Ararat

W tym dziale rozmawiamy o górach z całego świata oraz przedstawiamy nasze relacje i zdjęcia z wycieczek zagranicznych. Również tu możesz zapytać o przygotowania, problemy i trudności przy organizowaniu wypraw zagranicznych.

Moderatorzy: adamek, PiotrekP, Moderatorzy

Anonymous

Ararat

Post autor: Anonymous » 16 lipca 2012, 12:43

Chcemy to załatwić jak najmniejszym kosztem dlatego wybieramy opcję pociąg vs autobus.

Poszukuję informacji jak przedostać się z Istambułu do Dogubayazit.

każde praktyczne info będzie mile widziane :)
Montenero

Post autor: Montenero » 16 lipca 2012, 13:02

Polecam znaleźć informacje (gdzieś mam dokładne na kompie, poszukam) na temat kursów linii do Teheranu - planowałem góry Iranu ale żona się przeraziła.
Możesz też napisać do gościa który mieszka w Dogubayazit, Musy (turek ale gawarii po polskiemu) ararat.pl(małpa)gmail.com, tylko nie wiem jak z odpisywaniem bo pewnie siedzi pod Araratem, odpisywał z komórki ale gdzieś posiałem numer.
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 16 lipca 2012, 19:53

Ice-Breaker napisz do kolegi jck o ile dobrze pamiętam był tam
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Anonymous

Post autor: Anonymous » 16 lipca 2012, 22:19

Montenero pisze:Możesz też napisać do gościa który mieszka w Dogubayazit

Dzięki - jutro z samego rana śle majla :)

Montenero pisze:planowałem góry Iranu
Kolega też mi powiedział aby zrobić od razu DEMAVEND w końcu jak by nie patrzeć to rzut kamieniem z Araratu ale może nam braknąć czasu a tym bardziej kasiorki.

Montenero pisze:na temat kursów linii do Teheranu


Z tego co wiem to raz w tygodniu odchodzi pociąg z Istambułu do Teheranu a podróż trwa gdzieś 80 godzin tylko po tym trzęsieniu ziemi w Van niby to wszystko pierdykło i informacje które znalazłem na necie są sprzeczne więc trzeba szukać konkretów


Najlepiej jechać np: z PKA ale prawie 7 klocków to przegięcie pały
Montenero

Post autor: Montenero » 17 lipca 2012, 7:44

PKA to ździercy i tacy tam. Kiedyś coś z nimi załatwiałem i gwałtownie mi przeszło.

Poszukam Ci ten autobus bo na bank jeździ, podróż do samego Teheranu 48 godzin bodajże.
Od irańskiego klubu wysokogórskiego mailowo dostałem sporo materiałów na temat irańskich gór, k... człowieku, tam jest bajkowo, bowiem nie samym Demavendem człowiek żyje ;)
Anonymous

Post autor: Anonymous » 17 lipca 2012, 12:05

Montenero pisze:autobus bo na bank jeździ, podróż do samego Teheranu
Dostałem info że na ten bus odpowiednio wcześniej trzeba zarezerwować miejsce czasami i 3 dni przed odjazdem co oczywiście nie wchodzi w grę bo nigdy nie wiadomo jak się potoczy podróż tam a tym bardziej z powrotem.

Niby przewoźnik Kamil Koc jest dobry ale do Dogubayazit niby nie jeździ.

Jutro idę do biura podróży które zajmuje się tylko Turcją więc liczę na info które załatwi sprawę :)
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 17 lipca 2012, 16:48

janek.n.p.m pisze:Ice-Breaker napisz do kolegi jck o ile dobrze pamiętam był tam
Ja byłem w Iranie (Damavand i masyw Tahte Soleiman).
Co do Araratu niestety konieczność kombinowania z pozwoleniem, przynajmniej mnie, skutecznie odstraszyła.

Tak jak pisze Montenero: kursy na Teheran są najlepszym rozwiązaniem. Ja swego czasu brałem pod uwagę pociąg z Istambułu do Teheranu... wychodzi niezbyt drogo, jednakże ten czas... Mając dwa tygodnie urlopu zaczyna się robić ciasno.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 18 lipca 2012, 18:50

Dekadę temu szwendałem się w tamtej okolicy. Przelot WAW-IST i dalej okazyjnie busem za 50$. Lokalsi uwielbiają się targować, dla samego targowania. Do komunikacji język rosyjski bardziej się sprawdzał niż angielski. Dobrze mieć zaufanie do kogoś miejscowego. Inaczej nawet z natury spokojnym ludzikom skacze ciśnienie podczas negocjacji stojąc po złej stronie AK-47.
jck pisze:Co do Araratu niestety konieczność kombinowania z pozwoleniem, przynajmniej mnie, skutecznie odstraszyła.
Niestety. Podejrzewam szybciej będzie karnąć się do tartaku, zbudować arkę i poczekać na konkretny przypływ (bazując na prognozach kalendarza Majów). ;)
Ostatnio zmieniony 05 sierpnia 2014, 19:28 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 20 lipca 2012, 12:13

KRK pisze:Podejrzewam szybciej będzie karnąć się do tartaku, zbudować arkę i poczekać na konkretny przypływ (bazując na prognozach kalendarza Majów)
Jest tęcza jako znak a bardziej przymierze że potopu już nie będzie.


