Strona 7 z 10

: 01 sierpnia 2008, 11:00
autor: Anonymous
jck pisze:To przy okazji najprostszy śpiwór.
Oj jakoś nie mogę sobie wyobraić siebie z plecakiem zamiast spiowora, przy moich 2 metrach wzrostu wyglądałoby to co najmniej smiesznie :)

: 01 sierpnia 2008, 11:08
autor: Anonymous
Khatz pisze:Oj jakoś nie mogę sobie wyobraić siebie z plecakiem zamiast spiowora, przy moich 2 metrach wzrostu wyglądałoby to co najmniej smiesznie :)
Było tak rosnąć? ;) Wsadzasz tylko nogi. Zawsze to lepsze niż nic.

: 01 sierpnia 2008, 11:15
autor: Anonymous
jck pisze:igi powiedział/-a:
Ja zawsze biorę w góry plecak, nawet jeżeli jest pusty.

To przy okazji najprostszy śpiwór.
O musiałbym o tym pomysleć, wszak ja mam spiwor w ktorym przy +30 sie zamarza :P. Moze moj plecak bede teraz uzywał jako spiwora, a spiwor jako plecak :D

: 01 sierpnia 2008, 11:58
autor: Anonymous
Noel pisze:Moze moj plecak bede teraz uzywał jako spiwora, a spiwor jako plecak :D
A skarpetki zamiast rękawiczek :>

: 01 sierpnia 2008, 12:23
autor: jck
igi pisze:A skarpetki zamiast rękawiczek
Ja nie będę mówił do czego uzywałem skarpetek podczas solidnego wiatru...

: 01 sierpnia 2008, 12:38
autor: Anonymous
jck pisze:Ja nie będę mówił do czego uzywałem skarpetek podczas solidnego wiatru...
WC? :kukacz:

: 01 sierpnia 2008, 12:42
autor: jck
Nie do końca...ale dobry trop :)

: 01 sierpnia 2008, 12:59
autor: Anonymous
jck pisze:Nie do końca...ale dobry trop :)
To aż takie masz przewiewne gacie, że trzeba się docieplać skarpetą? ;)

: 01 sierpnia 2008, 13:01
autor: jck
Właśnie- jak dobrze wieje to ani membrany ani warstwy nie pomagają :D

: 01 sierpnia 2008, 13:41
autor: Anonymous
jck pisze:Właśnie- jak dobrze wieje to ani membrany ani warstwy nie pomagają
Dobra, wełniana podkolanówka w paski nie jest zła :lol:

: 01 sierpnia 2008, 22:50
autor: Anonymous
igi pisze:Ja zawsze biorę w góry plecak, nawet jeżeli jest pusty. Źle mi się chodzi po górach bez czegoś na plecach.
Krz's pisze:Ja zwykle zabieram:
-uprząż
-sprzęt (karabinki, ekspresy, pentle, kości itp)
W Beskidy i Sudety też? :shock:
W czasie roku szkolnego nie mam za dużo czasu :(, więc jak już w lecie mam wolne to raczej jade na jakieś długie wypady w wyższe górki :)

: 02 sierpnia 2008, 7:36
autor: savrad
Zawsze mam ze sobą paczkę dobrych ciastek :8) jak zdobędę szczyt siadam na chwile odpoczynku no i zaczyna się wyżerka :lol:

: 07 sierpnia 2008, 22:00
autor: Anonymous
No ja to biorę sporo. Kurtka z membraną, ciepłe ciuchy(zawsze),nóż, GPS,mapa też,komórka, mini kuchenka gazowa, 2 browary,bigos(lub inne) w słoikach,sztylet,glukoza,woda mineralna,niezbędnik,duży worek na śmieci(lub inna duża folia),soczewki kontaktowe(już założone),bardzo szerokie spodnie ortalionowe. A jak sobie coś przypomnę to dopiszę. Jeśli kogoś coś zdziwiło w moim ekwipunku to niech pyta,to powiem co i dlaczego biorę.

: 07 sierpnia 2008, 22:02
autor: janek.n.p.m
Jeśli kogoś coś zdziwiło w moim ekwipunku to niech pyta,to powiem co i dlaczego biorę.
to może w jakie górki się wybierasz i na jak długo ?

: 07 sierpnia 2008, 22:06
autor: Anonymous
janek.n.p.m pisze:
Jeśli kogoś coś zdziwiło w moim ekwipunku to niech pyta,to powiem co i dlaczego biorę.
to może w jakie górki się wybierasz i na jak długo ?
To obojętnie w jakie górki. To wszystko nie raz się przydaje, choć nie na każdej oczywiście wyprawie. zapomniałem jeszce dodać że biore pastylki kofeks - przy ekstremalnych podejściach