Strona 6 z 10

: 06 czerwca 2008, 23:59
autor: jck
Noel pisze:60 % technika i siła, 40 % psychika...
Znajdą się też tacy u których 99% siła i 1% reszta.

: 07 czerwca 2008, 7:29
autor: Pati
jck pisze:1% reszta
:D

: 07 czerwca 2008, 7:46
autor: Anonymous
Partycja pisze:jck powiedział/-a:
1% reszta

:D
Ale to nie o mnie chodzi :), chyba ... :P

: 07 czerwca 2008, 9:20
autor: Dariusz Meiser
U mnie jak na razie proporcje są następujące:

1 % - technika
10 % - siła
39 % - psychika
50 % - szaleństwo

Muszę teraz mocno popracować nad zmniejszeniem dysproporcji między pierwszym a ostatnim składnikiem :lol:

: 07 czerwca 2008, 13:55
autor: Anonymous
Znajdą się też tacy u których 99% siła i 1% reszta.
99% szaleństwo i 1% pomyślunek to cechy jednego kolesia z Łodzi,który zszedł bez niczego do jaskini Szpatowców,a później z niej wyszedł,również bez niczego.

To jest jazda :shock:

: 08 czerwca 2008, 13:42
autor: Anonymous
U mnie nie wiem jak to się rozkłada, ale uważam, że zdrowy rozsądek i rozwaga powinna przodować.

: 08 czerwca 2008, 16:05
autor: Anonymous
igi pisze:. Boję się, ale jestem wstanie racjonalnie funkcjonować
ja mam tak samo, odczuwam lęk lecz potraię nad nim zapanować

: 20 czerwca 2008, 16:12
autor: aknoimak
Jeśli chodzi o lęk wysokości czy przestrzeni to również go odczuwam.Myślę też, że zmnienia się on z wiekiem. Im człowiek jest starszy tym bardzej rozsondny. Nie wiem jak bym sobie poradził w Tatrach ale gdy miałem 18 lat to byłem przypadkiem w Pieninach i wyszedłem na Sokolicę, a w wyniku młodzieńczej głupoty i brawury na szczycie stanąłem za barierkami na krawędzi po czym poczułem niesamowite uderzenie adrenaliny silniejsze niż strach.
Na szczęście z głupoty się wyrasta i z wiekiem przybywa rozumu. Dlatego teraz najważniejsze w górach dla mnie jest to żeby wrócić.

: 06 sierpnia 2008, 13:39
autor: Anonymous
Jak wielu ja na brak lęku wysokosci także nie narzekam ;) Tyle tylko, że u mnie objawia się on w ten sposób, że póki co w gorach daję sobie spokojnie z nim radę (co najwyżej adrenalina zmusza mnie do zwiększenia ostrożności i spowolnienia ruchów) - gorzej natomiast wypadam na wszelkiego rodzaju drabinach i rusztowaniach - tu powyżej 2-3 metrów zaczynają się dziać ciekawe rzeczy ze mną :)
Dodam jeszcze tylko, że póki co w górach (tatrach) tak na prawdę odczuwałem lekki "niepokój" tylko na kościelcu - ale w tym roku zamierzam zrobić część orlej więc pewnie będęmusiał zweryfikować powyższe stwierdzenie ;)

: 06 sierpnia 2008, 13:48
autor: Anonymous
gorzej natomiast wypadam na wszelkiego rodzaju drabinach i rusztowaniach - tu powyżej 2-3 metrów zaczynają się dziać ciekawe rzeczy ze mną :)
Dodam jeszcze tylko, że póki co w górach (tatrach) tak na prawdę odczuwałem lekki "niepokój" tylko na kościelcu - ale w tym roku zamierzam zrobić część orlej więc pewnie będęmusiał zweryfikować powyższe stwierdzenie
Na Orlej przełamiesz spokojnie twój lęk.....Ja właśnie dzięki temu szlakowi przełamałem jakiekolwiek trawersy,bardzo ostre zejścia czy podejścia.No i drabiny i klamry przyzwyczaiły mnie do lęku przestrzennego :)
Zrób chociaż odcinek Zawrat-Kozi Wierch a nie pożałujesz.

: 06 sierpnia 2008, 14:02
autor: Anonymous
Rodzeństwo mi odradza właśnie ten odcinek, że niby tam jest "najkonkretniej".
A jeszcze raz wracając do leku - idę sam i najbardziej na dzień dzisiejszy boję się samego siebie - wiadomo idąc z kimś zawsze jest jakiśdoping z tej drugiej strony i motywacja - a tak boję się, że w pewnym momencie wymieknę i nie będę miał nikogo kto by mnie pociągnął dalej (tak miałem na rysach parę lat temu idąc z siostrą, że ja ją a ona mnie dopingowała do dalszego marszu).

: 06 sierpnia 2008, 14:06
autor: Anonymous
Khatz - a ja właśnie mam odwrotnie - jak ide sam to zajde dalej niż idąc z kimś kto ma duze obiekcje - jestem za miekki i nie chce nikogo wciagać w miejsca budzące strach, ulegam i zawracamy.

: 06 sierpnia 2008, 14:12
autor: Anonymous
Sęk w tym, że ja jeszcze nigdy nie miałem okazji tak na prawde iść samotnie w góry i dlatego nie wiem czego się mogę po sobie spodziewać w takiej sytuacji :)

: 06 sierpnia 2008, 14:13
autor: Anonymous
Jak zawsze wszystko okaże się dopiero na miejscu - także dopiero po powrocie będę wiedział coś więcej na ten temat i na pewno podzielę się spostrzeżeniami :)

: 06 sierpnia 2008, 16:24
autor: Anonymous
Więc życzę powodzenia i dobrej pogody :8)