Toż to profanacja!!!Królik pisze:A najlepiej kupić normalne piwo i dodać sobie ulubionego soku
Piwo
Moderatorzy: Grochu, HalinkaŚ, Moderatorzy
Aż trudno mi w to uwierzyć ??? Ja jednak odczuwam różnice miedzy tym z Tychów, a tym z Pilzna... to orginalne wydaje mi się lepsze... chyba coś w tej orginalnej recepturze w Tychach zawiodło??? Jesteś pewien, że to 100% to samo?Królik pisze:Przypomniało mi się. To samo dotyczy czeskiego piwa Pilsner Urquell produkowanego w browarze w Tychach.
Masz rację. to nie to samo piwo. Porównywałem kiedyś pijąc czeskie i te "nasze" mając otwarte obydwie butelki.jask pisze:Aż trudno mi w to uwierzyć ??? Ja jednak odczuwam różnice miedzy tym z Tychów, a tym z Pilzna... to orginalne wydaje mi się lepsze... chyba coś w tej orginalnej recepturze w Tychach zawiodło??? Jesteś pewien, że to 100% to samo?Królik pisze:Przypomniało mi się. To samo dotyczy czeskiego piwa Pilsner Urquell produkowanego w browarze w Tychach.
jck powiedział/-a:
A da się jeszcze dostać normalnego Leżajska?
jck Wiem, że mozna go dostać w klubie studenckim "Żaczek" w Krakowie... niestety tylko z puszki... Myśle, że znajda się także inne unkatowe miejsca gdzie mozna je znaleść... Swoją drogą dobrze to piwo wspominam.
Czy przypadkiem 'leżaczki" nie były kiedyś sprzedawane w Polsce w plastikowych butelkach , albo bardziej profesjonalnie w butelkach z tworzywa sztucznego ?
A tego co mi wiadomo /od 8lat, bo tyle robię w "napojówce"/ to Leżajsk nigdy nie był lany w "plastiki".Noel pisze:Czy przypadkiem 'leżaczki" nie były kiedyś sprzedawane w Polsce w plastikowych butelkach , albo bardziej profesjonalnie w butelkach z tworzywa sztucznego
Generalnie to nie wymyślono jeszcze tworzywa w które można lać piwo. Popularne tworzywo z którego są robione butelki "plastikowe" to PET /poli(tetraftalan etylenu)/. Niestety tworzywo to nie bardzo nadaje się do piwa, gdyż wykazuje dwudrogowe przenikanie dwutlenku węgla do powietza a powietrza do wewnątrz butelki. Jest to oczywiście mikroprzenianie - PET działa jak przepuszczalna w dwie strony membrana. Nie przeszkadza to innym napojom gazowanym -wody, napoje, przeszkadza natomiast piwu.Powietrze - a ściślej Tlen zawarty w powietrzu to główny wróg piwa, powodujący jego wtórną fermentację, czyli po prostu piwo kwaśnieje i mętnieje. Oczywiście w piwach w PET'ach jest to proces długi, bo jak pisałem wyżej jest to mikroprzenikanie tlenu do piwa, ale zawsze. Dlatego piwo w PET na krótszy termin spożycia. Nie oceniono jeszcze dokładnie wpływu samego PET na smak piwa. Ale, bądźmy szczerzy, gdyby PET był tak dobry, to wszystkie wielkie korporacje piwne dawno by w PET lały piwo, bo tańszy. Nie robią tego, więc chyba wiedzą co robią. Nie neguję rozlewu piwa w PET, uważam tylko, że należy je jak najszybciej wypić. Swego czasu były robione, przez jedną z korporacji, próby z butelką PET o podwójnej ściance, ale spaliły na panewce, bo taka butelka wyszła drożej niż szklana.
No to zdrówko...
jask receptura jest w 100% taka sama. Różnica = WODA.jask pisze:Ja jednak odczuwam różnice miedzy tym z Tychów, a tym z Pilzna... to orginalne wydaje mi się lepsze... chyba coś w tej orginalnej recepturze w Tychach zawiodło??? Jesteś pewien, że to 100% to samo?
Woda ma od 70-85% wpływ na jakość piwa.
Najlepszą wodę mają oczywiście te browary, które mają studnie głębinowe.
Najlepiej jeszcze by była to studnia tzw. oligoceńska, czyli woda czerpana z głębokości od 200 metrów w głąb.
Karpackie robione jest przez browar VAN PUR w Rakszawie, więc tereny "wodne" dobre. VAN PUR kupił browar w Zabrzu, ale nie wiem czy już robią Karpackie w Zabrzu. Co do posmaku drożdży, to pewnie mieli dużą podaż na to piwo i im się spieszyło i nie dociągnęli fermentacji do końcamirkow pisze:Z tych piw to piłem tylko Karpackie.Ale wg.mnie nie było najlepsze,za bardzo czuć tam drożdże
Przyznaję rację, z resztą wspominałeś już o tym w poprzednich postach, że marki dbają o recepturę.Królik pisze: jask receptura jest w 100% taka sama. Różnica = WODA.
Woda ma od 70-85% wpływ na jakość piwa.
Wiem, wiem… cos jeszcze z geograficznej edukacji pozostało.Królik pisze: Najlepszą wodę mają oczywiście te browary, które mają studnie głębinowe.
Najlepiej jeszcze by była to studnia tzw. oligoceńska, czyli woda czerpana z głębokości od 200 metrów w głąb.