W tym dziale rozmawiamy o górach z całego świata oraz przedstawiamy nasze relacje i zdjęcia z wycieczek zagranicznych. Również tu możesz zapytać o przygotowania, problemy i trudności przy organizowaniu wypraw zagranicznych.
Moderatorzy: adamek, PiotrekP, Moderatorzy
-
janek.n.p.m
- Członek Klubu
- Posty: 2035
- Rejestracja: 07 października 2007, 12:43
Post
autor: janek.n.p.m » 17 lipca 2015, 20:30
Królik pisze:no i? jakiś głębszy sens to ma,
Ma... dla kogoś kto lubi biegać po górach ma!!!
Królik pisze: ale jakby np. włączył do tego jakąś akcję zbiórki na jakieś chore dziecko, to to miałoby sens.
a czy wszystkie wyczyny muszą być pod kątem zbiórki na szczytne cele? ty króliku chodzisz po górach, i jak ma to sens
A tak-ot relacja na G-S
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
-
Królik
- Turysta
- Posty: 6299
- Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27
Post
autor: Królik » 18 lipca 2015, 1:30
janek.n.p.m pisze:A tak-ot relacja na G-S
Aha
-
adrians_osw
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
Post
autor: adrians_osw » 19 lipca 2015, 19:38
Tak się złożyło, że byłem na szczycie tego samego dnia
Właśnie się zdziwiłem jak schodziłem że mija mnie ktoś biegiem w adidasach i krótkich spodenkach
Nie miałem pojęcia, że to Polak.
Niestety dzień później już mniej przyjemne rzeczy działy się w Grand Couloir
http://wspinanie.pl/2015/07/fala-upalow ... ewskazana/
-
HalinkaŚ
- Moderator
- Posty: 4600
- Rejestracja: 10 września 2009, 8:11
Post
autor: HalinkaŚ » 19 lipca 2015, 19:58
adrians_osw pisze:ak się złożyło, że byłem na szczycie tego samego dnia
Adrian, a może skrobniesz co nieco
, chętnie by człowiek pooglądał te wysokości
, a tak w ogóle to gratulacje.
Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia.
-
adrians_osw
- Członek Klubu
- Posty: 1192
- Rejestracja: 15 sierpnia 2010, 13:22
Post
autor: adrians_osw » 19 lipca 2015, 20:04
Jasne, ale dopiero wróciłem dziś
Muszę odespać, ogarnąć zdjęcia itp.
-
Pietras8609
Post
autor: Pietras8609 » 19 lipca 2015, 20:45
Gratulacje Adrian; ja byłem na szczycie 30 czerwca;co do Grand Couloir,a konkretnie Rolling Stones to tak ku przestrodze wspomnę o mojej przygodzie- jak już schodziliśmy ze szczytu i kończąc przejście przez kuluar (3m brakowało mi do bezpiecznego miejsca) w pewnym momencie zapadła się pod moja lewą nogą ścieżka a dodatkowo dostałem małym kamieniem w kolano;; utrata równowagi i zjazd w dół, na szczęście mimo utraty czekana udało mi się wyhamować zjazd (skutek zdarta skóra u łokci) a nastepnie wspiąć na górę i dotrzec do Tete Rousse (oprócz łokci lekko naderwałem więzadło w stawie skokowym);także przestrzegam i kolejnym zdobywcom życzę bezpiecznego przejścia;ja wiem że niektórzy mówią, że wyolbrzymia się zagrożenie w tym żlebie, ale naprawdę trzeba to przeżyć aby móc się realnie wypowiedzieć ( a ja tego doświadczyłem osobiście). Pozdrawiam wszystkich:):)