Lęk wysokości
Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy
zdarzyła mi się sytuacja gdy wchodziłyśmy z zawratu na świnicę z koleżanką kilka lat temu. powiedziała że boi się iść dalej i nie może już. no i co wspaniała koleżanka zrobiła (czyli ja): nakrzyczałam na nią żeby się nie mazała i takie tam. dałam jej dowód że nie możne liczyć na mnie i wsparcie ze mnie żadne. zwiększyłam znacznie ryzyko że coś złego się wydarzy i na długo popsułam między nami atmosferę i moralniak długo mnie nie opuszczał. zawsze ponosimy odpowiedzialność za swoje postępowanie...
z bliska nic nie wygląda tak, jakim się wydawało z daleka
lęk wysokości
Dytywa byłem na Diablaku, nie ma śladu po lęku wysokości.
Będąc na Babiej czy schodząc z niej Percią Akademików nie czułem lęku podobnie gdy byłem na Wołowcu to stojąc 0,5 metra od krawędzi również nie czułem zagrożenia ale jak byłem na Sarniej w Tatrach to wszedłem sobie na te skałki na szczycie dalej po prawej stronie i wtedy poczułem obawę jak zobaczyłem pęknięcia w skale i wchodziłem bardzo powolutku na te skałki z myślą że zaraz odpadną ze mną. Mimo wszystko chęć zrobienia dobrych zdjęć była wieksza. Myślę sobie że teraz jednak nie jestem przyzwyczjony do ekspozycji i wpływa ona na mój sposób poruszania w górach (11 lat temu byłem mniej podatny na ekspozycję).
Ja oswoiłam się z wysokością na drodze na Kasprowy Wierch od Doliny Gąsienicowej (żółty szlak). Początkowo bałąm się odwrócić za siebie, ale później zaczął mi się widok strasznie podobać. A potem to już mnie ciągnęło wyżej i wyżej... A poza tym to pamiętam jak raz jedna dziewczyna dostała ataku paniki przy podejsciu na Giewont (w miejscu w którym zaczynają się łańcuchy). Normalnie trzymała się za głowę i krzyczała że chce helikopter. Później jedna kobieta przede mną (jak już były łańcuchy) to krzyczała na mnie że mam iść za nią w pewnej odleglości bo jej "rozbujałam łańcuchy"
Normalnie trzymała się za głowę i krzyczała że chce helikopter
TO chyba żart
a na drugi raz to zostaw w spokoju ta kieta co sobie myślisz
TO chyba żart
a na drugi raz to zostaw w spokoju ta kieta co sobie myślisz
KOCHAJ ŚNIEG UNIKAJ LAWIN
http://www.firebirds.pl/
http://www.firebirds.pl/
Kolejna osoba z czasem 'wyleczona'. Ja, cholera jasna, dalej nie potrafię się przyzwyczaić. Tam gdzie np Radek biega ja jęczę jak cielak...SabinaW. pisze:bałąm się odwrócić za siebie, ale później zaczął mi się widok strasznie podobać.
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 7000 mnpm tym bardziej...