Śnieżka - obserwatorium
Moderatorzy: PiotrekP, Moderatorzy
- janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Śnieżka - obserwatorium
Uwaga! chciwość zagościła na Śnieżce! do nie dawna w tym że obserwatorium, w wydzielonej części restauracji można było korzystać w własnego prowiantu dziś już nie ma takiej możliwości, za wszystko trzeba ZAPŁACIĆ nawet za przybicie pieczątki na mapie!
Zachęcam wszystkich do bojkotowania tego miejsca i odwiedzania czeskiej strony.
Za niedługo trzeba będzie płacić, że się robi zdjęcia, gdzie w tle jest obserwatorium... Pati
Zachęcam wszystkich do bojkotowania tego miejsca i odwiedzania czeskiej strony.
Za niedługo trzeba będzie płacić, że się robi zdjęcia, gdzie w tle jest obserwatorium... Pati
zeszli już widać całkiem na psyjanek.n.p.m pisze:nawet za przybicie pieczątki na mapie!
I tak rzadko tam bywam ,ale w takim razie z "gościny " ich już nie skorzystamjanek.n.p.m pisze:Zachęcam wszystkich do bojkotowania tego miejsca i odwiedzania czeskiej strony.
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
- Norbert124
- Członek Klubu
- Posty: 469
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008, 21:58
zawsze jak gdzies cos wyremontuja to klimat sie spier****Norbert124 pisze:No to poszli po bandzie, myślę, że remont musi się zwrócić.
stara sprawdzona zasada- albo jest stare i mile, albo nowe, odpicowane i wredne...
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Oj mi sie trafilo ze byl! dawno to bylo, jakos chyba pare tygodni przed odpadnieciem jednego krązka. Bylismy tam chyba jedynymi turystami, siedzielismy kilka godzin, nikt nie przyszedl tylko wicher wyl za oknem i zalepial oczy sniegiem jak probowalo sie wyjsc. W srodku bylo bardzo zimno, ale i tak cieplej niz na zewnatrz Obsluga byla nawet mila, pogadalismy z nimi. Jedlismy swoje zarcie i kupione u nich tez. Pilismy herbate ze swoich termosow a potem oni nam dali wrzatek na nastepna herbate aby uzupelnic termosy. Podgrzali nam piwo w garnku.Pozwolili skorzystac nieodplatnie z telefonu zeby dac znac do schroniska ze nie dojdziemy i do rodzicow ze jeszcze zyjemyRebel pisze:Buba tam nigdy klimatu nie byłobuba pisze:zawsze jak gdzies cos wyremontuja to klimat sie spier****
Wyciag oczywiscie nie dzialal i chyba zdechł prąd...
Fakt ze z wygladu to predzej wygladalo jak dworzec PKP a nie gorskie schronisko ale mialo to nawet swoj klimat. Aha, juz nigdy wiecej tam nie bylam.. i chyba nie bede, bo po co sobie psuc wspomnienia...
https://picasaweb.google.com/slimak.mim ... 5478176898
https://picasaweb.google.com/slimak.mim ... 4402469698
https://picasaweb.google.com/slimak.mim ... 7220236626
https://picasaweb.google.com/slimak.mim ... 5345054194
jak ustala burza sniezna to poszlismy na czeska strone.. tam tez byla knajpa, ale w srodku sporo niezbyt milych wysprzeconych narciarzy, jakies telebimy... brrrrrr
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną, cała reszta jest wynikiem tego ,że ją wybrałam..."
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
To miejsce zawsze przyprawiało mnie o ból głowy... za dużo ludzi, za mało klimatu górskiego. Przeważnie jak jestem na Śnieżce to restauracja jest już zamknięta, a nawet jeśli jest otwarta to tylko po pieczątkę tam wchodzę... a teraz nawet po to nie będę musiał...
Budynek sam w sobie jest najbardziej charakterystyczną budowlą w Polskich Górach. Brzydki, ale ma coś w sobie i na stałe wkomponował się w krajobraz Śnieżki... Choć nie ukrywam, że jak się zawaliła część budynku liczyłem na rozbiórkę
Budynek sam w sobie jest najbardziej charakterystyczną budowlą w Polskich Górach. Brzydki, ale ma coś w sobie i na stałe wkomponował się w krajobraz Śnieżki... Choć nie ukrywam, że jak się zawaliła część budynku liczyłem na rozbiórkę