Filmy o górach

Tu możesz porozmawiać ogólnie o turystyce górskiej, nie związanej z żadnym z pasm, znajdziesz informacje ważne dla rozpoczynających przygodę z górami, porady innych użytkowników, porozmawiasz o problemach, z którymi borykają się miłośnicy gór, zagrożeniach związanych z górską turystyką.

Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 26 grudnia 2007, 20:19

Oczywiście obejrzałam :D:D:D uwielbiam ten film, chyba dlatego, że to pierwszy w życiu film, jaki widziałam o górach i mam do niego ogromny sentyment :) świetna muzyka :)
Awatar użytkownika
RafalS
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 1002
Rejestracja: 01 listopada 2007, 23:53

Post autor: RafalS » 26 grudnia 2007, 20:22

Mooliczek pisze:Oczywiście obejrzałam :D:D:D uwielbiam ten film, chyba dlatego, że to pierwszy w życiu film, jaki widziałam o górach i mam do niego ogromny sentyment :) świetna muzyka :)
W fimie sa fajne widoki,mimo zarzutu jaki stawia Jacek film oddaje dylematy ludzi gór.Góry - rodzina.Egoizm w górach czy przyjażń.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 26 grudnia 2007, 23:17

jck pisze:Widziałem go chyba ze 20 razy, zawsze mam ubaw :D
Przy czym na przykład?
Mam nadzieję, że te góry to nie jakaś makieta z Hollywoodu.
A ja mam go na DVD. I to oryginalny :lol: :lol: :lol: !
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 26 grudnia 2007, 23:40

Kręcony m.in. na Mount Waddington, więc sceneria jest naprawdę pyszna momentami.
Jeden: kilka/kilkanaście osób na jednym odcinku poręczówki. To się zdarza, ale jest złamaniem zasad..
Drugi: wspinają się dwoma zespołami, równolegle, obok siebie...trochę to bez sensu.
Trzecie: na szczyt/ do obozów pośrednich wychodzą w srodku dnia, jak Słońce jest już wysoko- o tej godzinie to lepiej się nigdzie nie ruszać.
Cztery: używają turystycznych czekanów, z prostą głowicą do technicznego wspinania w prawie pionowym lodzie- niezbyt realne.
Pięć: początkowa wspinaczka- najpierw wielkościanowa w stylu granitów Yosemite, potem nagle lądują na jakimś śniegu...
Sześć: w warunkach letnich baz nie rozstawia się na śniegu: szuka się moren, albo wręcz łąk. Tragarze nie doszliby tak wysoko i nie w takim terenie.
Siedem: wspinają się ze sztywną asekuracją i nagle Harold wspina się zaraz za Taylorem...
I na koniec: skoro zabrali kuchnię na atak szczytowy to dlaczego zabrali tylko jedną zupę? Na ataki szczytowe raczej nie bierze się palników bo są za ciężkie- skoro jednak zabrali to zupa w proszku nie waży nic. Na dodatek zwykła woda, stopiona ze śniegu, na tej wysokości jest bezcenna- mając więc kuchnię z pełną butlą mogliby tam trochę posiedzieć.

Takie detale, wiem, że w ogólnym rozrachunku nie mają znaczenia i też się z tym zgadzam. Pomimo tego wszystkiego też lubię ten film i uważam za całkiem niezły. Wspinaczka w tym kominie- świetne!
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 grudnia 2007, 10:03

jck pisze:<ciach>
Takie detale, wiem, że w ogólnym rozrachunku nie mają znaczenia i też się z tym zgadzam. Pomimo tego wszystkiego też lubię ten film i uważam za całkiem niezły. Wspinaczka w tym kominie- świetne!
No tak. Ale dla takiego obeznanego w temacie, jak Ty, mogą razić. Ja natomiast nic tu takiego rażącego nie widzę.
Ale filmowy szczyt K2 to prawdziwy K2?
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 27 grudnia 2007, 10:19

Nie, to nawet nei tyle, że razi, po prostu czasem bawi. Zresztą zauważ, że to jest zdecydowanie wyższa półka aniżeli to co w co ja się bawię. Zatem jak na taki film muszą patrzeć prawdziwi himalaiści?
Nie, to jest właśnie Mount Waddington. W tym filmie, poza rysunkiem na początku, nie ma ani jednego ujęcia K2.

http://www.summitpost.org/view_object.p ... _id=153091

Zobacz grań po lewej.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 grudnia 2007, 18:32

jck pisze:Nie, to jest właśnie Mount Waddington. W tym filmie, poza rysunkiem na początku, nie ma ani jednego ujęcia K2.
Pewnie dlatego, że taka przyjemność by nieźle kosztowała producenta filmu.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 27 grudnia 2007, 18:35

W Granicach wytrzymałości im się to udało.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 grudnia 2007, 19:02

jck pisze:W Granicach wytrzymałości im się to udało.
Chodzi o film " Granice wytrzymałości", tak? Bo zdanie to odniosłem do filmu "K2" i jakoś mi nie pasowało :lol: .
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 27 grudnia 2007, 19:26

Waldek pisze:Chodzi o film " Granice wytrzymałości", tak? Bo zdanie to odniosłem do filmu "K2" i jakoś mi nie pasowało .
Chodziło mi o to, że, jak widać, budżet K2 nie pozwolił im na ani jedno prawdziwe ujęcie góry. W Granicach Wytrzymałości takie ujęcia się pojawiły.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 grudnia 2007, 19:35

jck pisze:
Waldek pisze:Chodzi o film " Granice wytrzymałości", tak? Bo zdanie to odniosłem do filmu "K2" i jakoś mi nie pasowało .
Chodziło mi o to, że, jak widać, budżet K2 nie pozwolił im na ani jedno prawdziwe ujęcie góry. W Granicach Wytrzymałości takie ujęcia się pojawiły.
Zrozumiałem.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 27 grudnia 2007, 19:49

Waldek pisze:Zrozumiałem.
Teraz się dogadaliśmy :)
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 grudnia 2007, 20:56

jck: dzięki za wytłumaczenie. Jak tylko dorwę chwilę czasu, to zarzucę DVD z filmem i z ciekawości przestudiuję kawałki filmu pod kątem Twoich uwag.
Ostatnio zmieniony 27 grudnia 2007, 21:00 przez Anonymous, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
jck
Turysta
Turysta
Posty: 3181
Rejestracja: 14 listopada 2007, 22:57
Kontakt:

Post autor: jck » 27 grudnia 2007, 20:57

Nie ma sprawy.
Miłego oglądania.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...
Anonymous

Post autor: Anonymous » 27 grudnia 2007, 21:00

A to tak już marginesie poza tematem:
http://pl.wikipedia.org/wiki/O%C5%9Bmiotysi%C4%99cznik
Tabela "Pierwsze wejścia", ostatnia kolumna: czyż nie napawa dumą?
A i jeszcze dla Klubowiczów coś zostało.
ODPOWIEDZ