Podział gór na korony - za i przeciw.

Tu możesz porozmawiać ogólnie o turystyce górskiej, nie związanej z żadnym z pasm, znajdziesz informacje ważne dla rozpoczynających przygodę z górami, porady innych użytkowników, porozmawiasz o problemach, z którymi borykają się miłośnicy gór, zagrożeniach związanych z górską turystyką.

Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy

Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 13 stycznia 2008, 21:34

RafalS pisze:To tak jak wlasna opinia o ksiazce.
Tak, subiektywizm. Z drugiej strony po to jest forum, żeby dyskutować.
Poza tym wroc do korzeni i pomysl na jakie gory w danym pasmie chcialesc wejsc najpierw,gdy nigdy tam nie byles i niewiele o tym pasmie wiedziales.
Zgadzam się z tym! Problem w tym, że dla wielu ludzi KGP to podanie dania na tacy- właśnie przez to zatraca się chęć dowiedzenia się czegokolwiek więcej o tym paśmie, poszukania na własną rękę. Dla mnie własnie na tym polega urok.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 13 stycznia 2008, 22:07

jck pisze:Właśnie próbowałem udowodnić to, że jak komuś zależy na poznaniu gór nie potrzebuje KGP
Zgadzam sie,ale uwazam,ze nie jest to niczym zlym,malo tego moze ona zarazic niektorych do niektorych pasm, w ktore w innym przypaku by nie pojechali.
jck pisze:ale spotykałem się już z kilkoma relacjami ze zdobywania KGP i najczęściej trafiałem na to, iż ludzie wchodzili na szczyt najkrótszą możliwą drogą, nie zwracając uwagi na to co jest dookoła- i tego niestety nie mogę nazwać propagowaniem innych pasm
To tez prawda,ale czesto potem ci ludzie wracaja w niektore z tych pasm.Alle fakt czasami moze to wygladac jak zawody.
jck pisze:Nigdzie nie powiedziałem, że krytykuję wszystkich, którzy ją zdobywają- napisałem tylko, że jeśli ktoś chce zwiedzać góry to nie potrzebuje do tego żadnej listy, tym bardziej nie odnosiłem tego do nikogo z Was.
To prawda,ale nawet gdybys krytyowl to masz do tego prawo,bo dyskusja czesto polega na polega na krytyce pogladow innych.Dlatego tak to potraktowalem.
jck pisze:Jeśli odniosłeś się do tego, że ja byłem 20 razy na Śnieżce wynika to tylko z mojej szczególnej sympatii do tej góry i mojej mozliwości przebywania w Karkonoszach.
Tego absolutnie bym nie krytykowal :) Zawsze sa pewne sentymentalne miejsca.
jck pisze:Zgadzam się z tym! Problem w tym, że dla wielu ludzi KGP to podanie dania na tacy- właśnie przez to zatraca się chęć dowiedzenia się czegokolwiek więcej o tym paśmie, poszukania na własną rękę. Dla mnie własnie na tym polega urok.
Moze masz i racje,ale niektorzy dopiero po odwiedzeniu tych okolic szukaja informacji o danej gorce,przez sentyment,ze tam byli.Ja np lubie czytac opis gorki na ktora chce wejsc wczesniej.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 13 stycznia 2008, 22:35

