: 07 sierpnia 2008, 22:07
Legend pisze:nóż
Ty na polowanie idziesz?Legend pisze:sztylet
Góry - Szlaki to forum o tematyce górskiej i podróżniczej. Tematyka forum to: góry, podróże, wspinaczka, via ferraty, sprzęt turystyczny, fotografia, schroniska, kajaki i wiele więcej. Zapraszamy na najlepsze forum górskie.
http://forum.gory-szlaki.pl/
Legend pisze:nóż
Ty na polowanie idziesz?Legend pisze:sztylet
Nie ale miałem kiedyś 2 przygody. Raz podszedł do mnie odyniec i naprawdę nie było mi do śmiechu. Nie wiem czy by mi to pomogło ale od tego czasu jak go mam przy sobie to się lepiej czuje. Jest jeszcze druga sprawa. On czyli ten sztylet jest bardzo ostry o DŁUGI. Dzięki temu świetnie mi się nim kroi chleb, no bo ja nie robię kanapek w domu tylko na szlaku - tak lubię po prostu. A nożem z niezbędnika nie jest zbyt wygodnie kroić pieczywo.igi pisze:Legend pisze:nóżTy na polowanie idziesz?Legend pisze:sztylet
Ja do tego używam Opinela, to fajny składany nóż do krojenia chleba i pomidorów.Legend pisze:Dzięki temu świetnie mi się nim kroi chleb
Legend chyba po pradziadku. W wieku my tym samym i mój pradziadek też walczył w Powstaniach ŚląskichTo po dziadku co walczył jeszcze w powstaniu śląskim.
A... no to wszysko gro i buczy...Legend pisze:Nie nie, po dziadku> Bo dziadek mioł moja mama dosyć późno. Tak im jakoś z babcią wyszło.
U mnie ten problem rozwiązały właściwe skarpety. Ale z przyzwyczajenia zawsze mam ze sobą szpilkę do przekłuwania bąbliWaldek pisze:Dwie pary dobrych skarpet, bo po roku chodzenia w nowych butach trekingowych jeszcze mnie obcierają, a tak to problem znika. Może czas pomyśleć o jakichś plastrach w newralgicznych miejscach.
Mianowicie?Marshal1423 pisze:Oglądałem serię programów survivalowych na discovery world,trav.-livin. i powiem szczerze,że zmieniły się trochę moje priorytety w tym względzie.Nie mówię tu o recepcie na zawartość plecaka,szaszetki ale są dobre "instrukcje" na co zwracać uwagę.
Ja mam podobnie. Nie lubie chodzić z dużym plecakiem, ale jak już trzeba to zazwyczaj biore za dużo pierdołów:)Marshal1423 pisze:To nie takie proste wymienić.Nie ma recepty.Jest coś takiego jak stały ekwipunek(ponczo,latarka,krzesiwo-zapałki,scyzoryk,sznurek-linka,rękawiczki,czapka,skarpety,folia nrc itd)jest tego dużo i to waży a trzeba dźwigać.Ja lubię wyprawy na lekko,bez plecaka tylko saszetka ale jak szykuje się coś dłuższego to zawsze się łapie na tym,że dźwigam za dużo bo może się przyda