Orla Perć

W tym dziale dyskutujemy na tematy związane z Tatrami. Rozmawiamy o turystyce, taternictwie powierzchniowym i jaskiniowym, tatrzańskich szlakach, ścieżkach, jaskiniach, schroniskach, wierzchołkach, przełęczach, dolinach, graniach, jeziorach, TOPR, Tatrzańskim Parku Narodowym i TANAP-ie.

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 czerwca 2009, 21:37

Touche :D
K4R

Post autor: K4R » 21 czerwca 2009, 21:39

Z drabinką widocznie nie jest tak źle jakby miała za chwile odpaść to TOPR czy tam TPN na pewno by się nią zajeli .
Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 czerwca 2009, 21:49

K4R pisze:Z drabinką widocznie nie jest tak źle jakby miała za chwile odpaść to TOPR czy tam TPN na pewno by się nią zajeli .

Hahahahahaha..... zajebiste!!!!!!!!!
Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 czerwca 2009, 21:50

K4R pisze:Z drabinką widocznie nie jest tak źle jakby miała za chwile odpaść to TOPR czy tam TPN na pewno by się nią zajeli .
Jak spadniesz, to się zajmą :) Z urzędu :) Bez ubezpieczenia :)
K4R

Post autor: K4R » 21 czerwca 2009, 21:56

mithape pisze:
K4R pisze:Z drabinką widocznie nie jest tak źle jakby miała za chwile odpaść to TOPR czy tam TPN na pewno by się nią zajeli .

Hahahahahaha..... zajebiste!!!!!!!!!
Zajebiste .. Co jest Zajebiste ?
Mogłeś coś więcej napisać ...
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 21 czerwca 2009, 22:08

K4R pisze:mithape powiedział/-a:
K4R powiedział/-a:
Z drabinką widocznie nie jest tak źle jakby miała za chwile odpaść to TOPR czy tam TPN na pewno by się nią zajeli .



Hahahahahaha..... zajebiste!!!!!!!!!

Zajebiste .. Co jest Zajebiste ?
Mogłeś coś więcej napisać ...
To że nikt tej drabinki nie naprawi dopóki, się ktoś z nią nie spierdoli....
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
K4R

Post autor: K4R » 21 czerwca 2009, 22:12

podobno tpn remontuje szlaki...
tom-pi4

Post autor: tom-pi4 » 21 czerwca 2009, 22:12

Dokładnie. Tak już jest w naszym kraju, że dopóki jakaś tragedia się nie stanie to nikt się problemem nie zajmuje. Ale to kwestia przyzwyczajenia.
Oscar

Post autor: Oscar » 21 czerwca 2009, 23:15

Tak, tak drabinka jest już tak przeżarta przez rdze że lada dzień się pokruszy, a jak się nie pokruszy to napewno odpadnie od ściany bo ktoś kto ją montował napewno zrobił to tak fatalnie żeby kiedyś w końcu się urwała, w sumie tyle czasu już wisi więc powinna się urwać w tym roku :D

Ostatni raz szedłem po niej w lipcu 2008 i nie przypominam sobie żeby wzbudziła jakiekolwiek moje obawy.

Ale wy nie chodźcie bo napewno się urwie. Jak ktoś jednak mocno chce przejść ten odcienk Orlej to mogę mu poradzić jak to zrobić nie używając tej nieszczęsnej drabinki.
Awatar użytkownika
Mariusz
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 623
Rejestracja: 28 lutego 2009, 16:58

Post autor: Mariusz » 21 czerwca 2009, 23:21

Waldek tak jak napisałem drabinka nie zrobiła na mnie wrażenia, więc zszedłem raczej szybko.
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Anonymous

Post autor: Anonymous » 21 czerwca 2009, 23:55

Obejdę ją chyba przez Krupowki. :zly:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 22 czerwca 2009, 0:58

Oscar pisze:Tak, tak drabinka jest już tak przeżarta przez rdze że lada dzień się pokruszy, a jak się nie pokruszy to napewno odpadnie od ściany bo ktoś kto ją montował napewno zrobił to tak fatalnie żeby kiedyś w końcu się urwała, w sumie tyle czasu już wisi więc powinna się urwać w tym roku :D

Ostatni raz szedłem po niej w lipcu 2008 i nie przypominam sobie żeby wzbudziła jakiekolwiek moje obawy.

Ale wy nie chodźcie bo napewno się urwie. Jak ktoś jednak mocno chce przejść ten odcienk Orlej to mogę mu poradzić jak to zrobić nie używając tej nieszczęsnej drabinki.
Ale po co ten cwaniacki ton. Ty to pewnie byś nawet na Cerro Torre wszedł bez liny i byś się zastanawiał, o co takie halo wielkie....a i na szczycie piwo jebnył
Anonymous

Post autor: Anonymous » 22 czerwca 2009, 9:58

a jak się spadnie z owej drabinki to do którego Urzędu Stanu Cywilnego trzeba się zgłosić po akt zgonu :D :oczynoela:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 22 czerwca 2009, 10:54

A taj swoją drogą, to ciekawe, czy ktoś już z niej odpadł? W sumie ja ją tak ściskałem, że aż soki z niej szły ;) Dziwne, ale skała daje chyba lepsze poczucie bezpieczeństwa, niż metalowa drabina.
Jędral
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1349
Rejestracja: 25 lutego 2009, 8:29

Post autor: Jędral » 22 czerwca 2009, 13:03

Powiem wam jak ja przeszedłem ORLĄ (i tak będe pisał). Obserwowałem pogodę na newmeteo. Jak miała być na mur, to wyjechałem o 3.00 z Katowic, o 6.00 byłem pod kolejką. czekając na otwarcie zjadłem sniadanie i wyzuciłem niepotrzebne opakowania. O 7.20 byłem na szlaku. Przeszedłem ORLĄ spacerkiem do 16.00, a o 18.00 byłem w Murowańcu. Nocleg i powrót nastepnego dnia do samochodu. Mam 53 lata i prosze nie mówic mi "stary". W tem sposób kazdy przejdzie ORLĄ. Jeśli by podchodzić z Zakopca, to przy świnicy miałbym dość. Powodzenia.
ODPOWIEDZ