: 19 stycznia 2012, 14:28
Wtedy były dzikie czasy.
Góry - Szlaki to forum o tematyce górskiej i podróżniczej. Tematyka forum to: góry, podróże, wspinaczka, via ferraty, sprzęt turystyczny, fotografia, schroniska, kajaki i wiele więcej. Zapraszamy na najlepsze forum górskie.
http://forum.gory-szlaki.pl/
dzięki Misiu za reklamęKurrry pisze:.......jak nadarzy się okazja - to placek po węgiersku w murowańcu (jak zjecie dwa to GosiaB dorzuca piwko )
Czyżby poszerzało nam się grono wege forumowiczów?Brujo pisze:Zupkom chińskim, rybkom i trupiastym formom jedzenia mówię nie
Ja też zabieram musli, ale zjadam je razem z kisielkiem, co daje mi smaczne ciepłe śniadanko. A na szlaku oprócz szturmżarcia przegryzam granulowany błonnik i nie czuję głodu. :>Paula pisze:odstawiam do zaparzenia pod przykryciem na kilka minut i dodaję soku owocowego
Ano takPaula pisze: Czyżby poszerzało nam się grono wege forumowiczów?
Taki cud to zwykła wiedza I mamy więcej siły (nie chodzi o 150kg na klatę na siłowni) i jesteśmy bardziej wytrwali na trasie, wolniej się męczymyPaula pisze: Może wreszcie Admin Królik przestanie patrzeć na mnie jak na kosmitkę i dopytywać się, czym ja żyję w takim razie i jakim cudem mam siłę hasać po górach.
Paula pisze: Widzisz Króliku- jest nas więcej
Pieczywo psuje się nie dlatego, że tak to normalnie się dzieje, tylko przez te wszystkie spulchniacze, ulepszacze itp. Normalnie pieczywo powinno schnąć. Paula, jak kupisz chleb razowy (oczywiście że lepszy od pustego zwykłego pieczywa) bez dodatków, albo jak sama upieczesz, to zobaczysz że nie zepsuje się.Paula pisze: A jak już w temacie, to ja w góry zawsze zabieram ze sobą razowe pieczywo (może szybciej się psuje od zwykłego, ale daje więcej energii), paszteciki sojowe, oczywiście gorzką czekoladę i często też glukozę w jakimś szczelnym woreczku
Paula pisze: Natomiast z menu schroniskowo-barowego nie mam zbyt dużo do wyboru... Albo pierogi ruskie, naleśniki lub frytki itp., bo zupy zwykle też na mięsie gotują.
Zgadza się. Już dawno to zauważyłam i nawet mam porównanie na sobie samej. Przez 5 lat nie jadłam mięsa i śmigało mi się super po górach. Potem na rok wróciłam do "padlinki" i moja wydolność na szlakach i nie tylko, bo w normalnym codzinennym życiu też znacznie się obniżyła. Teraz nie jem mięsa znów od kilku miesięcy, i jest spora różnica.Brujo pisze:I mamy więcej siły (...) i jesteśmy bardziej wytrwali na trasie, wolniej się męczymy
W domu często robię, ale na wyprawy w góry zwykle kupuję gotowe. Czasem dlatego, że jest mało czasu przed wyjazdem, czasem niestety z "wygodnictwa".Brujo pisze:Paszteciki sojowe są super, ale nie ekonomiczne Lepiej robić samemu, wychodzi 10x więcej i 10x smaczniej
Zawsze jak zamawiam ruskie, to proszę żeby były bez skwarków na wierzchu i w całkowitej wersji bezmięsnej dla wege. Nigdy nie zamawiam obsmażanych dodatkowo, bo wtedy nie można być pewnym na jakim tłuszczu, ale takie zwykłe-ugotowane prosto z wody chyba są bezpieczne.Brujo pisze:Pierogi zwykle też są na tłuszczu wieprzowym o czym zwykle obsługa nie poinformuje
O ile te ruskie pierogi nie zostały wcześniej przygotowane na tłuszczu wieprzowym (farsz) Poza tym zawsze są wyjmowane z zamrażarki, bo takie rzeczy przygotowuje się przed weekendem w większej ilości.Paula pisze: Zawsze jak zamawiam ruskie, to proszę żeby były bez skwarków na wierzchu i w całkowitej wersji bezmięsnej dla wege. Nigdy nie zamawiam obsmażanych dodatkowo, bo wtedy nie można być pewnym na jakim tłuszczu, ale takie zwykłe-ugotowane prosto z wody chyba są bezpieczne.
uwielbiam naleśniki - więc może zdradzisz te miejsca ?Brujo pisze:Znam tylko jedno miejsce gdzie naleśniki są bosko pyszne, ale i znam takie miejsce gdzie naleśniki nie nadają się do jedzenia
Chata Górzystów w IzerachGosiaB pisze:uwielbiam naleśniki - więc może zdradzisz te miejsca ?
Bacówka na Krawcowym WierchuGosiaB pisze: uwielbiam naleśniki - więc może zdradzisz te miejsca ?
Z tego co wiem to farsz w pierogach ruskich robi się z ziemniaków i sera białego, skąd więc tam ma być tłuszcz wieprzowyBrujo pisze:O ile te ruskie pierogi nie zostały wcześniej przygotowane na tłuszczu wieprzowym (farsz)
tknp pisze:Chata Górzystów w Izerach
ale gdzie są te bosko pyszne a gdzie te nie nadające się do jedzenia? - bo mam niekompletną odpowiedźBrujo pisze:Bacówka na Krawcowym Wierchu
no i właśnie z warzyw najbardziej smakuje mi schabowyKrólik pisze: że organizm człeka białka pochodzenia zwierzęcego