Jaką rzecz macie zawsze ze sobą w górach?

Tu możesz porozmawiać ogólnie o turystyce górskiej, nie związanej z żadnym z pasm, znajdziesz informacje ważne dla rozpoczynających przygodę z górami, porady innych użytkowników, porozmawiasz o problemach, z którymi borykają się miłośnicy gór, zagrożeniach związanych z górską turystyką.

Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy

Anonymous

Post autor: Anonymous » 06 października 2007, 0:32

maga pisze: a co myślicie o ubraniach z membramami chodzi mi głównie o bieliznę oddychającą.czy kupilibyście ja w sklepie decathlon czy tylko w firmowych.wacham się właśnie czy warto wydać trochę pieniędzy na to.ale suche plecy fajna rzecz w wietrzny dzień.czekam na opińje
Jestem posiadaczem Quechua Forclaz 50 light ,jak również ichniej koszulki oddychającej z polyestru od około roku.Produkty godne polecenia, tanie, jak na razie trwałe (11 pojedynczych wycieczek, po każdej prane, brak jakichkolwiek śladów użydkowania).Polarek rewelacja(dokładny test jest bodajże na NGT)
Koszulka, świetna relacja cena-jakość,oddychalność zadowalająca,
szybkoschnąca, spora gama barwna, nie łapie szypko "zapachu". Oczywiście są lepsze produkty, myslę jednak że ten jest warty polecenia . I ta cena...
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 07 października 2007, 15:54

ja jeszcze biorę ze sobą małą apteczkę , okulary przeciw słoneczne i piwko :hura:
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Anonymous

Post autor: Anonymous » 07 października 2007, 16:46

janek pisze:piwko
To podstawa :piwo:
Anonymous

Post autor: Anonymous » 09 października 2007, 10:08

Aha,no i zawsze mam podręczną apteczkę a w niej środki przeciwbólowe,opatrunek,wodę utlenioną i coś na biegunkę.Mam to wszystko od czasu kiedy moją znajomą na Krawcowym Wierchu zaczęła boleć głowa.Poprosiłem obsługę o jakiś środek przeciwbólowy,odstąpili mi 1 tabletkę apap-u za 2zł :shock: :shock: :shock: :zly: :zly: :zly:
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 09 października 2007, 13:41

no właśnie staff mylałam o decathlonie dobrze że piszesz. :D
apteczka jest niezbędna!i koc foliowy, i bandaże, leki p.ból no i rękawiczki.i rivanol w tabletkach
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 października 2007, 20:05

Dwie pary dobrych skarpet, bo po roku chodzenia w nowych butach trekingowych jeszcze mnie obcierają, a tak to problem znika. Może czas pomyśleć o jakichś plastrach w newralgicznych miejscach.
Z mniej typowych rzeczy to nic.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 11 października 2007, 21:05

Waldek pisze:Dwie pary dobrych skarpet, bo po roku chodzenia w nowych butach trekingowych jeszcze mnie obcierają, a tak to problem znika. Może czas pomyśleć o jakichś plastrach w newralgicznych miejscach.
Z mniej typowych rzeczy to nic
To masz chyba zle dopasowane te buty :|
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6298
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 12 października 2007, 12:19

Waldek pisze:Może czas pomyśleć o jakichś plastrach w newralgicznych miejscach.
Są specjalne plastry na blazy. Są super. Ja takie kupiłem wprawdzie w Austrii, ale przypuszczam, że i u nas w Aptekach albo sklepach sieci Rossman będą do zdobycia. Polecam, mnie pomogły bardzo.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 października 2007, 8:26

Królik pisze:Są specjalne plastry na blazy. Są super. Ja takie kupiłem wprawdzie w Austrii, ale przypuszczam, że i u nas w Aptekach albo sklepach sieci Rossman będą do zdobycia. Polecam, mnie pomogły bardzo.
Oj, na pewno sobie sprawię, koniecznie. Bo nawet jak zdejmuję jedną parę skarpet, to czuję ulgę, a myślę, że powinna wystarczyć w zupełności jedna. Dziękuję.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 13 października 2007, 11:45