KRK pisze:Inaczej nawet z natury spokojnym ludzikom skacze ciśnienie podczas negocjacji stojąc po złej stronie AK-47.
Próba sił i nerwów - zupełnie inny świat i to właśnie jest to co nas kręci
Anonymous

Post autor: Anonymous » 25 lipca 2012, 16:27

Oferta w zaporowej cenie (też inne ciekawe piki):
http://wyprawy.net/d1521_ararat_-_5137_m_n.p.m..html
Próba sił i nerwów
Raczej zgadywanie po mimice i tonacji głosu czy grożą czy zadają pytanie :)
Ice-Breaker pisze:potopu już nie będzie.
No i nici z biznesplanu płatnego parkingu dla arek pod Araratem :cry:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 26 lipca 2012, 13:56

KRK pisze:Oferta w zaporowej cenie
6500 - postraszyło

Wejście na szczyt z podwozem pod początek drogi na szczyt czyli gdzieś na wysokość 2500m, przewodnik, konik i wszytko inne co oferuje przewodnik to koszt 1300 zielonych na 5 osób - czyli 260 dolarów na osobę. O ile się orientuje to w tym też jest wypożyczenie - śpiwora - czekana i innych typu tam nawet namiotu i dwa noclegi w campingu

Trzeba doliczyć pozwolenie i opłata jakaś tam która wynosi za te dwie rzeczy ok 150 dolarów

Wiza teraz ok 350zł

Dojazd - Zilina - Istambuł - ok 150 euro w dwie strony

teraz tylko ile od Istambułu pod Ararat ??

Oczywiście wszystko transport lądowy więc zapewne to będzie najgorsza sprawa w tym całym interesie

PKA ma tylko tą przewagę że klient płaci i nie musi nic załatwiać ale też za to płaci

Czy warto?? to już niech każdy sam sobie oceni
Agzi
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 108
Rejestracja: 02 kwietnia 2012, 21:09

Post autor: Agzi » 26 lipca 2012, 21:21

Ice-Breaker pisze:
KRK pisze:Oferta w zaporowej cenie
6500 - postraszyło

Wejście na szczyt z podwozem pod początek drogi na szczyt czyli gdzieś na wysokość 2500m, przewodnik, konik i wszytko inne co oferuje przewodnik to koszt 1300 zielonych na 5 osób - czyli 260 dolarów na osobę. O ile się orientuje to w tym też jest wypożyczenie - śpiwora - czekana i innych typu tam nawet namiotu i dwa noclegi w campingu

Trzeba doliczyć pozwolenie i opłata jakaś tam która wynosi za te dwie rzeczy ok 150 dolarów

Wiza teraz ok 350zł

Dojazd - Zilina - Istambuł - ok 150 euro w dwie strony

teraz tylko ile od Istambułu pod Ararat ??

Oczywiście wszystko transport lądowy więc zapewne to będzie najgorsza sprawa w tym całym interesie

PKA ma tylko tą przewagę że klient płaci i nie musi nic załatwiać ale też za to płaci

Czy warto?? to już niech każdy sam sobie oceni

Hmmm Ararat piękna sprawa też miałam kiedyś w planach. Smaków mi narobiła pilotka na jednym z wyjazdów, organizowała wyprawę na własna rękę ale niestety nie doszła do skutku. Jeśli masz znajomych wśród pilotów najlepiej rezydentów/rezydentek w Turcji to do nich uderz. Nam miała załatwiać przejazd autokarem ale przez tubylca bo dzięki temu oszczędzasz sporo kasy dla swoich podobno maja inne zupełnie ceny od tych proponowanych na "" przystankach"" autobusowych. Bardzo zachwalała ich tabory zresztą same miejscówki w sensie nasz dworce PKS zadziwiają, my pod tym względem jesteśmy daleko za ...... bardzo daleko, szczęka mi opadła i długo nie wracała do pozycji wyjściowej kiedy weszłam tylko do publicznych toalet w takim miejscu. Jeśli chodzi o ceny sama miałam okazje się przekonać,że tak jest tyle,że w trochę innych sprawach.


Powodzenia
Awatar użytkownika
Wiolcia
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 982
Rejestracja: 18 listopada 2011, 18:33

Post autor: Wiolcia » 27 lipca 2012, 11:58

Ice-Breaker pisze: Wiza teraz ok 350zł
To cena wizy tureckiej?Bo coś mi się tu nie zgadza...
"Navigare necesse est, vivere non est necesse"
www.kuzniapodrozy.pl
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 lipca 2012, 14:17

Wiolcia pisze:To cena wizy tureckiej
Cena wizy Tureckiej to ok 20 dolców ale dostałem E-mail z ambasady że tam pod Ararat trzeba też mieć jakieś pozwolenie i to razem z wizą kosztuje ok 350zł - załatwia się albo tu w Ambasadzie w Polsce lub na miejscu - wystarczy powiedzieć Ararat i wszystko jasne
ODPOWIEDZ