RafalS pisze:Zgadzam sie,ale uwazam,ze nie jest to niczym zlym,malo tego moze ona zarazic niektorych do niektorych pasm, w ktore w innym przypaku by nie pojechali.
Tak, mnie chodzi bardziej o fakt, że ludzie jadą w dane pasmo tylko po to by wejść na jego najwyższy szczyt- często nawet po kilkaset kilometrów- skoro już zdobywają się na taki wysiłek dlaczego nie dowiedzieć się więcej? Z mojego punktu widzenia np: mieszkam w Katowicach i chciałbym jechać w Izerskie by wejść na Wysoką Kopę: wybierając najkrótszą trasę zobaczę Kopalnię Stanisław, drogę do niej, a następnie będę po bezdrożach wdrapywał się na szczyt, gdy np obok mam Wysoki Kamień badź też Sine Skałki, moim zdaniem ciekawsze /aczkolwiek zaznaczam- subiektywne odczucie/. Nie zagłębiając się w okolice, nie mając poglądu na całe pasmo straciłbym wiele wchodząc tylko na Wysoką Kopę /znów z mojego punktu widzenia/. Zadam sobie mnóstwo trudu, bo to daleka wycieczka, a wcale nie będę mógł powiedzieć, że poznałem Izerskie. O to mi chodzi- nie o fakt, że zaliczanie najwyższych gór danego pasma jest złe, a tylko o pobieżność w poznawaniu, którą u wielu wywołuje odhaczanie na jakiejś liście.
RafalS pisze:To prawda,ale nawet gdybys krytyowl to masz do tego prawo,bo dyskusja czesto polega na polega na krytyce pogladow innych.Dlatego tak to potraktowalem.
Liberalne podejście- słuszne, choć może nie tyle w kwestii samej krytyki ile wymiany poglądów. Ale rozumiem o co Ci zapewne chodziło i uważam, że masz rację.
RafalS pisze:Moze masz i racje,ale niektorzy dopiero po odwiedzeniu tych okolic szukaja informacji o danej gorce,przez sentyment,ze tam byli.Ja np lubie czytac opis gorki na ktora chce wejsc wczesniej.
I moim zdaniem robisz słusznie. Wiesz co jest w okolicy i masz możliwość ustalenia trasy tak by zobaczyć jak najwięcej.

Tak wogóle, to myślę, że to dyskusja na osobny temat, bo trochę tutaj nabałaganiliśmy. Z chęcią podyskutuję na ten temat, więc sądzę, że lepiej będzie kontynuować to w osobnym poście. Jak sądzicie?
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 13 stycznia 2008, 22:44

jck pisze:Liberalne podejście- słuszne, choć może nie tyle w kwestii samej krytyki ile wymiany poglądów. Ale rozumiem o co Ci zapewne chodziło i uważam, że masz rację.
Tak krytyka pogladow nie ludzi,ale fakt zrobilismy offtopa :(
I want to fly so high
I want to reach the sky
I want to little pice of heaven
As soon as possible :)
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 14 stycznia 2008, 10:48

Mosorczyk pisze:A i pytasz janku czy jck zna tam jakieś Sudeckie szczyty
To akurat było pytanie Gaclana i dotyczyło wiosek. Ale nie o to chodzi. Istotne jest to, że wytłumaczenie, które dołączyłeś do tego jest słuszne.

Generalnie cieszę się,Mosorczyk, że podzielasz moje zdanie. Wcale nie uważam go za jedyne słuszne, ale miło gdy ktoś myśli podobnie.
Mosorczyk pisze:Ja mam i powiem Ci że kilkukrotne zdobycie danego szczytu ma też swoje plusy.
To jest święta racja. Gdy ma się górę, którą zna się dobrze, można traktować ją jako swoisty poligon doświadczalny. Jednakże dla mnie i tak rolę wiodącą w tej kwestii odgrywa po prostu sentyment.
Mosorczyk pisze:jak widzisz żadna korona do tego mnie nie motywuje, a tym bardziej punkty PTTK-u, bo znam osoby które przyjechały w góry bo zabrakło im 40 punktów do czegoś tam
Podpisuję się pod tym obiema rękami.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Gaclan

Post autor: Gaclan » 14 stycznia 2008, 10:58

Żałuję że w ogóle poruszyłem temat KGP.
Ja i tak będę obstawał przy tym, że pomysł jest rewelacyjny.
Uważam że każdy sposób motywacji do turystki gorskiej jest właściwy.
Na pytanie, czy mam jąś górę na którą wciąż wchodzę, to odpowiem że nie, dla mnie jest nudne.
Zdobywanie wciąż z tego samego szczytu kojarzy mi się ze staniem w miejscu, bez względu na to jaki to może być "poligon doświadczalny"
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 14 stycznia 2008, 11:23

