Podziały polskich gór, czyli co do czego i dlaczego
Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy
Niestety nie mam słowackiej regionalizacji, ale mam dostęp do wersji w języku czeskim - podejrzewam, że są tożsame merytorycznie. A tam Pieniny są w Beskidach, z czym nie chcę się zgodzić.
Aczkolwiek jest też wzmianka o "negeomorfologických systémech", które merytorycznie są bliższe Kondrackiemu. W sieci znajdziesz je na czeskiej wikipedii:
http://cs.wikipedia.org/wiki/D%C4%9Blen%C3%AD_Karpat
Aczkolwiek jest też wzmianka o "negeomorfologických systémech", które merytorycznie są bliższe Kondrackiemu. W sieci znajdziesz je na czeskiej wikipedii:
http://cs.wikipedia.org/wiki/D%C4%9Blen%C3%AD_Karpat
np. Kondracki w ogóle nie uznaje czegoś takiego jak Orawskie czy Kysuckie Beskidy - dla niego to jest ciągle Beskid Żywiecki. To pierwszy z brzegu przykład, których mi przyszedł do głowy. Różnice są też w przyparządkowaniu do poszczególnych Beskidów - np. Sądecki jest według polskiego podziału w Zachodnich, a według czeskiego i słowackiego we Wschodnich...
ale oczywiście nie ma jednego obowiązującego podziału, wzoru itp.
ale oczywiście nie ma jednego obowiązującego podziału, wzoru itp.
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
Narfi pewnie masz rację, ale o ile w systematyce gatunków mnie to nie razi, to w nazewnictwie geograficznym prowadzi do masła maślanego w stylu: Wielka Racza leży w Beskidzie Żywieckim w Beskidzie Żywieckim albo: Najwyższym szczytem Beskidu Żywieckiego jest.. Pilsko Do tej pory uznałabym takie zdania za błąd w druku, ale teraz widzę, że to święta prawda (oczywiście wg Pana Kondrackiego)Narfi pisze: To metoda powszechna w naukach przyrodniczych.
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
Nie śmiałabym ujmować temu podziałowi racjonalności ani Panu Kondrackiemu autorytetu - jestem za małym żuczkiem, żeby się w tej kwestii wymądrzać. Ale odkąd odesłaliście mnie do Kondrackiego, to cały mój dotychczasowy porządek w polskich górach zachwiał się w posadach. Dopiero teraz zaczęłam się zastanawiać, na czym opiera się wiedza o podziale gór polskich przeciętnego niedzielnego turysty z kilkuletnim stażem: mapy (EkoGraf, Compass, Expressmap), przewodniki (Pascal, Rewasz), regulamin tras PTTK i np. wykaz najwyższych szczytów KGP. Człowiek zagląda sobie do tych źródeł, człapie wg ich szlaków, rozgląda się, już mu się wydaje, że się zorientował i wie na czym stoi, aż tu nagle zagląda do Geografii Regionalnej Polski i okazuje się, że jednak błądziPudelek pisze:Mnie akurat podział Kondrackiego polskich gór wydaje się dość racjonalny.
Swoją drogą ciekawa jestem czym kierowało się PTTK rysując swoje mapki i wytyczając granice poszczególnych grup górskich, bo że nie podziałem Pana Kondrackiego, to już wiem na pewno
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
pocieszę Cię, ale mnie teżmalgosiadg pisze:Ale odkąd odesłaliście mnie do Kondrackiego, to cały mój dotychczasowy porządek w polskich górach zachwiał się w posadach.
właśnie z reguły na własnym doświadczeniu - bądźmy szczerzy, jeśli ktoś uznawał zawszę Mędralową na Żywiecki to nie zacznie nagle uznawać jej za Makowski, bo Kondracki tak napisał zresztą tak naprawdę te niuanse dodają tylko smaczku, że oto zwiedziło się więcej pasm górskich niż było w założeniumalgosiadg pisze:Dopiero teraz zaczęłam się zastanawiać, na czym opiera się wiedza o podziale gór polskich przeciętnego niedzielnego turysty z kilkuletnim stażem:
ciekawie bywa też w Sudetach, kiedy porówna się obecnie podziały z przedwojennymi - bardzo często bywa, że to, co dla Niemców było jednym pasmem, obecnie jest dwoma albo trzema. Czasem bywa odwrotnie. I kto ma rację?
