Aktualne warunki w paśmie Baraniej

Porozmawiasz tu o szlakach, trudnościach na nich, znajdziesz propozycje wycieczek dla początkujących i zaawansowanych. Przeczytasz także informacje dotyczące schronisk, parków narodowych i krajobrazowych znajdujących się na terenie Beskidów i Pienin. Podyskutujesz na temat Beskidu Żywieckiego, Śląskiego, Sądeckiego, Niskiego, Makowskiego, Wyspowego oraz Pienin i Gorców.

Moderator: Moderatorzy

Anonymous

Aktualne warunki w paśmie Baraniej

Post autor: Anonymous » 04 lutego 2015, 16:45

Witam, jak w temacie. W ten weekend zamierzam wybrać się pieszo i na dodatek NOCĄ na Baranią. Szedł koś może tam ostatnio ? Interesują mnie warunki że tak powiem śniegowe. To znaczy ile jest tego śniegu ? Przed dwu laty bowem idąc od strony Wisły Czarnej niektórzy z ekipy nie dali rady bo śnieg sięgał do kolan i szło się jak po wydmie Saharyjskiej :) Jak ktoś będzie coś wiedział to proszę o info. Mogą być dane z sąsiednich pasm.
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 05 lutego 2015, 20:52

Jak byliśmy na Boraczej Hali 01.02, to słuchy chodziły, że od Skrzyczne do Baraniej nie przetarte.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6289
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 05 lutego 2015, 21:59

heathcliff pisze:od Skrzyczne do Baraniej nie przetarte.
Potwierdzam. Po dzisiejszej rozmowie z panią przewodnik z uprawnieniami na Beskidy.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 lutego 2015, 2:02

To fatalnie. A wie ktoś jak wysoko sięga ten śnieg ? Po pachy ? :)
sokół
Turysta
Turysta
Posty: 88
Rejestracja: 18 stycznia 2014, 11:31

Post autor: sokół » 06 lutego 2015, 6:36

To zależy. Od wzrostu.
Tauzen
Turysta
Turysta
Posty: 636
Rejestracja: 23 lutego 2010, 15:30

Post autor: Tauzen » 06 lutego 2015, 16:56

Wiem, że to nic nie da, ale w ub. weekend szliśmy z Rzek na Turbacz. Szlak wogóle nieprzetarty. Przeważnie śniegu było do okolic kolan, a często się zdarzało się po pas śniegu. Najgorzej było jak szukaliśmy szlaku. Trasę przeznaczoną na 4 godz. szliśmy w 7 godz. Ale warto było. Więc spróbować zawsze można.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 lutego 2015, 17:07

Tauzen pisze: Trasę przeznaczoną na 4 godz. szliśmy w 7 godz. Ale warto było. Więc spróbować zawsze można.
No cóż, napewno warto ,ale mam szczerze mówiąć trochę stracha. Dwa lata temu też tak szliśmy i jeden z nas padł. Teraz o tyle będzie trudno się wycofać że idziemy z Czarnej na Kubalonkę bo tam będzie czekał samochód , a więc nie ma w razie czego odwrotu. No chyba że z powrotem i ulicą, tam zawsze łatwiej. Albo że będą nas ściągać GOPRowcy :) Chodzi też o to że to będzie nocą
Tauzen
Turysta
Turysta
Posty: 636
Rejestracja: 23 lutego 2010, 15:30

Post autor: Tauzen » 09 lutego 2015, 22:09

I jak poszło?
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Post autor: heathcliff » 10 lutego 2015, 18:49

Pewnie dobrze poszło, że się nie odzywa.
Na przykład na Babiej Górze dzisiaj tak poszło
http://m.krakow.gazeta.pl/krakow/1,1065 ... pomoc.html
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
ODPOWIEDZ