Gaclan pisze:Żałuję że w ogóle poruszyłem temat KGP.
Dlaczego? Przecież można na tej podstawie stworzyć całkiem ciekawą dyskusję, z wymianą poglądów.
Gaclan pisze:Ja i tak będę obstawał przy tym, że pomysł jest rewelacyjny.
Masz do tego prawo i miło jest, gdy mając przeciwników tej teorii, starasz się im przedstawić swoje racje.
Gaclan pisze:Uważam że każdy sposób motywacji do turystki gorskiej jest właściwy.
Z takim generalizowaniem się kompletnie nie zgadzam, ale mamy prawo mieć różne zdanie.
Gaclan pisze:Na pytanie, czy mam jąś górę na którą wciąż wchodzę, to odpowiem że nie, dla mnie jest nudne.
Zdobywanie wciąż z tego samego szczytu kojarzy mi się ze staniem w miejscu, bez względu na to jaki to może być "poligon doświadczalny"
Po tej wypowiedzi faktycznie zrozumiałem co miał na myśli Mosorczyk, mówiąc, że traktujesz nas jakbyśmy jeździli tylko w jedno miejsce. Mieszkając w Karpaczu /w sumie/ ładnych parę miesięcy jest dla mnie naturalnym, że mając wolny czas buszowałem po okolicy. Nie znaczy to, że chodziłem tylko na Śnieżkę- ten okres pozwolił mi poznać całe Karkonosze /nasze jak i czeskie/, okoliczne pasma /Przedgórze, Izerskie, Kaczawskie, Rudawy/.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 14 stycznia 2008, 11:25

Mosorczyk pisze:A i pytasz janku czy jck zna tam jakieś Sudeckie szczyty
Ja o nic takiego nie pytałem, ja tam żadnej korony nie robię, i nie mam nic do kogoś kto ją robi.
Ostatnio zmieniony 14 stycznia 2008, 12:43 przez janek.n.p.m, łącznie zmieniany 1 raz.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Pete

Post autor: Pete » 14 stycznia 2008, 11:25

A ja będę trzymał stronę Gaclana . Nie mógłbym być 20 razy na jednym szczycie przez 2 lata. Po prostu mnie ciągnie do poznawania nowych miejsc i innych szlaków. KGP umożliwia to w świetny sposób. A te doświadczenia nie koniecznie zdobywa się tylko na Babiej Górze... Już wolę mieć satysfakcję z tego, że byłem dzięki KGP we wszystkich polskich pasmach górskich niż kilkadziesiąt razy na jednym szczycie. Gdyby nie KGP, to nie zwróciłbym uwagi np. na Czupel w Beskidzie Małym.
Tak na marginesie - Katowice mają dobre połączenia kolejowe, jeździ też w góry dużo PKS-ów - na przykład bezpośredni do Zawoi Policznego...
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 14 stycznia 2008, 11:39

Pete pisze:Nie mógłbym być 20 razy na jednym szczycie przez 2 lata.
Ja na Śnieżkę 20 razy wchodziłem przez 18 lat.
Pete pisze:Po prostu mnie ciągnie do poznawania nowych miejsc i innych szlaków. KGP umożliwia to w świetny sposób.
Bardzo słusznie! Tylko sam napisałeś, że KGP jest raczej dla prawdziwych turystów. Czy kogoś odwiedzającego, wymieniony przez Ciebie Beskid Mały, wskakującego na Czupel a następnie spieszącego do samochodu by zdążyć tego samego dnia na Skrzyczne, można traktować jako osobę motywowaną poznaniem innych pasm?
Pete pisze:Już wolę mieć satysfakcję z tego, że byłem dzięki KGP we wszystkich polskich pasmach górskich niż kilkadziesiąt razy na jednym szczycie.
Dlaczego dalej traktujecie nas jakbyśmy tylko jeździli na tą jedną górę?
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Gaclan

