Biorą się za zaprzęgi konne na Morskie Oko.

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Mirek

Post autor: Mirek » 19 listopada 2012, 19:25

Dyszel przy mojej wadze ,tu muszę ostrzec i postraszyć. :twisted:
Mirek

Post autor: Mirek » 19 listopada 2012, 19:28

Anonymous

Post autor: Anonymous » 19 listopada 2012, 19:35

mirek pisze:Dyszel przy mojej wadze ,tu muszę ostrzec i postraszyć.
Widzałem Cię na żywo, z auta ponoć wysiadłeś samodzielnie więc z Twoją wagą nie jest źle :zoboc:
Koń by Cię uciągnął :twisted:
Mirek

Post autor: Mirek » 19 listopada 2012, 19:55

Tępy dyszel pisze:
mirek pisze:Dyszel przy mojej wadze ,tu muszę ostrzec i postraszyć.
Widzałem Cię na żywo, z auta ponoć wysiadłeś samodzielnie więc z Twoją wagą nie jest źle :zoboc:
Koń by Cię uciągnął :twisted:
Koń tak, człowiek nie.I w tym wypadku konia by było szkoda.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 czerwca 2013, 12:33

http://tpn.pl/nowosci/poszukujemy-lekarza-weterynarii

Ktoś wtajemniczony? ;)

Co najśmieszniejsze, badanie trwa ok. 3 dni, w tym terminie wszyscy będą grzeczni i ułożeni.
Master
Turysta
Turysta
Posty: 407
Rejestracja: 29 września 2008, 15:23

Post autor: Master » 18 czerwca 2013, 19:10

Problem z końmi do M. Oka to tak naprawdę problem z popytem. Bo jeśli jest pobyt to i znajdzie się i podaż...każde prawo da się obejść, szczególnie, jeśli jest skomplikowane. Górale raczej nie zamęczają koni specjalnie, ale póki modne będzie pokazanie się nad M. Okiem to będzie też klientela na wozy. Tak samo jest z kolejką na Kasprowy. Zresztą to nie tylko problem Tatr. W zeszłym roku byliśmy w Pieninach, na takiej, jednodniowej wyprawie. Kolega, który jeździł tam przez lata, chciał nam pokazać parę miejsc, m. in. Trzy Korony. Niestety zebraliśmy się trochę późno i pod samym balkonem widokowym kolejka była mniej więcej taka jak na Kasprowy. Ale na pobliskiej Sokolicy siedziało już tylko parę osób. Co do pazerności górali to oni są mniej więcej tak samo pazerni jak mieszkańcy innych rejonów kraju.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 20 czerwca 2013, 23:17

Master pisze:Problem z końmi do M. Oka to tak naprawdę problem z popytem. Bo jeśli jest pobyt to i znajdzie się i podaż...każde prawo da się obejść, szczególnie, jeśli jest skomplikowane. Górale raczej nie zamęczają koni specjalnie, ale póki modne będzie pokazanie się nad M. Okiem to będzie też klientela na wozy. Tak samo jest z kolejką na Kasprowy. Zresztą to nie tylko problem Tatr. W zeszłym roku byliśmy w Pieninach, na takiej, jednodniowej wyprawie. Kolega, który jeździł tam przez lata, chciał nam pokazać parę miejsc, m. in. Trzy Korony. Niestety zebraliśmy się trochę późno i pod samym balkonem widokowym kolejka była mniej więcej taka jak na Kasprowy. Ale na pobliskiej Sokolicy siedziało już tylko parę osób. Co do pazerności górali to oni są mniej więcej tak samo pazerni jak mieszkańcy innych rejonów kraju.
Popyt można i trzeba bardzo prosto rozwiązać bez zamęczania koni, bo przecież pojazdy elektryczne znane są od dawna, ba wykorzystuje się je do wwożenia turystów np do Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie. Myślę, że wycieczkowiczom nie będzie przeszkadzało że pod górę powiozą ich kierowcy byli woźnicy a wycieczki bryczką pozostałyby atrakcją na płaskich terenach.
Górale są różni przeważnie normalnie patrzą na pieniądze ale co do pazerności mieszkańców Zakopanego nie mam żadnych wątpliwości.
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 18 lipca 2015, 9:25

Jak przyznała dr Strypikowska, przedstawiciele Fundacji zakazali jej rozmawiać z mediami nt. wyników badań, jednak postanowiła się do tego nie stosować

http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/mor ... z-sie-mowi
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Mirek

Post autor: Mirek » 18 lipca 2015, 9:47

Temat wraca jak bumerang,gdy dziennikarzom znudzi się pisanie np, o aferach politycznych czy innych to odrzewaja stare tematy,losują je przy pomocy monety czy jak? :twisted:
Najzdrowszy
Turysta
Turysta
Posty: 5
Rejestracja: 23 maja 2018, 19:47
Kontakt:

Re: Biorą się za zaprzęgi konne na Morskie Oko.

Post autor: Najzdrowszy » 02 czerwca 2018, 17:47

A czy wiadomo z jakiego powodu w Boże Ciało nad Morskim Okiem nie jeździły konie?
Nie żeby mi ich brakowało, bo sam z buta zasuwam ale zastanawiam się czy jest to czymś spowodowane czy górale dobrowolnie zrobili sobie wolne
I po reklamie - PiotrekP
Awatar użytkownika
heathcliff
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2738
Rejestracja: 27 maja 2009, 20:24
Kontakt:

Re: Biorą się za zaprzęgi konne na Morskie Oko.

Post autor: heathcliff » 04 czerwca 2018, 10:00

Najzdrowszy pisze:
02 czerwca 2018, 17:47
A czy wiadomo z jakiego powodu w Boże Ciało nad Morskim Okiem nie jeździły konie?
Otóż jest to dzień wolny od pracy.
Przytulam żonę i jestem szczęśliwie wolny... Ile wyjść tyle powrotów życzy heathcliff

https://plus.google.com/117458080979094658480
ODPOWIEDZ