Z dzieckiem w nosidle w Karkonosze
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
Z dzieckiem w nosidle w Karkonosze
Witam
Wybieramy się w czerwcu z małżonką i naszym 1,5 rocznym brzdącem w góry. Nocleg planujemy Karpacz lub Szklarska Poręba. Z dzieckiem będziemy chodzić po górach w nosidle turystycznym. I tutaj moje pytanie Jakie trasy wybrać a jakich unikać z dzieckiem. Pobyt planujemy na 3-4 dni.
Dodam że jest to nasza pierwsza wyprawa w te okolice.
Wybieramy się w czerwcu z małżonką i naszym 1,5 rocznym brzdącem w góry. Nocleg planujemy Karpacz lub Szklarska Poręba. Z dzieckiem będziemy chodzić po górach w nosidle turystycznym. I tutaj moje pytanie Jakie trasy wybrać a jakich unikać z dzieckiem. Pobyt planujemy na 3-4 dni.
Dodam że jest to nasza pierwsza wyprawa w te okolice.
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Zdziczały w czerwcu to raczej nie będzie śniegu w karkach;)lepiej nosidło.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
nosferatu polecałby ci krótkie szlaki coby dziecko nie męczyło się w tym nosidle. Wejście na Śnieżkę czerwonym kotłem łomniczki ,nie wiem czy jest najkrótszy ale po drodze masz bacówkę czy coś takiego, dojście łagodne szybkie.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
nosferatu, a wyjazdy kolejką brałeś pod uwagę?
Np. z Karpacza, wyciągiem na Kopę pod Śnieżką - i przejść przez Słonecznik (wystarczając płasko, żeby się nie przeforsować), albo np. przez "Samotnię" z powrotem do Karpacza.
A ze Szklarskiej Poręby wyciąg zawiezie Was na Szrenicę, skąd też cały czas po płaskim, możecie przejść w stronę Łabskiego Szczytu i dalej, pooglądać z góry Śnieżne Kotły. Żółtym szlakiem, przez schronisko pod Łabskim, wrócicie do Szklarskiej.
Np. z Karpacza, wyciągiem na Kopę pod Śnieżką - i przejść przez Słonecznik (wystarczając płasko, żeby się nie przeforsować), albo np. przez "Samotnię" z powrotem do Karpacza.
A ze Szklarskiej Poręby wyciąg zawiezie Was na Szrenicę, skąd też cały czas po płaskim, możecie przejść w stronę Łabskiego Szczytu i dalej, pooglądać z góry Śnieżne Kotły. Żółtym szlakiem, przez schronisko pod Łabskim, wrócicie do Szklarskiej.
"Boję się świata bez wartości, bez wrażliwości, bez myślenia. Świata, w którym wszystko jest możliwe. Ponieważ wówczas najbardziej możliwe jest zło..."
(R. Kapuściński)
(R. Kapuściński)
Trudno powiedzieć jak dzieciak zareaguje ale raczej nie powinno być z tym problemu. Ja wiozłem (też wtedy prawie 1,5 rocznego) kolejką pod Czantorię i kłopotu nie było.
Myślę, że bardziej Ty będziesz w stresie trzymając, mimo wszystko w napięciu, dziecko niż ono same
Jest też kwestia szybkiej zmiany wysokości i wpływu na dziecko. Różnie o tym się mówi, więc radziłbym przed wyjazdem zwyczajnie zabrać dziecko do lekarza, niech zbada pod tym kątem. Nie zaszkodzi.
Myślę, że bardziej Ty będziesz w stresie trzymając, mimo wszystko w napięciu, dziecko niż ono same
Jest też kwestia szybkiej zmiany wysokości i wpływu na dziecko. Różnie o tym się mówi, więc radziłbym przed wyjazdem zwyczajnie zabrać dziecko do lekarza, niech zbada pod tym kątem. Nie zaszkodzi.