Najlepsze Schroniska

[Anonymous]

Mój przybliżony ranking to Tatrzańskie schroniska Ornak i Roztoka na czele,schronisko na Śnieżniku,Samotnia reszta niesklasyfikowana bo nieskorzystałem w pełni z oferty,nie nocowałem bądź byłem raz-dwa w lub ogóle

[Anonymous]

W moim rankingu schronisk w których dotychczas byłem, to polecam
bacówkę na Krawcowym Wierchu.

To prawda,to miejsce ma swój niepowtarzalny urok

[Pudelek]

To prawda,to miejsce ma swój niepowtarzalny urok

żeby jeszcze tam tak latem robaki nie gryzły w nocy

[Anonymous]

żeby jeszcze tam tak latem robaki nie gryzły w nocy

Zmorą tego miejsca są bardzo upierdliwe meszki .Ale chyba idzie ku lepszemu,byłem tam ostatnio 2 tyg.temu i meszek było jakby mniej

[Anonymous]

W moim rankingu schronisk w których dotychczas byłem, to polecam bacówkę na Krawcowym Wierchu. Byłem tam dwa lata temu zimą. Czysto, ciepło no i najważniejsze "wyrko" odpowiedniej wielkości . Polecam też, (pod kontemwidoków) bacówkę na Maciejowej.

Zgadzam się.

Zmorą tego miejsca są bardzo upierdliwe meszki .Ale chyba idzie ku lepszemu,byłem tam ostatnio 2 tyg.temu i meszek było jakby mniej

Ogólnie na terenie Nadleśnictwa Ujsoły i lasów ościennych meszek i owadów gryzących jest mniej (ale i tak dużo). Jest to spowodowane akcją, jaka miała miejsce coś w kwietniu lub maju. Polskie i Słowackie służby leśne wzmożyły ilość specyfików chemicznych zabijających kornika (podobno nawet niektóre obszary były spryskiwane z samolotu, ale to tylko "podobno). Skutkiem ubocznym tej akcji jest zniszczenie wielu miejsc lęgowych/rodnych (nie mam zielonego pojęcia jak to nazwać) właśnie meszek czy innych owadów. A w samych zbiornikach przy przynętach na korniki topi się także wiele meszek. Ja całe szczęście też to odczuwam!

[Anonymous]

A ja uwielbiam chatkę studencka pod Potrójną w Beskidzie małym. Tam jest taki klimat jakiego nie spotkałem od lat 70tych. Tam chodza w większości przypadków "prawdziwi" turyści, którzy tworzą tę atmosferę. Chatka jest mała, b. przytulna, a kuchnia wspólna. Mówię wam coś niesamowitego. Np. na nocleg to musieliśmy wchodzić po drabinie na poddasze, bo pod samym szczytem gospodarz wygospodarował trójkątne ale za to długie lokum dla kilku osób. Miało się wrażenie jakby się spało w namiocie.
P.S. jak chcecie to mogę wrzucić parę fotek.

[Mirek]

[bLlegend[/b] dawaj brachu fotki dawaj

[Anonymous]

Legend Dawaj fotki

[Anonymous]

Fotki już są - powyżej

[Mirek]

Fotki już są - powyżej

Legend kurdebalansik zabierz mnie kiedyś ze sobą A który ty to jesteś.

[Anonymous]

No o chatce pod Potrójna juz otatnio pisalismy, że jest LEGENDarna;) Moje koledzy jak mówią o popijawie, to zawsze się przewinie temat Potrójnej:]

A w rankingu na schroniska, to ja bym dorzucił Pilsko. Pieknie odnowione, prawie jak hotel w dolinie:]

Tylko juz bez tego klimatu.

A jeszcze jest schronisko w Dolinie Pięciu Stawów, z genialnymi kibelkami. Zawsze sie zastanawiałem, jak kobiety sobie tam radzą...

[Anonymous]

Fotki już są - powyżej

Legend kurdebalansik zabierz mnie kiedyś ze sobą A który ty to jesteś.

Ja jestem w tej czapce w łaty, albo bez czapki i bez włosów. Możemy się kiedyś wybrać, bardzo chetnie, tylko może trochę później bo obecnie mam nogę w gipsie no i leczenie trochę potrwa.

[Mirek]

Legend wracaj brachu szybko do zdrowia.Góry czekają

[Łobuz]

najlepsze schroniska według mnie jakie dotychczas odwiedziłem to Ziarska Chata, naprawdę coś pięknego, fajny klimat, super widoki i genialna baza wypadowa, a drugie miejsce ma schronisko w Piatce, największa zaleta tego schroniska jest to ze ile by nie było ludzi zawsze położą cię chociaż na podłodze, a i widoki bardzo zacne

[Pudelek]

A w rankingu na schroniska, to ja bym dorzucił Pilsko. Pieknie odnowione, prawie jak hotel w dolinie:]

ale co w tym schronisku takiego fajnego? pokoje, owszem, niczego sobie (przynajmniej były takie kilka lat temu), ale w góry nie chodzę dla ładnych pokoi. obsługa - średnio średnia, ja akurat miałem szczęście, bo było mało stonki, ale generalnie to takich plecakowców olewają. żarcie - paskudne i drogie. widoki - niezłe, ale to akurat nie zasługa schroniska. klimat - zero. więc co fajnego?

latem znacznie lepiej jest zejść do bazy na Górowej - tam jest fajny klimat. zimą to wolę przejść choćby na Rysiankę, a jeszcze lepiej na Krawców, no ale to już z 5 godzin jest.