Tu możesz porozmawiać ogólnie o turystyce górskiej, nie związanej z żadnym z pasm, znajdziesz informacje ważne dla rozpoczynających przygodę z górami, porady innych użytkowników, porozmawiasz o problemach, z którymi borykają się miłośnicy gór, zagrożeniach związanych z górską turystyką.
Moderatorzy: adamek, HalinkaŚ, Moderatorzy
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 27 lipca 2009, 18:04
Noel pisze:1Eur/litr toż to pomówienie
Znaczy się, że rozrzutni byliśmy?
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 27 lipca 2009, 19:11
Właściwie to w drugą stronę... ciężko było znaleźć wino za mniej niż 2euro/75ml
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 27 lipca 2009, 20:21
Noel pisze:ciężko było znaleźć wino za mniej niż 2euro/75ml
My braliśmy baniaki 5l za 5Eur - rokrocznie kupuję je w tym samym sklepie w Chamonix od 2006r
Nigdy nie zawiodło - poniewiera zdrowo
-
Mariusz
- Członek Klubu
- Posty: 623
- Rejestracja: 28 lutego 2009, 16:58
Post
autor: Mariusz » 27 lipca 2009, 22:22
igi pisze:Nigdy nie zawiodło - poniewiera zdrowo
A jak samopoczucie na następny dzień?
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 27 lipca 2009, 23:06
Mariusz pisze:igi pisze:Nigdy nie zawiodło - poniewiera zdrowo
A jak samopoczucie na następny dzień?
Łoimy
-
Mariusz
- Członek Klubu
- Posty: 623
- Rejestracja: 28 lutego 2009, 16:58
Post
autor: Mariusz » 27 lipca 2009, 23:15
Muszę spróbować tego zestawu, bo ja na drugi dzień długo nie mogę się pozbierać
Tu króluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
-
tom-pi4
Post
autor: tom-pi4 » 05 stycznia 2010, 13:52
Chciałem się dowiedzieć czy macie jakieś swoje sprawdzone metody na odżywianie w górach. Może stosujecie jakieś specjalne diety przy dłuższym pobycie, czy wspinaniu?
Ja nie stosuję nic nadzwyczajnego. Zawsze mam ze sobą standardowe jedzenie, czyli chleb, żółty ser, dodatkowo jakieś konserwy (ostatnio zabieram smalec w puszce, który mi bardzo smakuje). Zawsze ma też ze sobą czekoladę i jakieś cukierki. Z napojów zwykle woda mineralna, herbata i jakieś napoje izotoniczne.
A jak to wygląda u Was?
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 05 stycznia 2010, 14:01
Najczęściej konsumuję to, co da mi schronisko ale to bardzo bolesne
-
Elizz
- Członek Klubu
- Posty: 469
- Rejestracja: 19 lipca 2009, 13:49
Post
autor: Elizz » 05 stycznia 2010, 14:01
- sucha kiełbasa/kabanosy
:D:D
- czekolada
- woda, herbata, izotony
-
Pudelek
- Turysta
- Posty: 3056
- Rejestracja: 23 czerwca 2008, 17:43
Post
autor: Pudelek » 05 stycznia 2010, 14:43
zupki chińskie, chleb z salami lub serem plus to, co uda się gdzieś kupić (niekoniecznie w schronisku, można przejść przez jakiś bar lub knajpę na szlaku, gdzie coś sprzedają). Generalnie nie lubię za dużo ze sobą nosić jedzenia
-
Dżola Ry
- Członek Klubu
- Posty: 6331
- Rejestracja: 28 czerwca 2009, 23:07
-
Kontakt:
Post
autor: Dżola Ry » 05 stycznia 2010, 14:59
Do chleba najczęściej używam pasztetu (takie małe aluminiowe puszeczki), bo nawet bez masła kanapki nie są suche. Często mam też kawę, bo bardzo lubię. Reszta podobnie jak Ty
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 05 stycznia 2010, 15:37
Chleb albo suchary, konserwy mięsne te mniejsze, barszcz czerwony instant, woda ze schroniska albo potoczanka z witaminami i magnezem, czekolada z bakaliami, baton, orzechy włoskie. A jak jestem w cywilizacji to jabłko, banan albo inny jakiś owoc
-
tom-pi4
Post
autor: tom-pi4 » 05 stycznia 2010, 16:26
No czekałem tylko jak Michał się wypowie w tym temacie
-
zbig9
- Członek Klubu
- Posty: 1946
- Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:36
Post
autor: zbig9 » 05 stycznia 2010, 16:37
Nigdy się nie objadam. Człowiek ma dużo zapasów tłuszczu, które spala przy długotrwałym wysiłku tlenowym. Musi tylko pić i lekko podjadać, żeby mu nie zabrakło węglowodanów. Ale tyle czekolady? Jak można to przełknąć?
I nie jestem pewien, czy na dłuższy czas to jest zdrowe.
-
Anonymous
Post
autor: Anonymous » 05 stycznia 2010, 16:43
A nie ma się zatwardzenia po takiej ilości?