Post autor: Gaclan » 14 stycznia 2008, 11:46

jck pisze:Czy kogoś odwiedzającego, wymieniony przez Ciebie Beskid Mały, wskakującego na Czupel a następnie spieszącego do samochodu by zdążyć tego samego dnia na Skrzyczne, można traktować jako osobę motywowaną poznaniem innych pasm?
A kto Twoim zdaniem jest prawdziwym turystą?
Żyjemy w czasach, kiedy ciężko jest znaleźć czas na cokolwiek, czy to coś zlego że inicjatywa KGP powoduje że ludzie znajdują go aby chodzić gorach?
Nie przekraczajmy granic absurdu. Nie każdy musi być wyczynowcem w turystyce górskiej, jesli właśnie taka KGP ma propomować taką formę wypoczynku to chyba jest pozytywne?
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 14 stycznia 2008, 12:02

Gaclan pisze:A kto Twoim zdaniem jest prawdziwym turystą?
Nie ja użyłem tego sformułowania tylko Pete. Mnie chodzi głównie o to czy wyskakując na daną górę na godzinę/dwie bo często tyle zajmuje najkrótszy szlak, a następnie zwijając by podjechać pod inną faktycznie poznaje się dane pasma?
Gaclan pisze:Żyjemy w czasach, kiedy ciężko jest znaleźć czas na cokolwiek, czy to coś zlego że inicjatywa KGP powoduje że ludzie znajdują go aby chodzić gorach?
Oczywiście, masz racje. Z czasem jest krucho i każdy stara się jak może. Jednakże, ja wcale nie potrzebuję KGP, by np stwierdzić, że skoro nie byłem w danym paśmie to mógłbym znaleść czas i tam właśnie pojechać. Poorientuję się sam i z danego pasma wybiorę to co dla mnie odpowiednie /jeśli już nie mogę sobie pozwolić na dokładniejsze jego poznanie/, a nie wskazaną górę, bo jest najwyższa.
Gaclan pisze:Nie przekraczajmy granic absurdu. Nie każdy musi być wyczynowcem w turystyce górskiej, jesli właśnie taka KGP ma propomować taką formę wypoczynku to chyba jest pozytywne?
Kto wogóle powiedział o jakimkolwiek wyczynowym podejściu? Ja ubolewam tylko nad tym, że w dużej ilości przypadków z którymi się spotkałem KGP zamiast promować turystykę w szerokim pojęciu zawęża ją do tych 28 gór i ludzie po jej zdobyciu wcale nie mogą powiedzieć nic ciekawego na temat pasm, które odwiedzili.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Gaclan

Post autor: Gaclan » 14 stycznia 2008, 12:31

Mosorczyk pisze:Właśnie. Zadaniem forum jest tylko wymiana poglądów, a nie "niszczenie się" nawzajem czy też nie lubienie kogoś bo ktoś przedstawił inne argumenty niż Ty. Mi jest miło poznać ludzi, którzy myślą inaczej, bo zawsze dowiem się czegoś więcej.
Ale przecież ja nikogo nie "niszczę", lub nie darzę jakąś antypatią, dlatego że ma inne zdanie od mojego.
W istocie, czasem może trochę nadgorliwie bronię swoich racji, ale nie przekłada się to w żaden sposób do mojego stosunku do rozmówcy.
Co do KGP, to przyznam się szczerze, że nie bardzo rozumiem niechcęć do tego przedsięwzięcia. Nie wiem z czego to wynika.
Gaclan

Post autor: Gaclan » 14 stycznia 2008, 12:33

Mosorczyk pisze:
jck pisze:Dlaczego dalej traktujecie nas jakbyśmy tylko jeździli na tą jedną górę?
Ponawiam pytanie, bo łatwo komuś zarzucić coś co nie jest słuszne, a bardzo trudno się przed tym obronić podając właściwe argumenty.
Ja napisałem co bardziej preferuję i dlaczego. Nie napisałem że jest to niesłuszne. Każdy ma prawo wyboru.
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 14 stycznia 2008, 12:43

janek pisze:
Mosorczyk pisze:A i pytasz janku czy jck zna tam jakieś Sudeckie szczyty
Ja o nic takiego nie pytałem, ja tam żadnej korony nie robię, i nie mam nic do kogoś kto ją robi.
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Zablokowany