Strona 1 z 20

Misie w górach

: 31 maja 2007, 13:51
autor: Mila
no własnie...spotkaliście kiedyś niedzwiedzia na szlaku?ja osobiście tylko słyszałam i uciekalam ile sił w nogach..o mało nóg nie połamałam na kamieniach...najgorsza byla obawa ze nam przetnie szlak...Miś nas jednak nie chcial poznać co mnie bardzo cieszy...a były to okolice Murowańca...Tym razem sie udało ale co tak naprawde zrobic gdy juz sie pojawi na szlaku?

: 31 maja 2007, 13:59
autor: Minter
Ja tylko słyszalem ryk ale nie wiem dokładnie czego to było będąc również w okolicach Murowańca. Co robić? -Wiać ile sił w nogach!!! :) a może ten mój przypadek to był tylko jeleń na rykowisku??? NIe wiem.

: 31 maja 2007, 14:10
autor: Mila
jeśli okolice Murowańca to bardzo prawdopodobne ze miś bo tam czesto je mozna spotkać...

: 31 maja 2007, 14:12
autor: Anonymous
ostatnio do Kuźnic zawitał i to do domków!!!

: 31 maja 2007, 14:16
autor: Mila
nio głodny po zimie:P a tak powaznie to misie szybko biegaja?:P

: 31 maja 2007, 14:17
autor: MałaBee
Nie wiem ale przed dzikiem da się uciec :D. Wiem bo uciekałam ale na dluższym odcinku by mnie dopadł.

: 31 maja 2007, 14:22
autor: Mila
hmmm czy zamiast uciekac gdzies na drzewo wejsc?kurcze pojecia nie mam

: 31 maja 2007, 14:25
autor: Anonymous
oooooo ja też nie. Ale na drzewo to raczej nie bo misie potrafią się nieźle wkurzyć. Słyszałam ponoć że najlepiej pomaga powolne odejście nie zwracając uwagi na niego ale jak się jest z nim oko w oko to już nie wiem....

: 31 maja 2007, 14:27
autor: Mila
no ja slyszalam ze rzucic cos do jedzenia i uciekac gdzie pieprz rosnie:)
p.s. zawsze mam w plecaku czekolade przeznaczona dla misia:)
tylko gorzej jak sie nie zainteresuje jedzeniem tylko uciekajacym jedzeniem?...chyba umre na zawał:P

: 31 maja 2007, 14:30
autor: MałaBee
Mila pisze:no ja slyszalam ze rzucic cos do jedzenia i uciekac gdzie pieprz rosnie:)
p.s. zawsze mam w plecaku czekolade przeznaczona dla misia:)
tylko gorzej jak sie nie zainteresuje jedzeniem tylko uciekajacym jedzeniem?...chyba umre na zawał:P
Mosorczyk to ma zawsze tyle czekolady przy sobie że by się zainteresował na pewno. Wykarmił by 2 takie miśki :D A tak poważnie to nie wiem co o tym myśłeć bo nigdy nie miałam kontaktu z misiami i nie chciałabym mieć ich nigdy :D

: 31 maja 2007, 14:32
autor: Anonymous
nie słyszalam o tym sposobie z czekoladą... a próbował może ktoś tego?

: 31 maja 2007, 14:35
autor: Mila
no ja tez nie spotkalam nigdy...tylko slyszalam i bez kitu teraz sie troche boje chodzic lasem

: 31 maja 2007, 14:38
autor: Mila
ja nie probowalam...jak uciekalam to tylko mi skorki bo bananach powypadały...nie mialam odwagi po nie wracac...a z drugiej str to taka pułapka...moze by sie poslizgnał...wleciał w krzaki, stracił przytomnośc i zmienil miejsce swoich spacerów:)

: 31 maja 2007, 14:44
autor: Anonymous
dziewcyna chyt w ksoki hej!!! :D

: 31 maja 2007, 14:46
autor: Mila
mis w krzaki a nie dziewczyna hehehe