Najlepsze Schroniska
Moderatorzy: Grochu, PiotrekP, Moderatorzy
najlepsze schroniska
Beskidy Forever, jest zjazd klubowy w czerwcu na Wielkiej Raczy,skonfrontujemy opinie
Witam Niezły pomysł.
Jeśli chodzi o schroniska górskie, to moim skromnym zdaniem sytuacja wygląda tak:
1. Schronisko PTTK Markowe Szczawiny - stare oczywiście
Miejsce kultowe! Posiadało niepowtarzalny "klimat", wieczory przy gitarze, lodowata woda w kranach, trzeszczące prycze i nade wszystko - wspaniali ludzie! Niestety wraz z rozebraniem starego schroniska czar prysnął.
Cytując klasykę: "To już minęło, ten klimat, ten luz, wspaniali ludzie, nie powrócą już...." Pozostaną wspomnienia. Na zawsze...
2.Schronisko PTTK na Magurze Małastowskiej w Beskidzie Niskim
Wspaniałe miejsce! Słynne z gadającej windy, kto był, ten wie o co chodzi. Pozostali niech sie tam wybiorą. Jedyne tego typu schronisko w całych polskich górach!
3. ex-equo: Schronisko PTTK na Hali Łabowskiej (za szarlotkę-najlepszą w całych Beskidach,przynajmniej tak było do 2002 r.) i Bacówka PTTK na Rycerzowej (za piękne położenie i możliwość poznania bardzo ciekawych ludzi)
4. ex-equo: Schronisko PTTK pod Łabskim Szczytem oraz Schronisko PTTK SAMOTNIA nad Małym Stawem, obydwa w Karkonoszach
Pod Łabskim Szczytem - za "klimat", wystarczy przekroczyć próg i zasiąść przy ławach a już przypominają sie stare, dobre czasy...
SAMOTNIA nad Małym Stawem - ze względu na architekturę i wiek - to najstarsze obok "Szwajcarki" schronisko górskie w Polsce.
5. Schronisko PTTK "Chatka Puchatka" na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach. Ze względu na osobisty sentyment. Kto dziś pamięta osiołka, który niegdyś przenosił na grzbiecie wodę ze źródła??? Dziś, to już niestety nie to...
6. Schronisko PTTK na Hali Krupowej - za całokształt.
7. ex-equo: Schronisko PTTK Pod Kopą Biskupią w Górach Opawskich (za przesympatycznego gospodarza) i Schronisko PTTK Andrzejówka w Górach Kamiennych - za możliwość spotkania "górskich wyjadaczy" snujących swe opowieści nad kubkiem kawy czy herbaty...
8. Schronisko PTTK na Hali Ornak - za piękne położenie i za to, że chyba najmniej tu pseudoturystów w klapkach.
9. Schronisko "Pasterka" w Górach Stołowych - za to, że jest na końcu świata i za widok na Szczeliniec
10. Schronisko PTTK na Wielkiej Raczy - za widoki.
Różnice są minimalne, może poza pierwszą trójką...
Zabrakło już niestety miejsca na Bacówkę PTTK na Maciejowej i Krawców Wierchu...
Jeśli chodzi o schroniska górskie, to moim skromnym zdaniem sytuacja wygląda tak:
1. Schronisko PTTK Markowe Szczawiny - stare oczywiście
Miejsce kultowe! Posiadało niepowtarzalny "klimat", wieczory przy gitarze, lodowata woda w kranach, trzeszczące prycze i nade wszystko - wspaniali ludzie! Niestety wraz z rozebraniem starego schroniska czar prysnął.
Cytując klasykę: "To już minęło, ten klimat, ten luz, wspaniali ludzie, nie powrócą już...." Pozostaną wspomnienia. Na zawsze...
2.Schronisko PTTK na Magurze Małastowskiej w Beskidzie Niskim
Wspaniałe miejsce! Słynne z gadającej windy, kto był, ten wie o co chodzi. Pozostali niech sie tam wybiorą. Jedyne tego typu schronisko w całych polskich górach!
