Strona 16 z 41

: 01 grudnia 2014, 21:37
autor: Jędral

: 01 grudnia 2014, 21:41
autor: Jędral

: 02 grudnia 2014, 18:45
autor: Jędral

: 02 grudnia 2014, 18:55
autor: Jędral
http://www.youtube.com/watch?v=B58GSLp_JIg

Nudno na GS-ach więc łażę tam i tu, a co mnie poruszy to wrzucam :twisted:

: 02 grudnia 2014, 19:22
autor: Jędral

: 05 grudnia 2014, 19:38
autor: Anonymous
Sposoby jak zabawić autostopowicza:
1. Zatrzymajcie się i spytajcie, która godzina a następnie natychmiast odjedźcie
2. Kiedy wsiądzie spytajcie go po cichu czy się boi.
3. Pochylcie się nisko nad kierownica i z nieprzytomnym wzrokiem powiedzcie: "Dostanę was wszystkich".
4. Przy prędkości 130 km/h symulujcie atak padaczki.
5. W trakcie jazdy przynajmniej trzy razy głośno się obliżcie.
6. Na komórce wybierzcie dowolny numer I tajemniczo powiedzcie do telefonu "Tu krzyżak, mam jedna muchę".
7. Bezpośrednio przed wejściem w ostry zakręt zakrzyczcie: "O Boże, nie dam rady".
8. Kiedy zatrzyma was drogówka powiedzcie policjantowi z kamienną twarzą: "Panie inspektorze - to on".
9. Pożegnajcie autostopowicza słowami: "Wiem gdzie mieszkasz..."

: 05 grudnia 2014, 20:04
autor: mark65
Przychodzi polityk do lekarza i mówi:
- Panie Doktorze - słyszę głosy
- Jakie - pyta lekarz
- Nieważne - odpowiada polityk

: 07 grudnia 2014, 18:02
autor: GosiaB
Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu.
Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek umiera. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu.
Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony. Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna:
- Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu.
Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym. Następnego dnia idzie do roboty wcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego. Cały czas jest jednak spięty, rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnić się do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu przeprasza żonę:
- Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień...
- Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć? Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi!

: 18 grudnia 2014, 21:10
autor: Jędral
Miś do Zajączka: Idziemy wypić.
Z: Nie bo jak popijesz, to jesteś agresywny i znów mnie pobijesz.
M: Ale słowa, że tym razem nie zrobię ci krzywdy.
Kupili litra i poszli do gawry Misia.
Rano Z się budzi - oko podbite, ucho naderwane, łapka złamana.
Z: Misiu znowuuuu nie dotrzymałeś słowaaaaaaaa.
M: Jak wyzywałeś mnie od pedałów, to wybaczyłęm.
Jak wyzywałeś Misiową od dziwek, to ździerżyłem.
Ale jak nasrałeś do łóżka, powbijałeś kredki i powiedziałeś, że jeżyk śpi z nami, to nie wytrzymałem :twisted:

: 19 grudnia 2014, 23:39
autor: heathcliff
Wchodzi Kapitan Bomba do klubu i pyta:
Chciałbym zostać waszym członkiem, bo już
parę razy tędy przechodziłem i plułem wam na próg. Czy mogę?
No jasne! Już dawno nikt nas nie utopił. Ale przed tym
musisz się poddać w gabinecie po drugiej stronie ulicy "cytologii".
Ok. dla klubu wszystko. A kto ją przeprowadza?
Dr.Pszczółka Robotnica.
Po badaniu Bomba pyta się Dr.Robotnicy: I jak?
Sorry. Ale wyniki będą za rok, może dwa.
Na to Bomba: To co to za "cytologia"?
Dr.Robotnica: Rozwojowa.

: 20 grudnia 2014, 2:06
autor: Panda
heathcliff pisze:Wchodzi Kapitan Bomba do klubu i pyta:
Chciałbym zostać waszym członkiem, bo już
parę razy tędy przechodziłem i plułem wam na próg. Czy mogę?
No jasne! Już dawno nikt nas nie utopił. Ale przed tym
musisz się poddać w gabinecie po drugiej stronie ulicy "cytologii".
Ok. dla klubu wszystko. A kto ją przeprowadza?
Dr.Pszczółka Robotnica.
Po badaniu Bomba pyta się Dr.Robotnicy: I jak?
Sorry. Ale wyniki będą za rok, może dwa.
Na to Bomba: To co to za "cytologia"?
Dr.Robotnica: Rozwojowa.
Na trzeźwo nie strawię tego około okaesu. :shock:

: 09 lutego 2015, 19:39
autor: Ardaryk
Tylko dla ludzi o mocnych nerwach...

Idzie facet klatką schodową z dwiema trumienkami pod pachą. Puka do drzwi, otwieram mu kobieta.
- Czego pan chciał?
- A dzień dobry! Przywiozłem dzieci z ferii


Umarłem :P:

: 09 lutego 2015, 20:15
autor: Panda
Kiedyś kumpel patrząc na mnie zapytał mnie:

- Jak można się doprowadzić do takiego stanu?

To pytanie wciąż za mną chodzi.

https://www.youtube.com/watch?v=JhzD3bLDG0U

: 10 lutego 2015, 12:17
autor: Tidżej
Wpada blondynka na ostry dyżur.
-Panie doktorze, wzięłam "APAP Noc" w dzień. Czy ja umrę?
-Wszyscy umrzemy.
-Boże, co ja najlepszego zrobiłam...

: 15 lutego 2015, 20:25
autor: Panda
Wiejska dyskoteka. Chłopak podchodzi do dziewczyny:
- Tańczysz?
- Póki co, nie... - zalotnie odpowiada dziewczyna.
- Świetnie. Chodź, pomożesz traktor popchnąć.