Kinga Baranowska Exatel-Alpinus Expedition Manaslu 2008

W tym dziale rozmawiamy o górach z całego świata oraz przedstawiamy nasze relacje i zdjęcia z wycieczek zagranicznych. Również tu możesz zapytać o przygotowania, problemy i trudności przy organizowaniu wypraw zagranicznych.

Moderatorzy: adamek, PiotrekP, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 07 października 2008, 18:12

No, no, bez zbytniej poufałości proszę :)
Dla Ciebie to jest Pani Kinga :zoboc:
mithape pisze:Laska jest dobra!!!
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 07 października 2008, 19:45

Dariusz Meiser pisze:Polka w historii stanęła na szczycie Manaslu !!!
jakaś inna ekipa była przed nią ? czy sama - samiutka była tam?
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 07 października 2008, 20:02

Na każdym ośmiotysięczniku w sezonie jest pełno ludzi :)
Z bardziej znanych osób weszła (jak kilka postów wcześniej wspomniał jck) - Edurne Pasaban.
janek.n.p.m pisze:
Dariusz Meiser pisze:Polka w historii stanęła na szczycie Manaslu !!!
jakaś inna ekipa była przed nią ? czy sama - samiutka była tam?
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 07 października 2008, 20:08

To chyba miała troszeczkę lżejsze wejście, ktoś przetoruje drogę poręczówkę założy. Ale to nie ma większego znaczenia :brawo: dla niej oby tak dalej......
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 08 października 2008, 20:53

Nives Meroi też weszła na Manaslu. Zatem teraz wszystkie trzy panie startują od zera.

Gerlinde Kaltenbrunner brakuje Everestu, K2 i Lhotse.
Edurne Pasaban brakuje Kangchenjungi, Annapurny i Shisha Pangmy.
Nives Meroi brakuje Kangchenjungi, Makalu i Annapurny.

Wspólnego finiszu nie będzie. Kto zatem ma największe szanse?
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 08 października 2008, 21:30

Moją Faworytkę znasz - Gerlinde Kaltenbrunner :oops:.
Mimo, że pozostało Jej trudne K2, uważam, że ma chyba największe szanse - na Everest i Lhotse powinna wejść bez większych problemów.
Może skończy jak Messner - na Lhotse ???

Edurne i Nives mają wprawdzie za sobą K2, ale obydwu Paniom pozostały Kanga i Annapurna, które do najłatwiejszych nie należą.

P.S. A Kindze Baranowskiej pozostało jeszcze 9 x 8k ...

jck pisze:Nives Meroi też weszła na Manaslu. Zatem teraz wszystkie trzy panie startują od zera.

Gerlinde Kaltenbrunner brakuje Everestu, K2 i Lhotse.
Edurne Pasaban brakuje Kangchenjungi, Annapurny i Shisha Pangmy.
Nives Meroi brakuje Kangchenjungi, Makalu i Annapurny.

Wspólnego finiszu nie będzie. Kto zatem ma największe szanse?
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 09 października 2008, 8:34

Moim zdaniem największe szanse również ma Kaltenbrunner, głównie z racji tego, że na Everest i Lhotse może spokojnie wejść w czasie jednej wyprawy, gdyby zaszła taka konieczność/możliwość.
Właśnie: Annapurna ostatnio jest bardzo nieprzyjazna, a Kangchenjunga jeśli chodzi o trudność też plasuje się wysoko.

Baranowska jest młoda, jeśli wszystko pójdzie dalej tak jak teraz to ma szanse. Chciałbym, żeby jeszcze dorzuciła jakiś ciekawszy akcent niz tylko droga normalna...
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 09 października 2008, 8:56

Kontrowersje są:
http://www.mounteverest.net/news.php?id=17609
Nie dotyczą jednak naszych uroczych pań.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 09 października 2008, 20:37

W przyszłym roku o tej porze powinniśmy wiedzieć prawie wszystko :)
Ale K2 w tym roku także okazało się nieprzyjazne.
Śmiertelnie nieprzyjazne ...

P.S. Kinga ma jeszcze czas na oryginalne dokonania. Może zrobi na przykład beztlenowe wejście na ME ?
jck pisze:Moim zdaniem największe szanse również ma Kaltenbrunner, głównie z racji tego, że na Everest i Lhotse może spokojnie wejść w czasie jednej wyprawy, gdyby zaszła taka konieczność/możliwość.
Właśnie: Annapurna ostatnio jest bardzo nieprzyjazna, a Kangchenjunga jeśli chodzi o trudność też plasuje się wysoko.

Baranowska jest młoda, jeśli wszystko pójdzie dalej tak jak teraz to ma szanse. Chciałbym, żeby jeszcze dorzuciła jakiś ciekawszy akcent niz tylko droga normalna...
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 09 października 2008, 22:16

Dariusz Meiser pisze:W przyszłym roku o tej porze powinniśmy wiedzieć prawie wszystko
Zgadza się.
Dariusz Meiser pisze:Ale K2 w tym roku także okazało się nieprzyjazne.
Śmiertelnie nieprzyjazne ...
Takie typowe K2: albo nikt nie wchodzi, albo wchodzi dużo osób, nie schodzi dużo osób...itd itp etc.
Dariusz Meiser pisze:P.S. Kinga ma jeszcze czas na oryginalne dokonania. Może zrobi na przykład beztlenowe wejście na ME ?
Cóż, to kwestie wydolnościowe. Ja bym tam wolał jakąś ciekawszą drogę...
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 17 października 2008, 10:19

Pani Pasaban dalej pracuje:

http://www.desnivel.com/newsletter/desn ... hp?o=17671

/PS. Ni w ząb z tego nic nie rozumiem, poza faktem, że ma zamiar./
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 17 października 2008, 10:48

Proszę, proszę :)
Jakby weszła, toby nieźle zamieszała w stawce ...
jck pisze:Pani Pasaban dalej pracuje:

http://www.desnivel.com/newsletter/desn ... hp?o=17671

/PS. Ni w ząb z tego nic nie rozumiem, poza faktem, że ma zamiar./
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 17 października 2008, 11:02

Shisha Pangma ostatnio była bardzo kapryśna i mało kogo dopuszczała do głównego wierzchołka. Poza tym trudno dostać teraz pozwolenie. Pasaban się udało je uzyskać, dodatkowo w zeszłym tygodniu na szczyt weszła dwójka Włochów, co oznacza, że warunki sa niezłe. Jest więc szansa...
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
Dariusz Meiser
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1944
Rejestracja: 16 stycznia 2008, 10:40
Kontakt:

Post autor: Dariusz Meiser » 17 października 2008, 11:15

Ciekawie się robi ...
Tolerancja dla niejednoznaczności.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 17 października 2008, 11:23

Tak: aklimatyzację ma z Manaslu, więc jak nic nieprzewidzianego się nie zdarzy....
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
ODPOWIEDZ