3. ex-equo: Schronisko PTTK na Hali Łabowskiej (za szarlotkę-najlepszą w całych Beskidach,przynajmniej tak było do 2002 r.) i Bacówka PTTK na Rycerzowej (za piękne położenie i możliwość poznania bardzo ciekawych ludzi)
4. ex-equo: Schronisko PTTK pod Łabskim Szczytem oraz Schronisko PTTK SAMOTNIA nad Małym Stawem, obydwa w Karkonoszach
Pod Łabskim Szczytem - za "klimat", wystarczy przekroczyć próg i zasiąść przy ławach a już przypominają sie stare, dobre czasy...
SAMOTNIA nad Małym Stawem - ze względu na architekturę i wiek - to najstarsze obok "Szwajcarki" schronisko górskie w Polsce.
5. Schronisko PTTK "Chatka Puchatka" na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach. Ze względu na osobisty sentyment. Kto dziś pamięta osiołka, który niegdyś przenosił na grzbiecie wodę ze źródła??? Dziś, to już niestety nie to...
6. Schronisko PTTK na Hali Krupowej - za całokształt.
7. ex-equo: Schronisko PTTK Pod Kopą Biskupią w Górach Opawskich (za przesympatycznego gospodarza) i Schronisko PTTK Andrzejówka w Górach Kamiennych - za możliwość spotkania "górskich wyjadaczy" snujących swe opowieści nad kubkiem kawy czy herbaty...
8. Schronisko PTTK na Hali Ornak - za piękne położenie i za to, że chyba najmniej tu pseudoturystów w klapkach.
9. Schronisko "Pasterka" w Górach Stołowych - za to, że jest na końcu świata i za widok na Szczeliniec
10. Schronisko PTTK na Wielkiej Raczy - za widoki.
Różnice są minimalne, może poza pierwszą trójką...
Zabrakło już niestety miejsca na Bacówkę PTTK na Maciejowej i Krawców Wierchu...
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
wielki minus za ceny, z tymi to już przesadzili np, 0,5L napoju za 7 zł i 3,5 za batonikHeban pisze:SAMOTNIA nad Małym Stawem - ze względu na architekturę i wiek
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
zgadzam się w 300%!BESKIDY FOREVER pisze:CHATKA STUDENCKA NA LASKU U LECHA
Trudno zaprzeczyć...BESKIDY FOREVER pisze:MACIEJOWA-Gospodarze to przyjaciele Ludzi Gor
O kogo Ci chodzi? Czy chodzi Ci o syna Pana Hudzuakia z Markowych?BESKIDY FOREVER pisze:WIELKA RACZA- oby Jarek byl tam do konca swiata
Dla mnie totalna nędza... jeżeli jest tam założyciel /gospodarz, ps. Baca z Poznania/, a jeżeli jest stary Bycek lub Piotrek to jest świetnie!BESKIDY FOREVER pisze:CHYZ U BACY-tu juz nie ma co komentowac
Swego czasu. Jak zaczynałem samemu wędrować, to dwa razy tam wstąpiłem i trafiłem akurat na owego "bacę". Nie podobał mi sie jego sposób bycia, wywyższanie się, itp. Jednak "bycek" potrafi stworzyć klimat. On ma zarówno cięte poczucie humoru, jak i pasje, a samo przebywanie w chyzie jest dla niego swego rodzaju odskocznia, a nie praca...BESKIDY FOREVER pisze:nie,Jarek to kolega ktory tam pracuje baca bacą z Poznania......ale od razu tak pisac mi sie tam podoba przede wszystkim ten budynek,dobrze sie w nim czuje a to widze ze bywales u Lecha ?
U "bacy" wkurza mnie to jak chciał się wtopić w życie tego przysiółka. Zrobił i robi wiele dobrego, ale zarazem jak dla mnie za bardzo się narzuca ze swymi ideami. Zaś "artefakty", jakie są przy budynku są dla mnie czymś obojętnym. Z jednej strony nie pasują do schroniska, a z drugiej strony są czymś wyjątkowym, nigdzie indziej nie do zobaczenia, przez co nadają osobliwy charakter schronisku.
W temacie "najgorsze schroniska" wypowiedziałem już swoją opinię....BESKIDY FOREVER pisze:a wlasnie Turystykon,co sadzisz o tym co napisalem o schroniskach negatywnie?jak sie do nich odnosisz?