Nie sądzę, bo jeśli się bardzo dużo chodzi to nawet najlepsze buty nie pomogą.
W jednej parze skarpet, i to dedykowanych do chodzenia, ból zaczyna doskwierać mi po półtorej godzinie, a odciski po dwóch trzech godzinach, więc jest faktycznie źle. Dlatego cały czas zastanawiam się nad tymi plastrami, bo w dwóch parach skarpet, chociaż problem znika, to jednak nie jest, może nie niewygodnie, ale na pewno mniej komfortowo.
Awatar użytkownika
janek.n.p.m
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 2035
Rejestracja: 07 października 2007, 12:43

Post autor: janek.n.p.m » 13 października 2007, 12:10

a próbowałeś namoczyć buty i chodzić w nich cały dzień , może sie jeszcze rozbiją ?
"Żaden zjazd przygotowaną trasą narciarską nie dostarcza tak głębokiego przeżycia jak, najkrótsza nawet, narciarska wycieczka. Wystarczy, że zjedziecie na nartach z przygotowanej trasy, a potem w dziewiczym śniegu nakreślicie swój ślad. Jaką radość, jaki entuzjazm wywoła spojrzenie za siebie, na ten ślad na śniegu, na to małe dzieło sztuki!? To może pojąć jedynie sam jego autor". T. Hiebeler
Awatar użytkownika
maga
Członek Klubu
Członek Klubu
Posty: 914
Rejestracja: 29 września 2007, 20:20

Post autor: maga » 13 października 2007, 15:38

tak z butami bywa.to chyba stopy muszą przywyknąć.moje są wygodne calutki 1 dzień moge chodzić.drugiego już mnie balą stopy a 3 stanięcie na stopach bywa trudne.są jakby odbite.kupiłam wkładki ale są w nich "orginalne"dziurki i żłobienia które na stałe wżynają się w stopy.kupię następne i zobaczę...
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
Anonymous

Post autor: Anonymous » 14 października 2007, 13:09

Nie probowałem tej metody zmoczeniem, i jak radzi Mosorczyk, wstrzymam się od tego. Ostatecznie pozostaje zostać przy plastrach i dwóch parach skarpet, ewentualnie jakichś wkładkach.
Za wszystkie uwagi serdecznie dziękuję :!:
Awatar użytkownika
Królik
Turysta
Turysta
Posty: 6298
Rejestracja: 22 lipca 2007, 23:27

Post autor: Królik » 14 października 2007, 19:45

Waldek pisze:ból zaczyna doskwierać mi po półtorej godzinie, a odciski po dwóch trzech godzinach,
Tylko pamiętaj że na blazy są inne plastry a na odciski też inne.To ważne bo oba rodzaje plastrów zawierają różne czynne substancje chemiczne, któe leczą albo blazy albo odciski. Więc ostrożnie proszę.
Anonymous

Post autor: Anonymous » 01 listopada 2007, 17:40

Mój sprzęt - jeśli większa wyprawa

Kurtka - Spodnie - Gore TNF
Kurtka + Spodnie - wind stoper
2 bluzki - antypotne
2 bluzy - bawełna
Spodnie dry on 2x
Kalesony
czapka + Rękawiczki
3 pary skarpet
Namiot
Kijki
Jedna bluza crafta
Cały zestaw kuchenny
sprzet telekomunikacyjny
kompas
race
Ogrzewacze
Pełna Apteczka
Latarka + zapasowe baterie
Tylko wazna kosmetyka - pasta do zębów i szczoteczka - to podstawa - cos aby pachnieć - ręcznik 2x - zel do mycia ale zeby nie zawierał mydła - krem uv do rąk itp
Okulary
Polar
Spiwór
karimata - chociaż lepszy materacyk dmuchany
czapka osłonna


z sprzętu alpinistycznego

Lina - raki - czekan - kask - uprząż - lonze - karabinek - ekspresy - hak-kotwica- bloczki - kości - szybki ekspres - grzebień na skały - repsznury - drapak- gogle kubek lub płytka asekuracyjna - i zacisk - magnezja- Ważny jest plecak atakujący- sonda lawinowa - Mega potrzebny - Recco reflektor -

Buty Zalezy gdzie sie jedzie - plecak 75 Litrów

Zależy gdzie się jedzie i kiedy i dobieram wszystko
ODPOWIEDZ