Asekuracja w śniegu/lodzie

Dział przeznaczony do rozmów o wspinaczce i jej aspektach: asekuracji, wycenach dróg, rejonach wspinaczkowych, stylach wspinaczkowych, etyce, metodach treningu. Dowiesz się również, jak zacząć swoją przygodę ze wspinaniem i poznasz najnowsze wiadomości ze wspinaczkowego świata.
W tym dziale rozmawiamy również o via ferratach, asekuracji oraz ciekawych miejscach, w których znajdują się "żelazne drogi".

Moderatorzy: adamek, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 lutego 2008, 12:07

Może coś w deseń takiego czegoś ? Przy czym oczywiście to co jeździ po szabli snieżnej musi być na jakiś rolkach żeby sie nie klinowało no i obliczenia wytrzymałościowe ( związane z konstrukcją i minimalizacją wagi ) musiałyby powstać :)

Obrazek
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 lutego 2008, 12:39

hmm... noo... całkiem możliwe.. tylko jak zrobić, żeby szabla została wyciągnięta ze śniegu. To musi być bardzo prosty i lekki patent.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 13 lutego 2008, 12:45

Poza tym to już dość skomplikowany projekt, niebardzo pasujący do dziur po śrubach...
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 lutego 2008, 12:48

ja się wciąż upieram nad tym, żeby to było narzędzie bardziej w snieg niż w lód. CO jak co, ale w tatrach mamy więcej zmarzniętego śneigu i trawników od lodu :)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 lutego 2008, 13:02

PiotrP pisze:hmm... noo... całkiem możliwe.. tylko jak zrobić, żeby szabla została wyciągnięta ze śniegu. To musi być bardzo prosty i lekki patent.
_________________
Co do wagi można przekonstruować wsyztsko tylko tak jak napisałem wcześniej potrzebne są obliczenia, bez nich mogłem tylko zamieści bardzo ogólny model . To co zamodelowałem teoretycznie powinno działać na zasadzie pociągnięcia z rapsznur który byłby przeciągniety przez bloczek i przywiązany do tego "ucha" na początku szabli. Wydaje mi się że waga czegoś takiego nie przekroczyłaby 300g, tylko trzebaby odpowiednie elementy zmienić geometrycznie i potwierdzić to obliczeniami. ( czego wybitnie nie chce mi się robić )
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 lutego 2008, 13:04

yy.rozumiem ideę... to mogłoby się udać... o ile szabla chodziłaby dobrze.. nie zacinała się... ale faktycznie... to ma szansę :)

myśle, że musimy o tym jeszcze porozmawiać :) poważniej :)
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 13 lutego 2008, 13:09

No tak. To fakt.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 lutego 2008, 13:11

musi to być nie za dużych rozmiarów.. powiedzmy.. taka wysokość jak czekan techniczny.. np. maks 50 cm

hmm...
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 13 lutego 2008, 13:26

Ciekawy projekt Noel. Jesteś mechanikiem ?
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 lutego 2008, 13:56

Ciekawy projekt Noel. Jesteś mechanikiem ?
Jeszcze nie jestem, za jeden semestr mam nadzieje że będę :).

Co do wagi nadałem temu modelowi warunki materiałowe zwykłego aluminium. Ale jak dobrze wiecie sprzęt nie jest produkowany z czystych metali tylko ze stopów, które charakteryzują się większą wytrzymałością przy mniejszej masie. ( tzn. to zależy od założeń konstrukcyjnych oczywiście ). Wymiary podstawowe tej szabli to 400mm na 80mm ( czyli dużo za duże ) i przy tych wymiarach , i zwykłym aluminium masa złożenia wynosi ~1,6 kg . Spokojnie można wszytskie wymiary zmniejszyć o połowe ( ja to szkicowałem na oko , nie zastanawiałem się nad wymiarami, interesowała mnie bardziej prostota działania ). Powierciłem w tym kilka otworów ( w celu zmniejszenia wagi), które nie powinny znacząco wpłynąc na wytrzymałość konstrukcji biorąc pod uwage powierzchnie na które działa moment siły. Ogólnie rzecz biorąć pomysł można znacznie bardziej rozbudować , bo te dwie częsci można tak przekonstruować żeby można było używać ich jako osobne szable śnieżne, a po odpowiednim złożeniu jako mechanizm zapewniający możliwość odzyskania "sprzętu". Pomysłów jest wiele , czasu i chęci mało :P

Obrazek
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 lutego 2008, 14:15

:)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 lutego 2008, 14:17

mnie się podoba to rozwiązanie.. musimy tylko zmienić przekrój na okrągły...

hmm... chyba bardziej wytrzymały jest profil okrągły
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 lutego 2008, 14:58

PiotrP pisze:hmm... chyba bardziej wytrzymały jest profil okrągły
No tak kształt zginanej belki, a dokładniej przekrój ma ogromne znaczenie podzas zginania . Jeżeli założymy, taka samą siłę zginającą dla belki o określonej długości dla przekroju kołowego , kwadratowego , prostokątnego i na koniec dwuteowego. To największą wytrzymałość na zginanie będzie miała kolejno: belka o przekroju dwuteowym, prostokątnym, kwadratowym , a najgorzej wypadnie przekrój kołowy :). W 100% nie ejstem pewny, ale patrząc na wskaźniki wytrzymałości poszczególnych przekrojów tak właśnie uważam. Co nie zmienia faktu, że przekrój kołowy może okazać się wystarczający !! i to jest najwazniejsze !. Druga sprawa to łatwość wytworzenia czegos podobnego do tego co zamodelowałem używając elementów o kształcie kołowym( taniość :P ).
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 13 lutego 2008, 18:43

Noel pisze: No tak kształt zginanej belki, a dokładniej przekrój ma ogromne znaczenie podzas zginania . Jeżeli założymy, taka samą siłę zginającą dla belki o określonej długości dla przekroju kołowego , kwadratowego , prostokątnego i na koniec dwuteowego. To największą wytrzymałość na zginanie będzie miała kolejno: belka o przekroju dwuteowym, prostokątnym, kwadratowym , a najgorzej wypadnie przekrój kołowy :). W 100% nie ejstem pewny, ale patrząc na wskaźniki wytrzymałości poszczególnych przekrojów tak właśnie uważam. Co nie zmienia faktu, że przekrój kołowy może okazać się wystarczający !! i to jest najwazniejsze !. Druga sprawa to łatwość wytworzenia czegos podobnego do tego co zamodelowałem używając elementów o kształcie kołowym( taniość :P ).
Noel Jak już tak daleko zaszedłeś - sprobuj zrobić projekt z profilu okrągłego (aluminium). Jak prześlesz mi na priv rysunki z rzutami w *.dxf to postaram się zrobić prototyp.

P.S. co do wytrzymałości profili to masz rację.
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 lutego 2008, 22:47

Dariusz Meiser pisze:Noel Jak już tak daleko zaszedłeś - sprobuj zrobić projekt z profilu okrągłego (aluminium).
Jak znajde troszke czasu to pomęcze to, ogolnie w Catii można też sprawdzić własności wytrzymałosciowe danego elementu przy okreslonych siłach, ale musiałbym troszke przysiąść. Teraz zajmuje się moją pracą mgr w której to właśnie staram napisać się program pozwalający nałożyć "prawa grawitacji" na dowolnie zamodelowany element. Jeżeli coś takiego udałoby mi się osiągnąć, obliczenia wykonywane w Catii byłyby prawie doskonałe . No ale do tego dłuuuga wyboista droga ;)
ODPOWIEDZ