Schronisko na Stożku Wielkim
Miałam okazję, wraz z Zanzarą przenocować w schronisku na Wielkim Stożku i chcę wyrazić dużą aprobatę dla tego miejsca
Duże schronisko, odnowione, zadbane i można wspinać się po skrzypiących drewnianych i do tego krętych schodach
Cena dosyć wysoka za nocleg - 32 zł, ale ludzi niewiele ( jedynie turyści krzesełkowi w ciągu dnia ), jajecznica którą jadła koleżanka wyjątkowo żółta i smaczna ale masełko do niej 1.5 zł, pokoje mają bardzo dobry standard, łazienki również.
Duże schronisko, odnowione, zadbane i można wspinać się po skrzypiących drewnianych i do tego krętych schodach
Cena dosyć wysoka za nocleg - 32 zł, ale ludzi niewiele ( jedynie turyści krzesełkowi w ciągu dnia ), jajecznica którą jadła koleżanka wyjątkowo żółta i smaczna ale masełko do niej 1.5 zł, pokoje mają bardzo dobry standard, łazienki również.
Re: Schronisko na Stożku Wielkim
To fakt,schronisko bardzo fajnie położone,i dobrze prowadzone ale trochę za dużo tam klapkówAniaŻ pisze:Miałam okazję, wraz z Zanzarą przenocować w schronisku na Wielkim Stożku i chcę wyrazić dużą aprobatę dla tego miejsca
Duże schronisko, odnowione, zadbane i można wspinać się po skrzypiących drewnianych i do tego krętych schodach
Cena dosyć wysoka za nocleg - 32 zł, ale ludzi niewiele ( jedynie turyści krzesełkowi w ciągu dnia ), jajecznica którą jadła koleżanka wyjątkowo żółta i smaczna ale masełko do niej 1.5 zł, pokoje mają bardzo dobry standard, łazienki również.
[quote="Heban"]
3. ex-equo: Schronisko PTTK na Hali Łabowskiej (za szarlotkę-najlepszą w całych Beskidach,przynajmniej tak było do 2002 r.)
Ja mam wyjatkowo negatywne wspomnienia z tego schroniska. Slyszalam od znajomych opinie, a nawet przeczytalam w jednym z przewodnikow o 'najlepszej kuchni w Beskidach' dotyczaca wlasnie kuchni w tym schronisku, ale niestety bylam tam ze znajomymi w lutym tego roku i nasze doswiadczenia kulinarne trudno nazwac ... najlepszymi Ja i tak wyszlam na tym najlepiej, bo o moim zamowieniu zapomniano, ale kolega dostal golonko ... w srodku ciagle zamrozone No, coz, pewnie juz dawno zmienili sie gospodarze schroniska i czas jego swietnosci minal. Szkoda.
3. ex-equo: Schronisko PTTK na Hali Łabowskiej (za szarlotkę-najlepszą w całych Beskidach,przynajmniej tak było do 2002 r.)
Ja mam wyjatkowo negatywne wspomnienia z tego schroniska. Slyszalam od znajomych opinie, a nawet przeczytalam w jednym z przewodnikow o 'najlepszej kuchni w Beskidach' dotyczaca wlasnie kuchni w tym schronisku, ale niestety bylam tam ze znajomymi w lutym tego roku i nasze doswiadczenia kulinarne trudno nazwac ... najlepszymi Ja i tak wyszlam na tym najlepiej, bo o moim zamowieniu zapomniano, ale kolega dostal golonko ... w srodku ciagle zamrozone No, coz, pewnie juz dawno zmienili sie gospodarze schroniska i czas jego swietnosci minal. Szkoda.
Chłop, który tworzył tę legendarną kuchnię, gotuje teraz w swoim prywatnym schronisku, parę godzin z buta dalej w stronę Rytra. Nazywa się to "Schronisko pod Cyrlą". Testowałem organoleptycznie i beazpelacyjnie polecamzanzara pisze:'najlepszej kuchni w Beskidach' dotyczaca wlasnie kuchni w tym schronisku, ale niestety bylam tam ze znajomymi w lutym tego roku i nasze doswiadczenia kulinarne trudno nazwac ... najlepszymi
Na Łabowską już nie zaglądam, od ostatniej zamarzniętej w szklance herbacie Po prostu w namiocie mam cieplej