Niestety idę z inną Gosią Wydaje mi się, ze Ty potrzebujesz sprawniejszego towarzystwa. Jeśli się mylę, to zapodaj na PW nr tel. Wtedy uzgodnimy wspólny wyjazd. ja i 3 GosieGosiaB pisze:jeśli o mnie Ci chodziło
Będę na szlaku: Data i Miejsce - wpisz w miarę dokładnie :-)
Moderatorzy: adamek, Grochu, Moderatorzy
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt! - Adam Sikorski
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
Chciałbym podziękować Janowi za wspólny wypad na Sławkowski Szczyt. Była to niecodzienna przygoda w bardzo sympatycznym towarzystwie.tatromaniak pisze:Jadę z grupką w czwartek skoro świt na Sławkowski. Możesz do nas dołączyćzbig9 pisze:Na MF byłem w tym roku, w zeszłym też i dwa lata temu też. Raczej Tatry lub Tatry Niżne. Jak Tatry to słowackie: może Mała Wysoka, albo Brestowa - Smutne Sedlo. W Tatrach Niźnych to mam trochę niezrobionych: Saltin albo coś w oklicy Certovicy (Vysna Boca).Jędral pisze: Rozsutce ??? z Gosią
Ewentualnie w środę na Giewont z Gronika.
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
Naszej miejscowej ekipie też było bardzo miło z Wami wędrować i do zobaczenia w podobnym składzie w sobotę na Jagnięcym SzczycieWAR pisze:
Chciałbym podziękować Janowi za wspólny wypad na Sławkowski Szczyt. Była to niecodzienna przygoda w bardzo sympatycznym towarzystwie.
- Załączniki
-
- 101_1454.JPG
- (71.27 KiB) Pobrany 2775 razy
Pojawiła się prognoza na sobotę. I jest nawet znośna. Proponuję zatem coś z Zachodnich Tater, oczywiście Słowacja. Może Rochace ? Czy ktoś ze mną pojedzie?
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt! - Adam Sikorski
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
A coś innego niż Rochacze bierzesz pod uwagę?Jędral pisze:Pojawiła się prognoza na sobotę. I jest nawet znośna. Proponuję zatem coś z Zachodnich Tater, oczywiście Słowacja. Może Rochace ? Czy ktoś ze mną pojedzie?
KARPACKIE ŚCIEŻKI - blog - http://karpackiesciezki.blogspot.com
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
To jakaś paranoja. Jestem po stronie słowackiej i jak mi udowodnią, że przyszedłem od polskiej?włodarz pisze:Ale właściwie nic strasznego się nie stanie, jeżeli obywatelowi Unii (posiadającemu przy sobie dokument tożsamości) zdarzy się przekroczyć granicę w innym miejscu niż przejście graniczne.Kovik pisze:przypominam że obecnie przejście graniczne na Wołowcu nie funkcjonuje
Kovik pisze:przypominam że obecnie przejście graniczne na Wołowcu nie funkcjonuje
włodarz pisze:przekroczyć granicę w innym miejscu niż przejście graniczne.
Chciałbym mieć tylko takie problemyzbig9 pisze:To jakaś paranoja. Jestem po stronie słowackiej i jak mi udowodnią, że przyszedłem od polskiej?
"Niekiedy wilkiem się nazywał , lecz wilkiem nie był, gdy wszyscy raźnie śpiewali - wolał zawyć ... "
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
No i kropiło w Wysokich, a w Zachodnich była rewelacyjna pogoda. Zrobiliśmy "Słowacką Orlą Perć" w zestawie: ja, Rafał i WIESIA !!! Wycieczka trwała co prawda 14 godzin ale wszyscy zeszli cało i zdrowo.tatromaniak pisze:ale bardziej w Zachodnich a nie Wysokich Tatrach.
Sam możesz wybierać los, zrozum to, wejdź na szczyt! - Adam Sikorski
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
NORMALNOŚĆ TO ILUZJA. TO CO JEST NORMALNE DLA PAJĄKA ... JEST CHAOSEM DLA MUCHY - Morticia Addams
- tatromaniak
- Członek Klubu
- Posty: 1120
- Rejestracja: 20 czerwca 2009, 15:53
Tak lało się potem po ciele od słońcaJędral pisze:No i kropiło w Wysokich, a w Zachodnich była rewelacyjna pogoda. Zrobiliśmy "Słowacką Orlą Perć" w zestawie: ja, Rafał i WIESIA !!! Wycieczka trwała co prawda 14 godzin ale wszyscy zeszli cało i zdrowo.tatromaniak pisze:ale bardziej w Zachodnich a nie Wysokich Tatrach.
Zeszliśmy dość późno do Smokowca bo o 19 prawie 5 - osobowym klubowym składem. Cały dzień w podkoszulce. Widoki z chmurkami w okolicach Czerwonej Ławki - rewelacja
- Załączniki
-
- 101_1669.JPG
- (71.76 KiB) Pobrany 2964 razy
-
- 101_1729.JPG
- (80.62 KiB) Pobrany 2964 razy