A np. mało osób wie, że do 1968 najwyższym szczytem B. Śląskiego nie było Skrzyczne, ale Lysa Hora w dzisiejszej Rep. Czeskiej. Bo dopiero w 1968 wydzielono Beskid Śląsko-Morawski jako osobne pasmo i Skrzyczne awansowało na 1 miejsce. Wydaje się, że całkowicie sztuczne działanie - coś jednak za tym stało (choć nie wiem czy tutaj nie wplątały się jeszcze sprawy polityczne), że zdecydowano się na taki krok
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
W systemie taksonomicznym zwierząt jest chyba 29 czy 30 jednostek taksonomicznych (czyli poziomów szczególowości), z nich tylko 7 ma znaczenie podstawowe (reszta jest pomocnicza), a i tak są spory o przynależność takiej czy innej istotki do określonej grupy. Np. pies domowy to Canis familiaris czy Canis lupus forma familiaris? A co z dingo? A frakcje, na które można rozpisać psa domowego? Mają tylko niewiele wspólnego z grupami i rasami wg FCI.malgosiadg pisze:Narfi pewnie masz rację, ale o ile w systematyce gatunków mnie to nie razi, to w nazewnictwie geograficznym prowadzi do masła maślanegoNarfi pisze: To metoda powszechna w naukach przyrodniczych.
Kondracki przyjął określony system klasyfikacyjny: megaregion, prowincja, makroregion, mezoregion i mikroregion. Czasem zachodzi konieczność dodania kolejnej jednostki pomocniczej, jak wspomniany wczesniej submezoregion. Dość prosty system. Najczęściej mamy doczynienia z mezoregionami lub mikroregionami.
malgosiadg pisze: Swoją drogą ciekawa jestem czym kierowało się PTTK rysując swoje mapki i wytyczając granice poszczególnych grup górskich, bo że nie podziałem Pana Kondrackiego, to już wiem na pewno
W Sudetach to Walczak i jego naśladowcy (zwłaszcza Staffa);
w Karpatach nie wiem niestety
Ostatnio zmieniony 09 października 2010, 7:04 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
Muszę przyznać Narfi, że masz dar tłumaczenia Zgoda - system Pana Kondrackiego ma tak samo niewiele wspólnego z podziałem turystycznym i jakoś muszę z tym żyćNarfi pisze:A frakcje, na które można rozpisać psa domowego? Mają tylko niewiele wspólnego z grupami i rasami wg FCI.
Narfi pisze:Swoją drogą czasem lepiej posługiwać się przewodnikiem turystycznym niż wdawać się w spory.
też tak myślę i dlatego w poniedziałek zwócę cegłę Pana Kondrackiego do biblioteki, niech sobie studenci geografii zęby na niej łamiąPudelek pisze:bądźmy szczerzy, jeśli ktoś uznawał zawszę Mędralową na Żywiecki to nie zacznie nagle uznawać jej za Makowski, bo Kondracki tak napisał
Narfi ja jestem pacyfistką a poza tym jesteś tylko współwinny, bo już wcześniej tom-pi4 powołał się na Kondrackiego przy podziale Beskidów na tym forum viewtopic.php?t=3673&start=0Narfi pisze: ( Małgosiu nie bij, bo to ja podsunąłem Ci Kondrackiego )
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Nie chciałem Cię zniechęcać. Sam czytam zarówno opracowania naukowe, jak i te popularne lub turystyczne. A w praktyce codziennej wykorzystuję te, które w danej chwili są dla mnie bardziej użyteczne. Ale często z powołaniem się na źródło informacji.malgosiadg pisze: w poniedziałek zwócę cegłę Pana Kondrackiego do biblioteki, niech sobie studenci geografii zęby na niej łamią
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
zanim pozbędę się książki, zacytuję jeszcze, co zburzyło mój dotychczasowy porządek gór Polski:
-Pasmo Przedbabiogórskie, do którego Kondracki zalicza i Mędralową i Jałowiec, a całość włącza do Beskidu Makowskiego - dlaczego? nie mam pojęcia
-Lubomira, który był dotąd dla mnie najwyższym szczytem Beskidu Makowskiego, w ogóle nie mogę się doszukać, ale wyczytałam w Wikipedii, że wg Kondrackiego pasmo Lubomira i Łysiny leży w Beskidzie Wyspowym
-"Strukturalnie do Beskidu Makowskiego należałoby zaliczyć również wzniesienia na pólnoco-zachód od Suchej (Żurawnica 734 m), ale orograficznie wiążą się one z Beskidem Małym." - w tym fragmencie mam wrażenie, że Pan Kondracki sam nie wiedział, na jaki podział się zdecydować i chyba rzeczywiście zmieniał zdanie. Brakuje mi w tej książce dokładnej mapki, na której można byłoby prześledzić granice Beskidów.
