokazać zdjęcia ze spotkań nie będących Klubowym Zjazdem lub Górską Wycieczką Klubową.

Moderatorzy: HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 stycznia 2008, 20:53

a ja myslalem ze starob. wierch :twisted:
Łukasz Z

Post autor: Łukasz Z » 28 stycznia 2008, 20:56

No to zonk :D
Anonymous

Post autor: Anonymous » 28 stycznia 2008, 20:58

;)
Łukasz Z

Post autor: Łukasz Z » 28 stycznia 2008, 21:04

A Wy kiedy robicie Starorobociańskiego? :)
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 28 stycznia 2008, 23:40

Chcialem tylko dodac,ze ubezpieczenie raczej nic ci nie da,bo watpie czy obejmuje zamkniete szlaki :(.Wiec jak idziesz to musisz liczyc sie z konsekwencjami.Wiem,ze sie powtarzam.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 29 stycznia 2008, 15:04

Dzięki Admin za przesłanie mi tych zdjęć.
Pete

Post autor: Pete » 29 stycznia 2008, 16:52

Mosorczyk pisze:Tak wyglądają widoczki ze szczytu Starego Robota :):
http://www.gory-szlaki.pl/starorobocianski_wierch.htm

Nie powiem strasznie zależałoby mi na ujrzeniu tych widoków co w 5. i 6. rzędzie :D
Moje marzenie od pięciu lat jakby nie było... ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 29 stycznia 2008, 16:59

RafalSubezpieczyc zawsze sie mozna , inna sprawa ze nie zawsze to Ci cos da :D
Pete

Post autor: Pete » 29 stycznia 2008, 21:47

Mosorczyk pisze:
Pete pisze:Moje marzenie od pięciu lat jakby nie było...
To czemu tam jeszcze nie byłeś? :) Góra latem ma taki sam poziom trudności co Babia Góra czerwonym szlakiem czy Jałowiec żółtym szlakiem no tylko, że trzeba wejść 338m wyżej :D. Pete wszystko jeszcze przed Tobą - tak samo jak i przede mną :).
No ja raczej nie użyłbym takiego porównania. Po prostu nie byłem w Tatrach od 2004 i mam wielkie zaległości... Poznawałem w tym czasie inne pasma.
P.S. A kiedy wchodziłeś żółtym na Jałowiec ?
Pete

Post autor: Pete » 30 stycznia 2008, 15:02

Mosorczyk pisze:4 września 2006 na 25 dni po Głównym Szlaku Beskidzkim. Własnie tego września odwiedziłem jeszcze te 4 góry o których Ci pisałem. Między innymi Babia Góra co ma 660 m.n.p.m.
A jest z tej wycieczki fotorelacja i opis, bo chętnie zobaczyłbym... :zoboc:
Pete

Post autor: Pete » 30 stycznia 2008, 15:07

Mosorczyk pisze: Pete wszystko jeszcze przed Tobą - tak samo jak i przede mną :).
Los bywa różny... :( Zdałem sobie z tego sprawę w ostatnim czasie. Dziś możemy żyć, a jutro już nie.
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 30 stycznia 2008, 17:29

petemasz niestety racje.los bywa tek zaskakujący i tak szybko mogą zmienic się nasze priorytety że marzenia wydają się śmieszna i głupie wręcz.
niestety czasem tak jest
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
Pete

Post autor: Pete » 30 stycznia 2008, 17:44

Mosorczyk pisze:
Pete pisze:A jest z tej wycieczki fotorelacja i opis, bo chętnie zobaczyłbym...
Relacji nie było ponieważ aparat cyfrowy miałem dopiero od 5 czerwca 2006 i nawalał mi 3 krotnie - łącznie z Głównym Szlakiem Beskidzkim na Babiej Górze i póżniej na Malinowskiej Skale. Pod koniec sierpnia oddałem go do naprawy więc zdjęć nie miałem czym robić :(. Jeśli chcesz mogę załączyć tu dowód naprawy sprzętu :). A dla mnie relacja bez zdjęć nie ma sensu, dlatego nie pisałem jej, bo jeszcze wtedy nawet to forum nie istniało :)
Jaki dowód naprawy ? :D Piszesz to tak choćbym Ci nie wierzył... :kukacz:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 30 stycznia 2008, 18:00

Mosorczyk pisze:Jeśli chcesz mogę załączyć tu dowód naprawy sprzętu :). A dla mnie relacja bez zdjęć nie ma sensu, dlatego nie pisałem jej, bo jeszcze wtedy nawet to forum nie istniało :)
Wątpię, żeby dowód był potrzebny... ;] Wiesz, nie wszystko zawsze można poprzeć dowodem :]
Czemu relacja bez zdjęć nie ma sensu..? Lepszy rydz, niż nic. ;)
Pete pisze:Los bywa różny... Zdałem sobie z tego sprawę w ostatnim czasie. Dziś możemy żyć, a jutro już nie.
'Tak jakoś dziwnie jest na świecie..' Czasami warto czerpać życie garściami, niż odkładać coś na później, nigdy nie wiadomo, co się wydarzy za chwilę...Śmierć bezsensowna.
ODPOWIEDZ