Giewont w zimie bez rakow i czekana.

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Giewont w zimie bez rakow i czekana.

Post autor: Anonymous » 10 lutego 2011, 16:41

Giewont w zimie bez rakow i czekana - czy to mozliwe ??

Jak oceniacie wejscie na giewont od strony schroniska na kondratowej w zimie (doladnie to w przyszlym tygodniu - okolice 20) i co najwazniejsze bez rakow i czekana.

Czytalem na stronie tpn ze szlaki sa oblodzone i odardzaja wejscie w tatry wysokie bez sprzetu, ale szlak na giewon jest latem bardzo latwy i jestem ciekawy jak to wyglada w praktyce zima.

Nie bylem nigdy na giewoncie o tej porze roku i licze na wasza opinie.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 10 lutego 2011, 16:52

Lekkie wróżenie z fusów. Kto jest w stanie przewidzieć jakie warunki będą za 10 dni? Jakoś przez ostatnie dwa lata największe opady śniegu zaczynały się ok 14 lutego :-D Śledź warunki na bieżąco ;)

Rok temu w styczniu, gdzie śniegu było tyle co kot napłakał wszedłem na Kondracką Przełęcz bez żelastwa. Dalej niestety było już niezbędne i konieczny był wycof.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 10 lutego 2011, 18:06

Według mnie to jak nie masz sprzętu to daj sobie spokój. Bo na Giewont to raczej na pewno bez raków nie dasz rady. A bezpieczeństwo najważniejsze :) Chyba, że cały śnieg stopnieje i będziesz miał gołą skałę.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 lutego 2011, 0:03

Zgadzam się w stu procentach z przedmówcą. Po co narażać siebie i innych na ryzyko? Wypożyczyć raczki- żaden problem, koszty nie duże, zajmuje to chwilkę, a w Zakopcu jest parę miejsc.

Zresztą nawet jakby się miały nie przydać, to warto je zawsze mieć NA WSZELKI WYPADEK.
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 11 lutego 2011, 9:51

neolukas pisze:Giewont w zimie bez rakow i czekana - czy to mozliwe ??
na Giewoncie nie byłem, ale wejście jak wejście, zawsze gorsze zejście i tu sprzęt bardzo przydatny, co najmniej jeden z wymienionych.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
viking
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 592
Rejestracja: 26 grudnia 2009, 15:22

Post autor: viking » 11 lutego 2011, 9:58

Witam

Czekan - to raczej do ładnego zdjęcia ?, ale raki to obowiązek :spoko: .
Tak jak ci radzą inni - wypożycz, i spoko a komfort chodzenia oraz twoje bezpieczeństwo (zdrowie) chyba jest bezcenne.

miłego dnia ;)
Mam wrodzoną dociekliwość do wiedzy której nie posiadam - więc zadaję pytania ?
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 lutego 2011, 15:17

bralem pod uwage opcje wypozyczenia, ale chcialem zrobic jednodniowy wypad, a jak przyjdzie mi jeszcze isc na Krupowki rano po raki, i spieszyc sie popoludniu zeby je oddac to mi zupelnie nie pasi :/
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 lutego 2011, 16:20

Nie musisz iść na Krupówki...na rondzie Kużnickim też jest wypożyczalnia, a mówiłeś , że idziesz przez Kondratową...to po drodze.
adrians_osw
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1192
Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22

Post autor: adrians_osw » 11 lutego 2011, 17:11

Też się wybieram na Giewont. Chyba nawet jutro lub w niedzielę. Mam raki i czekan. Którą drogę polecacie? Nigdy na Giewont jeszcze nie wchodziłem.
--->>>flickr<<<---
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 lutego 2011, 18:07

neolukas pisze:Giewont w zimie bez rakow i czekana - czy to mozliwe ??
Możliwe, nawet w półbutach, ale nie warto.
adrians_osw pisze:Też się wybieram na Giewont. Chyba nawet jutro lub w niedzielę. Mam raki i czekan. Którą drogę polecacie? Nigdy na Giewont jeszcze nie wchodziłem.
Czerwony przez Grzybowiec jest zamykany na zimę. Wchodziłem kiedyś lawiniastym żółtym i wspominam jako sporą katorgę, plus niepotrzebne ryzyko.
Obrazek
Podejścia żółtym od Małej Łąki nie polecam, a wręcz odradzam (natrafisz na wymowne zimowe znaki jak na foto, wcześniej w lesie stoją jeszcze ostrzegawcze o lawinach, które schodzą tu nader często) ze względu na zapadanie się w śnieg po pas i głębiej w kosodrzewinę. Na dole podejścia w Głazistym Żlebie jest odcinek rynny, którą nie ma gdzie uciec jakby ruszył śnieg jak podczas wypadku w grudniu 2008. Dlatego wyboru dużego nie masz. Z Doliny Kondratowej możesz nawet trafić na gotowy ślad do Przełęczy i wrócić tą samą drogą. W razie zmiany pogody blisko do schroniska. Przyjemna trasa.
Ostatnio zmieniony 17 października 2011, 19:09 przez Anonymous, łącznie zmieniany 7 razy.
adrians_osw
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1192
Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22

Post autor: adrians_osw » 11 lutego 2011, 20:01

Dzięki za konkretną odpowiedź :) W lecie zawsze odstraszały mnie tłumy na Giewoncie dlatego nie znam tamtych szlaków zbyt dobrze.
--->>>flickr<<<---
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 lutego 2011, 21:44

nadi184 pisze:Nie musisz iść na Krupówki...na rondzie Kużnickim też jest wypożyczalnia, a mówiłeś , że idziesz przez Kondratową...to po drodze.
W ktorym miejscu dokladnie ?? Nigdy nie slyszalem o tej wypozyczalni.
Awatar użytkownika
zbig9
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1946
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36

Post autor: zbig9 » 11 lutego 2011, 22:51

adrians_osw pisze:Też się wybieram na Giewont. Chyba nawet jutro lub w niedzielę. Mam raki i czekan. Którą drogę polecacie? Nigdy na Giewont jeszcze nie wchodziłem.

Jak masz sprzęt i trochę kondycji, to zrób od razu z Czerwonymi Wierchami:

https://picasaweb.google.com/zbigniew52 ... hy18042010#

Mnie się już nie chciało wchodzić na Giewont, ale reszta wycieczki: 2 osoby jak najbardziej. Trasa łatwa, po prostu dłuższe dreptanie w śniegu.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 12 lutego 2011, 11:48

neolukas pisze:W ktorym miejscu dokladnie ??
Rondo Kużnickie jest jedno, więc jak tam dotrzesz to na pewno ją zauważysz.
adrians_osw
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1192
Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22

Post autor: adrians_osw » 12 lutego 2011, 18:05

adrians_osw powiedział/-a:
Też się wybieram na Giewont. Chyba nawet jutro lub w niedzielę. Mam raki i czekan. Którą drogę polecacie? Nigdy na Giewont jeszcze nie wchodziłem.



Jak masz sprzęt i trochę kondycji, to zrób od razu z Czerwonymi Wierchami:

https://picasaweb.google.com/zbigniew52 ... hy18042010#

Mnie się już nie chciało wchodzić na Giewont, ale reszta wycieczki: 2 osoby jak najbardziej. Trasa łatwa, po prostu dłuższe dreptanie w śniegu.
Dzięki za rady, wyjazd odłożony jednak w czasie o kilka dni. Może w czwartek, piątek jak będzie pogoda uda mi się "zaatakować" Giewont.
--->>>flickr<<<---
ODPOWIEDZ