-Pasmo Przedbabiogórskie, do którego Kondracki zalicza i Mędralową i Jałowiec, a całość włącza do Beskidu Makowskiego - dlaczego? nie mam pojęcia
-Lubomira, który był dotąd dla mnie najwyższym szczytem Beskidu Makowskiego, w ogóle nie mogę się doszukać, ale wyczytałam w Wikipedii, że wg Kondrackiego pasmo Lubomira i Łysiny leży w Beskidzie Wyspowym
-"Strukturalnie do Beskidu Makowskiego należałoby zaliczyć również wzniesienia na pólnoco-zachód od Suchej (Żurawnica 734 m), ale orograficznie wiążą się one z Beskidem Małym." - w tym fragmencie mam wrażenie, że Pan Kondracki sam nie wiedział, na jaki podział się zdecydować i chyba rzeczywiście zmieniał zdanie. Brakuje mi w tej książce dokładnej mapki, na której można byłoby prześledzić granice Beskidów.
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
Zgraj na twardy dysk, mapę z wiki:malgosiadg pisze:Brakuje mi w tej książce dokładnej mapki, na której można byłoby prześledzić granice Beskidów.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... metria.png
Powiększ ile się da i porównaj z mapami turystycznymi. Może też przydać Ci się pdf, o którym kiedyś napisałem w tym topiku lub nawet mapki GOT.
to jest przed korekcją. Miałem zamiar (i dalej mam) to poprawić na to, co obecnie pisze w Kondrackim, ale najpierw muszę pójść do biblioteki i wypożyczyć książkę, aby móc w odpowiednim haśle dać odpowiednie przypisymalgosiadg pisze:ale wyczytałam w Wikipedii, że wg Kondrackiego pasmo Lubomira i Łysiny leży w Beskidzie Wyspowym
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
- malgosiadg
- Turysta
- Posty: 929
- Rejestracja: 03 kwietnia 2009, 11:47
jeżeli chodzi Ci o książkę Jerzy Kondracki - Geografia regionalna Polski – Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1998, to raczej nic innego tam nie znajdziesz. Przeszukałam opisy wszystkich Beskidów Zachodnich - o Lubomirze ani słowa, na mapce też go nie ma. Jest za to w Beskidzie Wyspowym wzmianka, że "na wschód od Raby Łysina(897m)", więc chyba również i Lubomir należy zaliczyć do Beskidu Wyspowego. W prawdzie u mnie na mapie Compassa Łysina ma 891m, ale to chyba o ten sam szczyt chodzi. Z resztą zauważyłam więcej takich nieścisłości w tej książce w wysokościach szczytów (np. Jałowiec wg. Kondrackiego 1110m, wg mapy 1111m), albo w ich nazwach np. Oszust zamiast Oszus, Mogielnica zamiast Mogielica, itp.Pudelek pisze:to jest przed korekcją. Miałem zamiar (i dalej mam) to poprawić na to, co obecnie pisze w Kondrackim, ale najpierw muszę pójść do biblioteki i wypożyczyć książkę, aby móc w odpowiednim haśle dać odpowiednie przypisymalgosiadg pisze:ale wyczytałam w Wikipedii, że wg Kondrackiego pasmo Lubomira i Łysiny leży w Beskidzie Wyspowym
To co należałoby zmienić w Wiki, to ten podział Beskidów, który przytoczył tom-pi4, bo tam rzeczywiście jako najwyższy szczyt Beskidu Makowskiego widnieje Lubomir, a Kondracki wyraźnie utrzymuje, że Mędralowa. http://pl.wikipedia.org/wiki/Beskidy
Wcześniej pisałam w tym wątku o jeszcze jednej wątpliwości co do Wikipedii. Pudelek może Ty na to zerkniesz:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Beskid_%C5%9Al%C4%85skimalgosiadg pisze:Ale jedna rzecz mi się nie zgadza - może się nie znam i jak to kobieta nie odróżniam prawej od lewej, ale jak pasmo Błatniej może odgałęziać się w kierunku wschodnim(???) od głównego grzbietu pasma Wiślańskiego? Może mi to ktoś wytłumaczyć?
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
zerknąłem dla pewności na mapę - pasmo Błatniej rzeczywiście biegnie w kierunku wschodnim od Wiślańskiego. Bardziej mi tutaj nie pasuje słowo "odgałęziać", ale to tylko stylistyka...malgosiadg pisze:Ale jedna rzecz mi się nie zgadza - może się nie znam i jak to kobieta nie odróżniam prawej od lewej, ale jak pasmo Błatniej może odgałęziać się w kierunku wschodnim(???) od głównego grzbietu pasma Wiślańskiego?
bardziej mi chodziło o Mędralową i okolice. Na Lubomirze, szczerze mówiąc, nie znam się zupełnie.malgosiadg pisze:Przeszukałam opisy wszystkich Beskidów Zachodnich - o Lubomirze ani słowa, na mapce też go nie ma.
natomiast różnice w nazwach i wysokościach zdarzają się dość często. Na Wikipedii często jest problem - bo są źródła na kilka róznych wysokości i jaką później podać?
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś"