Wrota Chałubińskiego

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Wrota Chałubińskiego

Post autor: Anonymous » 24 września 2011, 12:52

Wrota Chałubińskiego to miejsce troszkę opustoszałe i często pomijane przez turystów w Tatrach Wysokich. Poruszając się potoczną "ceprostradą" zawsze brakowało mi czasu lub chęci, ażeby zobaczyć to szczególne miejsce. Sama nazwa - wrota - mówi nam, że to coś bezprecedensowego! Brama do innego świata! Wędrowiec musi dojrzeć do niektórych szlaków. Tak samo, niektóre szlaki muszą cierpliwie czekać, nim nasze nogi będą po nich deptać.

Obrazek

Wrota Chałubińskiego - własne przemyślenia
Awatar użytkownika
PiotrekP
Administrator
Administrator
Posty: 8705
Rejestracja: 22 kwietnia 2009, 11:33
Kontakt:

Post autor: PiotrekP » 24 września 2011, 19:30

Witam kolegę. Zapraszam do działu "Przedstaw się" to tak nasza tradycja.
Góry są piękne i niech takie pozostaną.

Nasze Wędrowanie
Jędral
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1349
Rejestracja: 25 lutego 2009, 8:29

Post autor: Jędral » 26 września 2011, 19:28

Byłem w sierpniu - mgła nadawała górom niepowtarzalny klimat !
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt! - Adam Sikorski
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
Anonymous

Post autor: Anonymous » 02 stycznia 2012, 8:09

Wzruszyłem się :oops:

Wrota to były moje pierwsze "zdobyte" 2 000 metrów ( z małym hakiem ) w Tatrach.

Tak przy okazji - szedł ktoś granią z Wrót na Szpiglasowy ( lub w drugą stronę ) ?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 02 stycznia 2012, 8:35

No mnie jeszcze nie było dane tam dotrzeć. Mnie też pociąga nazwa i często w góry chodzę dzięki ciekawym nazwą :) .
Iwon

Post autor: Iwon » 02 stycznia 2012, 8:46

lowell79 pisze:często pomijane przez turystów
Tu się z Tobą zgodzę , mało komu chce się tam zboczyć przy dreptaniu po ceprostradzie .
Ja je zaliczyłam samotnie kilka lat temu od MOK-a , drugi raz z GS-ami na szlaku Roztoka-"5-tka"-Szpiglas-Wrota-MOK .
Bardzo urokliwe miejsce ... można w samotności upajać się ciszą i widoczkami .
Dobromił pisze:szedł ktoś granią z Wrót na Szpiglasowy ( lub w drugą stronę ) ?
Mam taki zamiar :roll:...wiem, wiem to poza szlakiem :( :zoboc:
lowell79 pięknie opisałeś to wszystko . Z przyjemnością przeczytałam :brawo:
Pati

Post autor: Pati » 03 stycznia 2012, 10:34

Dobromił pisze: tak przy okazji - szedł ktoś granią z Wrót na Szpiglasowy ( lub w drugą stronę ) ?
Byłam, o coś konkretnego chodzi?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 03 stycznia 2012, 10:41

Konkretnie - byłas w warunkach bezśnieżnych ? I jak bys to wyceniła ? I ostatnie pytanie - asekuracja konieczna ?

Z góry i z dołu dziękuję za konkretne odpowiedzi :zoboc:
Pati

Post autor: Pati » 03 stycznia 2012, 10:47

Warunki bezśnieżne, trochę mgły, ścieżka lub kopczyki, łatwo, aczkolwiek miejscami śliska trawa, bez asekuracji, jedno miejsce za I, były tam nawet wypadki z tego co pisze Cywiński, szybko się przeszło, większość po stronie słowackiej doliny lub granią. A ściśle granią z tego co czytałam to trzeba by brać szpej. Tutaj jest kilka zdjęć:
https://picasaweb.google.com/1043669515 ... 1517082008
Anonymous

Post autor: Anonymous » 03 stycznia 2012, 11:11

Bardzo dziękuję za info i zdjęcia.

Jakoś od dawna mnie tam ciągnie. Tak z 25 metrów pozaszlaku tam już przeszedłem :zoboc:




Proszę bardzo - Pati ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 05 stycznia 2012, 16:18

Oj Wrota sa super - szczególnie jak się wbiega z kumplem goniąc xVRoBVx z Kasiulkiem co już są w połowie podejścia ;)

Widoczek bajerny na stawy słowackie - polecam jeśli masz troszkę czasu idąc z Moka na Szpiglassss :)
Awatar użytkownika
Ptoszek
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1098
Rejestracja: 15 kwietnia 2010, 15:12

Post autor: Ptoszek » 05 stycznia 2012, 17:10

Kurrry pisze:idąc z Moka na Szpiglassss
Również się do tego przypisuję, ja muszę jeszcze raz wyjść tam i foto pstryknąć bo padły mi tam baterie i z wrot jak i szpiglasa nie mam :(, ale za to bedzie motywacja by iść tam ponownie :)
"Cisza, wszędzie cisza. Jeszcze chwilę temu rozmawialiśmy ze sobą, żartowali. A teraz słyszą już tylko głuchy dźwięk kamieniającego śniegu, pod którym leżą. I czekają na pomoc. "
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 maja 2012, 8:31

ja mam pecha do Szpiglasowej i Wrót, byłem kilka razy i zawsze mgła deszcz i wiatr, chyba jakieś fatum
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 maja 2012, 15:09

Ja byłem na Szpiglasie we Wrzesniu 2 lata temu :) Była piękna pogoda ale na samym szczycie iście lodowaty wiatr :) mimo wszystko bardzo polecam ten szczyt :) Na wrota Chałubińskiego jakos nie było okazji :)
ODPOWIEDZ